No ma wspólnego! Otóż:
1.Toi Toie palą się pod mostem Św Rocha
2. Pasażer zasłabł na moście Św Rocha
3. Ruch tramwajowy był wstrzymany na moście Św Rocha (nad palącymi się Toi Toiami)
4. Myślę, że palące się plastik z domieszką gówna to nie jest przyjemny zapach.
5. Ludzie na moście się o tym przekonali :)
Rekonstrukcja zdarzeń:
1. Typ wracał z trzeciej zmiany, głodny w ch*j.
2. Idąc chodnikiem, zanęcił go zapach z pobliskiej obwoźnej budki fastfoodowej.
3. W kieszeni ostatnie 20zł. Szybkie puzzle w głowie: kebab 10 zł, zostaje 2 zł na colę i 8 na ruskie fajki.
4. Głód zaburzył umiejętność logicznego myślenia.
5. Zamówił kebaba z ostrym sosem.
6. Płakał jak jadł, ale przecież nie wywali do kosza, bo kupiony za ostatnią kasę. Zacisnął zęby. Popił colą.
7. Wrócił do domu, ale kebab nie dawał o sobie zapomnieć.
8. Już ch*j, pospane. Bebechy bolą.
9. Postanowił pójść na miasto i rozchodzić.
10. Przy okazji kupił ruskie fajki.
11. Przechodząc pod mostem Świętego Rocha złapało go sranie.
12. Zobaczył toi toia.
13. Zdrowy rozsądek znowu zawiódł.
14. Usiadł, odpalił fajkę i znowu zapłakał.
15. Ból był nieznośny, smród niemiłosierny.
16. Po wszystkim wyrzucił fajkę do ustępu.
17. Był wycieńczony, ledwo wylazł plastikowej budy.
18. Brązowa lawa poobcierała mu okolice okrężnicy.
19. Daleko by nie doszedł, więc poszedł na pobliski przystanek, aby dojechać do domu i tam umierać z bólu.
20. Wsiadł do tramwaju.
21. Temperatura wewnątrz pojazdu, brak snu i wycieńczenie, spowodowało omdlenie niczego niewiadomego podpalacza.
21. Wyrzucony do ustępu niedopalony fajek, zainicjował zapłon słabo przetrawionego kebaba.
22. Wysokie stężenie gazów w połączeniu z paliwem rakietowym w postaci kebabowej mazi, poskutkowało stopieniem reaktora toi toia.
23. Pożar przeniósł się na pobliskie plastikowe budy.
Tak bym to widział :P
Może poczuł zapach z płonących toi tojów?
OdpowiedzNo ma wspólnego! Otóż: 1.Toi Toie palą się pod mostem Św Rocha 2. Pasażer zasłabł na moście Św Rocha 3. Ruch tramwajowy był wstrzymany na moście Św Rocha (nad palącymi się Toi Toiami) 4. Myślę, że palące się plastik z domieszką gówna to nie jest przyjemny zapach. 5. Ludzie na moście się o tym przekonali :)
OdpowiedzPewnie jechał się wypróżnić. Zobaczył jak mu kibel płonie i zemdlał bo za długo trzymał.
OdpowiedzToi toi w kiblu śmierdzi w gaciach stoi!!!
OdpowiedzMnm..ktoś musiał, prawda, zjeść bardzo ostre śniadanie
Odpowiedztak je*a*o płonącym gównem z tych toitoiów że zasłabł
OdpowiedzZadyma na moście.
OdpowiedzRekonstrukcja zdarzeń: 1. Typ wracał z trzeciej zmiany, głodny w ch*j. 2. Idąc chodnikiem, zanęcił go zapach z pobliskiej obwoźnej budki fastfoodowej. 3. W kieszeni ostatnie 20zł. Szybkie puzzle w głowie: kebab 10 zł, zostaje 2 zł na colę i 8 na ruskie fajki. 4. Głód zaburzył umiejętność logicznego myślenia. 5. Zamówił kebaba z ostrym sosem. 6. Płakał jak jadł, ale przecież nie wywali do kosza, bo kupiony za ostatnią kasę. Zacisnął zęby. Popił colą. 7. Wrócił do domu, ale kebab nie dawał o sobie zapomnieć. 8. Już ch*j, pospane. Bebechy bolą. 9. Postanowił pójść na miasto i rozchodzić. 10. Przy okazji kupił ruskie fajki. 11. Przechodząc pod mostem Świętego Rocha złapało go sranie. 12. Zobaczył toi toia. 13. Zdrowy rozsądek znowu zawiódł. 14. Usiadł, odpalił fajkę i znowu zapłakał. 15. Ból był nieznośny, smród niemiłosierny. 16. Po wszystkim wyrzucił fajkę do ustępu. 17. Był wycieńczony, ledwo wylazł plastikowej budy. 18. Brązowa lawa poobcierała mu okolice okrężnicy. 19. Daleko by nie doszedł, więc poszedł na pobliski przystanek, aby dojechać do domu i tam umierać z bólu. 20. Wsiadł do tramwaju. 21. Temperatura wewnątrz pojazdu, brak snu i wycieńczenie, spowodowało omdlenie niczego niewiadomego podpalacza. 21. Wyrzucony do ustępu niedopalony fajek, zainicjował zapłon słabo przetrawionego kebaba. 22. Wysokie stężenie gazów w połączeniu z paliwem rakietowym w postaci kebabowej mazi, poskutkowało stopieniem reaktora toi toia. 23. Pożar przeniósł się na pobliskie plastikowe budy. Tak bym to widział :P
OdpowiedzMetan poszedł w górę
OdpowiedzKtoś wie gdzie zakupił tego kebaba?
Odpowiedz