"Mam wspominać to z uśmiechem na twarzy, czy dreszczami na plecach?"
To zależy, skąd był ten pomocny starszy pan. Jeśli pomagał z powierzchni - uśmiech. Jeśli pomagał wyjść z własnego grobu - z jeszcze wiekszym uśmiechem, bo doświadczasz że złego licho nie weźmie.
Jeśli ktoś nie czytuje anonimowych, ludzie często piszą po swojej historii że chcieliby zapaść się pod ziemię, stąd "nareszcie".
Wiem, że i tak pewnie załapaliście.
Chyba ze wstydu po tej historii...
OdpowiedzZwróciłeś uwagę skąd ten starszy pan wyszedł?
Odpowiedz@ZONTAR: Gratuluję mistrzowskiego komentarza :)
OdpowiedzTeż podlewacie kwiaty po ulewach?
Odpowiedz"Mam wspominać to z uśmiechem na twarzy, czy dreszczami na plecach?" To zależy, skąd był ten pomocny starszy pan. Jeśli pomagał z powierzchni - uśmiech. Jeśli pomagał wyjść z własnego grobu - z jeszcze wiekszym uśmiechem, bo doświadczasz że złego licho nie weźmie.
OdpowiedzJeśli ktoś nie czytuje anonimowych, ludzie często piszą po swojej historii że chcieliby zapaść się pod ziemię, stąd "nareszcie". Wiem, że i tak pewnie załapaliście.
Odpowiedza te twoje kwiaty na cmentarzu to wodoholiki, że dnia bez wody nie wytrzymują.
Odpowiedz