ha, pipki muszą uczyć się allachowskiego, zamiast imigranci (eee znaczy "uchodźcy") uczyć się francuskiego. A przecież wszyscy wiemy jak głęboko francuzi mają swoje łby we własnym odbycie i zadufanie we własnym języku że nie idzie się z nimi dogadać po angielsku mimo że znają ten język - to głupa rżną że nie. Normalnie goście we własnym kraju.
I tak, wiem że te ciasteczka nie są produkowane we francji.
O k...! To już?!?! Wszystko jakoś szybko leci. Ja pracuje w Anglii. Tu też sprawy zap..lają. 2 dni po referendum brexitowym pani kasjerka w supermarkecie spytała mnie, czy pomóc mi się pakować...
PRzygotowani
OdpowiedzUwaga tłumaczę: "Zapalnik z 130 sekundowym czasem ustawienia opóźnienia"
Odpowiedzha, pipki muszą uczyć się allachowskiego, zamiast imigranci (eee znaczy "uchodźcy") uczyć się francuskiego. A przecież wszyscy wiemy jak głęboko francuzi mają swoje łby we własnym odbycie i zadufanie we własnym języku że nie idzie się z nimi dogadać po angielsku mimo że znają ten język - to głupa rżną że nie. Normalnie goście we własnym kraju. I tak, wiem że te ciasteczka nie są produkowane we francji.
OdpowiedzO k...! To już?!?! Wszystko jakoś szybko leci. Ja pracuje w Anglii. Tu też sprawy zap..lają. 2 dni po referendum brexitowym pani kasjerka w supermarkecie spytała mnie, czy pomóc mi się pakować...
OdpowiedzCiasteczka francuskie, a polskie i arabskie litery.
Odpowiedz