Ja parę miesięcy temu byłem z klasą na targach szkół. W sumie to nic ciekawego tam nie było, a że miałem w plecaku laptopa, to znalazłem sobie dogodne miejsce do siedzenia i rozpocząłem poszukiwania WiFi. Jedyną niezabezpieczoną siecią była drukarka. Słabo... Chwila, drukarka? Tak, wydrukowałem kilka stron wiadomości. Próbowałem ustawić spotkanie. Nie mam pojęcia, komu i gdzie je druknąłem, ale nikt nie pojawił się w miejscu podanym na moich wydrukach dokumentów.
mistrz! :D
OdpowiedzMąż Opatrznościowy!
OdpowiedzŚwiatowe Dni Młodzieży zmieniają ludzi.
OdpowiedzTa riposta na dole zbędna, ale patent na Karyny całkiem zmyślny. ;) Trzeba kiedyś wypróbować!
Odpowiedz@MAT1S84: ta "riposta" dodana po prostu żeby zostało zaakceptowane na mistrzach
OdpowiedzTo sprawiło, że zacząłem się interesować czym jest ten cały bluetooth który jest niby wszędzie ale byłem zbyt leniwy lub zajęty by kliknąć i zobaczyć.
OdpowiedzJanusz Tracz.
OdpowiedzJak na mnie to bardziej "chaotycznie dobry" niż któryś ze złych.
Odpowiedz:') Teraz na plastikach to wykorzystać i puścić behemotha przy ich znajomych
OdpowiedzJa parę miesięcy temu byłem z klasą na targach szkół. W sumie to nic ciekawego tam nie było, a że miałem w plecaku laptopa, to znalazłem sobie dogodne miejsce do siedzenia i rozpocząłem poszukiwania WiFi. Jedyną niezabezpieczoną siecią była drukarka. Słabo... Chwila, drukarka? Tak, wydrukowałem kilka stron wiadomości. Próbowałem ustawić spotkanie. Nie mam pojęcia, komu i gdzie je druknąłem, ale nikt nie pojawił się w miejscu podanym na moich wydrukach dokumentów.
Odpowiedzszkoda tylko, że większość głośniczków bluetooth przedkłada wejście Jack nad połączenie bluetooth
Odpowiedz