Moja żona robi mi podobne wyzwania dosyć często i jakoś daję radę: 100 dni bez seksu albo 80 dni bez obiadu. Ona natomiast nie daje rady jak jej daję wyzwania: 2 dni bez focha albo 15 minut bez wyskakiwania do mnie z pretensjami o "domyśl się".
@Papiak: Co innego ruchanie, co innego masturbacja.
W braku ruchania nie ma nic niezwykłego, sporo ludzie nigdy w życiu nie będzie uprawiać seksu.
Natomiast brak masturbacji jest już anomalią i swego rodzaju wyczynem.
Moja żona robi mi podobne wyzwania dosyć często i jakoś daję radę: 100 dni bez seksu albo 80 dni bez obiadu. Ona natomiast nie daje rady jak jej daję wyzwania: 2 dni bez focha albo 15 minut bez wyskakiwania do mnie z pretensjami o "domyśl się".
Odpowiedzartykuł sprzed 2 lat zresztą gość jest podobny do Ogara z GoT, nawet ma tak samo na imie
OdpowiedzSerio? 100 dni? To ja mam zakład, że jeszcze przez 20 miesiecy nie porucham i nikt o mnie nie pisze w internecie :D
Odpowiedz@Papiak: Co innego ruchanie, co innego masturbacja. W braku ruchania nie ma nic niezwykłego, sporo ludzie nigdy w życiu nie będzie uprawiać seksu. Natomiast brak masturbacji jest już anomalią i swego rodzaju wyczynem.
Odpowiedz