@rappar: Chyba Cie coś poj*bało XD We Francji partyzantka powstała po 2 latach okupacji (a nie po miesiacu jak w Polsce) i do 1944 r. liczyla mniej niz 10 000 osób (głownie komunistow) nie osiagnela KOMPLETNIE NIC, nie brala udzialu w żadnych powazniejszych walkach, nie zlikwidowala zadnego wiekszego niemca... baa, oni w ogole z reguly nie zabijali niemcow, oni przez pierwsze lata istnienia byli tak bardzo scisle tajni, ze nie wiedzieli o ich istnieniu nie tylko francuzi ale i Niemcy, Hitler dopiero w 1944 r. dowiedzial sie, ze we Francji dziala jakas partyzantka.
Owszem, w 1944 r. zrobili powstanie w paryzu, ale zmobilizowali 40 000 ochotników gdy juz Niemcy przegrywali wojne i chcieli wykorzystac francuzow sila do walki, przy czym caly ten ich ruch oporu to banda czerwonych prostytutek które nie potrafily walczyc... W Paryzu stacjonowalo 5000 zolnierzy werchmachtu (nie bylo SS), a ci majac 8krotną przewagę liczebną przegrali odrazu, zostali rozbici w drobny mak i gdyby nie to, ze AMerykanie szybko wjechali do paryza to Niemcy zniszczyli by to miasteczko...
Polska partyzantka natomiast brala aktywnie udzial w walce, zabila wielu niemcow, miala na koncie wiele spekularnych akcyj i liczyla setki tysięcy zolnierzy (samo ak liczylo 450 tyś. zolnierzy, bataliony chłopskie, NSZ czy nawet te małe organizcje rozproszone po kraju razem liczylo drugie tyle)
@Zawszeczujny: To jest bardzo ważne zdjecia...
Zwykle jak Niemcy zlapali francuskiego partyzanta to go wysmiali, sprali po dupie i kazali spi*rdalac, nie do konca zdajac sobie sprawe, ze to partyzant...
Partyzantka francuska była liczniejsza niż polska.
Odpowiedz@rappar: Nie dziwne skoro armia zamiast walczyć od razu się poddała i przeszła do partyzantki. Nie mieli strat wojennych tak jak my.
Odpowiedz@rappar: Chyba Cie coś poj*bało XD We Francji partyzantka powstała po 2 latach okupacji (a nie po miesiacu jak w Polsce) i do 1944 r. liczyla mniej niz 10 000 osób (głownie komunistow) nie osiagnela KOMPLETNIE NIC, nie brala udzialu w żadnych powazniejszych walkach, nie zlikwidowala zadnego wiekszego niemca... baa, oni w ogole z reguly nie zabijali niemcow, oni przez pierwsze lata istnienia byli tak bardzo scisle tajni, ze nie wiedzieli o ich istnieniu nie tylko francuzi ale i Niemcy, Hitler dopiero w 1944 r. dowiedzial sie, ze we Francji dziala jakas partyzantka. Owszem, w 1944 r. zrobili powstanie w paryzu, ale zmobilizowali 40 000 ochotników gdy juz Niemcy przegrywali wojne i chcieli wykorzystac francuzow sila do walki, przy czym caly ten ich ruch oporu to banda czerwonych prostytutek które nie potrafily walczyc... W Paryzu stacjonowalo 5000 zolnierzy werchmachtu (nie bylo SS), a ci majac 8krotną przewagę liczebną przegrali odrazu, zostali rozbici w drobny mak i gdyby nie to, ze AMerykanie szybko wjechali do paryza to Niemcy zniszczyli by to miasteczko... Polska partyzantka natomiast brala aktywnie udzial w walce, zabila wielu niemcow, miala na koncie wiele spekularnych akcyj i liczyla setki tysięcy zolnierzy (samo ak liczylo 450 tyś. zolnierzy, bataliony chłopskie, NSZ czy nawet te małe organizcje rozproszone po kraju razem liczylo drugie tyle)
OdpowiedzFrancuskich partyzantów należy szanować ponieważ stworzyli tak głęboko zakonspirowane podziemie że nikt go nie znalazł przez całą wojnę.
OdpowiedzUbawiłem się. Może teraz coś na temat Oświęcimia albo Wołynia? Wstyd.
Odpowiedz@Zawszeczujny: To jest bardzo ważne zdjecia... Zwykle jak Niemcy zlapali francuskiego partyzanta to go wysmiali, sprali po dupie i kazali spi*rdalac, nie do konca zdajac sobie sprawe, ze to partyzant...
OdpowiedzSkoro post w temacie to polecam grę The Saboteur. Wcielamy się w Irlandczyka walczącego we frencuskim ruchu oporu. A Nazistów możemy lać jak w GTA.
OdpowiedzWow. Wieża Eiffla cała na biało. Szanuję.
Odpowiedz