Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Niebezpieczny karton

by Dead_Laugh
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
14 14

Aż mi się przypomniało. Idę ulicą, jakaś dziewczyna wychodzi ze sklepu po drugiej stronie drogi. Wpada na jakiegoś kolesia i upuszcza zakupy, wszystko się wylewa. Podbiegam i pomagam jej. - "Ojej dzięki Anon" - "Wiesz jak mam na imię?" - "Tak, chodziliśmy razem do szkoły" - "haha, już zapomniałem" Oboje śmieszkujemy, zebrałem trochę odwagi i zaprosiłem ją na randkę. Wszystko idzie jak po maśle, dziewczyna moich marzeń, żyć nie umierać. Po roku zamieszkujemy razem. Mam dobrą pracę, jej rodzina mnie lubi, moja ją też. Mamy psa i wychowujemy go razem. Jesteśmy razem 5 lat, czuję że czas na TEN krok. Pytam ją czy za mnie wyjdzie, odpowiada "tak". Piękne wesele w okolicznej kaplicy. "Czy ty Anon bierzesz tę kobietę za żonę?" "Cooo chyba żartujesz, jesteś co najwyżej 6/10, serio myślałaś, że się z tobą ożenię ty paskudna szmato. Looool co ku*** hahaha" Popycham księdza, upada na ziemię. Ona jest w szoku a ja śmieję się jak wariat. Pokazuję jej, że wszyscy ludzie w kaplicy są z kartonu. Pies był z kartonu. 5 lat było całe z kartonu. Wracam do domu wiedząc, że jestem największym jeb***m mistrzem origami po tej stronie Radomia. Popełniła samobójstwo tydzień później.

Odpowiedz
avatar Grajcz
7 7

@kowadlo: Łap plusa ty chory poj*bie.

Odpowiedz
Udostępnij