@demotex: się śmiejesz, ale Mercedes Vito miał w papierach nawet, że zużycie oleju silnikowego, podczas najzwyklejszej eksploatacji wynosi 1L na 1.000km. Merc kupiony NOWY, z salonu Zasady w Warszawie, chyba w 1996r.
Powodów może być wiele:
- zaciągnięty ręczny,
- z dbania o czystość zalała katalizator/ wydech,
- tankuje mocno chrzczone paliwo,
- przy każdym zatrzymaniu wyje bardzo długo wciskając gaz zanim puści sprzęgło,
- nigdy nie wymieniła oleju, świec, płynu do chłodnicy, i ma zapchaną odmę.
Ja mam Mazdę 323f BJ i pali jakieś 14,7l/100km
Byłem w serwisie (Łódź, Szparagowa) i powiedzieli mi, że wszystko jest w porządku i że sonda jak igła.
Wzięli kasę za diagnostykę.
Później auto zaczęło dusić się, strzelać z rury i furkotać tracąc moc. Jednak usterka nie była permanentna. To też wyczekałem moment i podjechałem do nich kiedy występowała. Powiedzieli, że to wtryski. Zostawiłem auto w serwisie. Następnego dnia dzwonią i mówią, że trzeba sondę wymienić bo daje za mało paliwa. Wymienili sondę(która zresztą była wymieniana pół roku wcześniej, bo najpierw tłukłem się po innych warsztatach próbując zmniejszyć spalanie), skasowali mnie na cztery stówy. Wracając był korek toteż nie miałem za bardzo możliwości sprawdzenia auta. Teraz wiem, że nic nie naprawili, auto się dusi i chyba pali przy tym jeszcze więcej. Nie odwiedzałem ich ponownie, bo bym zabił. Szukam kolejnego warsztatu. ps świece, kable i dolot wymieniłem przed tym epizodem
@nomolk: ale ja pytam @zerco, jesteś jego adwokatem?
jakiś czas temu zastanawiałem się nad pozbyciem się auta, ale chyba za wygodnie jest wozić dupę niż wycierać siedzenia w autobusach/tramwajach/pociągach...
@smuga50: Myślałem, że dodało wczorajszy komentarz o tym, że nie brakuje mi auta ale może to być dlatego iż już przywykłem, oraz że korzystam z tramwaju. Jak widać nie dodało i zrobił się z tego poważny problem.
@zerco: dzięki za informację. rozumiem, że mieszkasz w mieście, gdzie faktycznie transport publiczny jest rozwinięty. u mnie auto póki co jest niezbędne, ze względu na konieczność dojazdu do klientów. teraz też sporadycznie jeżdżę komunikacją miejską, ale tylko wtedy, gdy auto jest dłużej w serwisie. no i czas. tam, gdzie autem jadę max 10 minut, autobusem "śmigam" minimum pół godziny i jeszcze trzeba pilnować rozkładu.
pozdrawiam...
żeby palił jeszcze więcej? nie ma mowy!
Odpowiedz16l/100km benzyny i 1l/100km oleju :)
Odpowiedz@demotex: się śmiejesz, ale Mercedes Vito miał w papierach nawet, że zużycie oleju silnikowego, podczas najzwyklejszej eksploatacji wynosi 1L na 1.000km. Merc kupiony NOWY, z salonu Zasady w Warszawie, chyba w 1996r.
Odpowiedzniech pani zdejmie ta dykte z dachu to i spalanie sie zmniejszy
OdpowiedzPowodów może być wiele: - zaciągnięty ręczny, - z dbania o czystość zalała katalizator/ wydech, - tankuje mocno chrzczone paliwo, - przy każdym zatrzymaniu wyje bardzo długo wciskając gaz zanim puści sprzęgło, - nigdy nie wymieniła oleju, świec, płynu do chłodnicy, i ma zapchaną odmę.
OdpowiedzWiecie co trzeba pokazać kobiecie po roku bezwypadkowej jazdy? Drugi bieg.
OdpowiedzJa mam Mazdę 323f BJ i pali jakieś 14,7l/100km Byłem w serwisie (Łódź, Szparagowa) i powiedzieli mi, że wszystko jest w porządku i że sonda jak igła. Wzięli kasę za diagnostykę. Później auto zaczęło dusić się, strzelać z rury i furkotać tracąc moc. Jednak usterka nie była permanentna. To też wyczekałem moment i podjechałem do nich kiedy występowała. Powiedzieli, że to wtryski. Zostawiłem auto w serwisie. Następnego dnia dzwonią i mówią, że trzeba sondę wymienić bo daje za mało paliwa. Wymienili sondę(która zresztą była wymieniana pół roku wcześniej, bo najpierw tłukłem się po innych warsztatach próbując zmniejszyć spalanie), skasowali mnie na cztery stówy. Wracając był korek toteż nie miałem za bardzo możliwości sprawdzenia auta. Teraz wiem, że nic nie naprawili, auto się dusi i chyba pali przy tym jeszcze więcej. Nie odwiedzałem ich ponownie, bo bym zabił. Szukam kolejnego warsztatu. ps świece, kable i dolot wymieniłem przed tym epizodem
OdpowiedzMoja koleżanka miała podobnie w identycznym modelu. U niej pomogło czyszczenie przepustnicy.
Odpowiedz@MetalMessiah: Sprawdzałeś zanieczyszczenie EGR?
Odpowiedz@Orrelis: Ciekawe rzeczy tu piszecie, ok dziękuję. Powiem majstrowi żeby sprawdził.
OdpowiedzJako ktoś kto nie ma samochodu już od 10 lat, nie wiem nawet czy do dużo czy mało.
Odpowiedz@zerco: Zajedużo. Minimum 2x.
Odpowiedz@zerco: jak się żyje bez auta? nie brakuje czasem? z czego korzystasz "zamiast"...?
Odpowiedz@smuga50: istnieje coś takiego jak komunikacja miejska i rower ew skuter
Odpowiedz@nomolk: ale ja pytam @zerco, jesteś jego adwokatem? jakiś czas temu zastanawiałem się nad pozbyciem się auta, ale chyba za wygodnie jest wozić dupę niż wycierać siedzenia w autobusach/tramwajach/pociągach...
Odpowiedz@smuga50: Myślałem, że dodało wczorajszy komentarz o tym, że nie brakuje mi auta ale może to być dlatego iż już przywykłem, oraz że korzystam z tramwaju. Jak widać nie dodało i zrobił się z tego poważny problem.
Odpowiedz@zerco: dzięki za informację. rozumiem, że mieszkasz w mieście, gdzie faktycznie transport publiczny jest rozwinięty. u mnie auto póki co jest niezbędne, ze względu na konieczność dojazdu do klientów. teraz też sporadycznie jeżdżę komunikacją miejską, ale tylko wtedy, gdy auto jest dłużej w serwisie. no i czas. tam, gdzie autem jadę max 10 minut, autobusem "śmigam" minimum pół godziny i jeszcze trzeba pilnować rozkładu. pozdrawiam...
OdpowiedzNajlepsze sposoby na walki z dealerami można znaleźć w kronikach policyjnych w Brazylii :D
OdpowiedzA próbował Pan wyłączyć i włączyć ponownie?
OdpowiedzA gdzie ten Chevrolet, Lanos go zasłania????
Odpowiedzspróbuj nicorette, cały czas reklamują, dzięki nim ja mniej palę
Odpowiedz