- Kacper, a co robisz?
- Nic, gadam z Tobą.
- To czemu nic nie pisałeś?
- Bo Ty nic nie pisałaś.
- Gadasz z jakąś inną?
- Nie, skąd to przypuszczenie?
- Bo odpisujesz krótkimi zdaniami.
- Ty też.
- Ok, to nie przeszkadzam.
- Nie przeszkadzasz, przecież piszę z Tobą.
- Przeszkadzam. Kłamiesz. Pisz z tą szmatą.
- Ale Wiktoria!? Ja z nikim nie piszę.
- Jestem kur.. dla ciebie nikim? Spier... poj... ch... i nie odzywaj się do mnie!! Pisz z tą szmatą.
Po 2 godzinach....
- Kacper? A co robisz? Złościsz się na mnie?
...
A nie, w sumie to tylko dawne czasy mi się przypomniały...
@Marin230: Jakiś zryty ten dialog.
Na żywo wyglądałoby to mniej więcej tak:
-Cześć
-Cześć
-Co..
-Co co?
-...u...
-Jakie u?
-...ciebie...
-Co u mnie słychać? Wszystko w porządku.
-...słychać.
-No mówię, że dobrze.
-To...
-To co?
-...dobrze.
-Weź spie*dalaj.
-A...
-Be Ce De. Mów, że szybciej.
-...ha.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
6 razy.
Ostatnia modyfikacja:
29 lipca 2016 o 17:40
@dawinbi: Ja tam nie wiem jak to u Was w gimnazjum teraz się pisze, ale te sześciokrotne modyfikacje mniej więcej pokazują, że składanie wyrazów w zdania idzie marnie :)
@Yas: Swoją drogą, czytałem, że u Polaków - jako jedynego narodu - marudzenie paradoksalnie spaja więzi ludzi ze sobą, ale oczywiście nie bycie malkontentem.
@Marin230: Od tego jest opcja "edytuj", żeby coś poprawić, a za bardzo się rozpisałem i chciałem to zmienić.
W gimnazjum nie uczą pisać, ktoś tu jeszcze nie dotarł nawet do tego poziomu edukacji :(
Ok nie kapuję co jest w tym dziwnego. Przecież wytłumaczyła i ma to sens.
Gdy ja nie odpisywałem też wytłumaczyłem: nie miałem czasu bo robiłem questa dla gildii złodziei w Skyrim. Potem zapytała się czy Sklyrim jest ważniejszy od niej a ja grzecznie po dwóch godzinach odpisałem, że tak. Odeszła tydzień później a Skyrim był ze mną jeszcze miesiąc.
Nie żałuję.
- Kacper, a co robisz? - Nic, gadam z Tobą. - To czemu nic nie pisałeś? - Bo Ty nic nie pisałaś. - Gadasz z jakąś inną? - Nie, skąd to przypuszczenie? - Bo odpisujesz krótkimi zdaniami. - Ty też. - Ok, to nie przeszkadzam. - Nie przeszkadzasz, przecież piszę z Tobą. - Przeszkadzam. Kłamiesz. Pisz z tą szmatą. - Ale Wiktoria!? Ja z nikim nie piszę. - Jestem kur.. dla ciebie nikim? Spier... poj... ch... i nie odzywaj się do mnie!! Pisz z tą szmatą. Po 2 godzinach.... - Kacper? A co robisz? Złościsz się na mnie? ... A nie, w sumie to tylko dawne czasy mi się przypomniały...
OdpowiedzJak mnie denerwuja tacy ludzie co zamiast napisac wszystko w jednym zdaniu pisza jeb%!ymi slowami kur$a jego mac
Odpowiedz@dajbanana: Zawsze jakiś powód do narzekania.
Odpowiedz@dajbanana: To się nazywa DIALOG.
Odpowiedz@Marin230: Jakiś zryty ten dialog. Na żywo wyglądałoby to mniej więcej tak: -Cześć -Cześć -Co.. -Co co? -...u... -Jakie u? -...ciebie... -Co u mnie słychać? Wszystko w porządku. -...słychać. -No mówię, że dobrze. -To... -To co? -...dobrze. -Weź spie*dalaj. -A... -Be Ce De. Mów, że szybciej. -...ha.
OdpowiedzZmodyfikowano 6 razy. Ostatnia modyfikacja: 29 lipca 2016 o 17:40
@dawinbi: Ja tam nie wiem jak to u Was w gimnazjum teraz się pisze, ale te sześciokrotne modyfikacje mniej więcej pokazują, że składanie wyrazów w zdania idzie marnie :)
OdpowiedzA jak u was w podstawówce się teraz pisze? :)
Odpowiedz@Yas: Swoją drogą, czytałem, że u Polaków - jako jedynego narodu - marudzenie paradoksalnie spaja więzi ludzi ze sobą, ale oczywiście nie bycie malkontentem.
Odpowiedz@Marin230: Od tego jest opcja "edytuj", żeby coś poprawić, a za bardzo się rozpisałem i chciałem to zmienić. W gimnazjum nie uczą pisać, ktoś tu jeszcze nie dotarł nawet do tego poziomu edukacji :(
OdpowiedzOk nie kapuję co jest w tym dziwnego. Przecież wytłumaczyła i ma to sens. Gdy ja nie odpisywałem też wytłumaczyłem: nie miałem czasu bo robiłem questa dla gildii złodziei w Skyrim. Potem zapytała się czy Sklyrim jest ważniejszy od niej a ja grzecznie po dwóch godzinach odpisałem, że tak. Odeszła tydzień później a Skyrim był ze mną jeszcze miesiąc. Nie żałuję.
Odpowiedz