@cozakraj7: jak zwał, tak zwał, najistotniejsza niedopowiedziana informacja: czy w ogóle byłeś zaproszony na to wesele i znałeś przed weselem kogoś z państwa młodych?
Nie jesteś Mariusz tylko debil. Imponuje ci ochlejstwo i samemu uważasz za najlepsze co umiesz możliwość nawalenia się alkoholem w ilości przeogromnej. Brawo patolu.
@conrad_owl: niedawno zakończyły się IO - miliony jeśli nie miliardy ludzi, emocjonowało się zawodami w ładowanie w siebie nieludzkich dawek środków dopingujących, ci którzy mieli najsilniejsze organizmy - zdolne przyjąć ilość sterydów które zabiłby konia, dostawali medale pieniądze i sławę... dlaczego niby zawody w piciu wódki miałyby być gorsze?? tutaj przynajmniej nie ma ryzyka że jak przesadzisz to z biegaczki staniesz się biegaczem...
@zpiesciamudotwarzy: tylko widzisz - not oglądałem ani minuty io i nie interesują mnie te zawody, gdyż od dawna zdałem sobie sprawę (wiele lat temu w szkole), że ludzie dziś są słabsi niż kiedyś (udźwignie ktoś miecz średniowieczny?), a mimo to co cztery lata biją rekordy... To chyba jasne dla średnio rozgarniętego :)
@conrad_owl: :) mocne uproszczenie z tym mieczem - bo to kwestia przyzwyczajenia - no i naszych spaczonych wyobrażeń przez filmy - w średniowieczu też nie wywijali tymi mieczami jakby to się mogło wydawać... z jednej strony - owszem - wspólczesna średnia jest znacznie gorsza niż kiedyś ze względu na wyeliminowanie doboru naturalnego (w sensie skoro słabi nie umierają to średnia siła w populacji spada - jednak maksymalne osiągi wciąż są na tym samym poziomie - a dzięki "dopingowi" nawet wyższym... więc akurat to że ludzie wciąż pobijają rekordy nie jest dziwne..
@zpiesciamudotwarzy: ja wiem, że uproszczenie, ale to tylko mistrzowie. Widzę, że w tym temacie można by tobą pogadać konkretnie :) Maksymalne osiągi owszem, dostępne lecz jak wspomniałeś - tylko z pomocą dopingu, bo taki normalny siłacz raczej żyje gdzieś w górach i pracuje czy poszedł do armii, gdyż jakos nie bardzo wierzę w kluby sportowe i szukanie talentów.
Temat na kolejny odcinek dr. House - człowiek z przetoką pomiędzy przełykiem a pęcherzem - prawdopodobnie to jego pra-pra dziadek jest odpowiedzialny za pomysł z "leczniczym" działaniem picia moczu.
I już wiem, czemu mój kolega uratował się przed łowcami organów. Kilku typów chciało sprzedać jego wątrobę na czarnym rynku, ale tylko do momentu, kiedy się dowiedzieli, że jest Polakiem
@toscan: no matematyka - jeśli cyborg to pół czlowiek pół robot, to połaczenie człowieka z cyborgiem daje 75% człowieka.. taki ludzki robot.. w filmie byby czuły smutny i poszukujący wyższego celu.. w Oskarowym filmie byłby do tego homoseksualny ze skłonnościami do niedźwiedzi.. w Polsce - potrafi dużo wypić...
Widze, ze partnerka Witka to ta fryzjerka od Pazdana, ze wszyscy tak wygoleni punktowo.
OdpowiedzNie jestem Witek tylko Mariusz. Przedstawiłem się tak dla beki.
Odpowiedz@cozakraj7: jak zwał, tak zwał, najistotniejsza niedopowiedziana informacja: czy w ogóle byłeś zaproszony na to wesele i znałeś przed weselem kogoś z państwa młodych?
OdpowiedzNie jesteś Mariusz tylko debil. Imponuje ci ochlejstwo i samemu uważasz za najlepsze co umiesz możliwość nawalenia się alkoholem w ilości przeogromnej. Brawo patolu.
Odpowiedz@conrad_owl: oj, nie przesadzaj, walnij se kielicha na uspokojenie
Odpowiedz@conrad_owl: niedawno zakończyły się IO - miliony jeśli nie miliardy ludzi, emocjonowało się zawodami w ładowanie w siebie nieludzkich dawek środków dopingujących, ci którzy mieli najsilniejsze organizmy - zdolne przyjąć ilość sterydów które zabiłby konia, dostawali medale pieniądze i sławę... dlaczego niby zawody w piciu wódki miałyby być gorsze?? tutaj przynajmniej nie ma ryzyka że jak przesadzisz to z biegaczki staniesz się biegaczem...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: tylko widzisz - not oglądałem ani minuty io i nie interesują mnie te zawody, gdyż od dawna zdałem sobie sprawę (wiele lat temu w szkole), że ludzie dziś są słabsi niż kiedyś (udźwignie ktoś miecz średniowieczny?), a mimo to co cztery lata biją rekordy... To chyba jasne dla średnio rozgarniętego :)
Odpowiedz@conrad_owl: :) mocne uproszczenie z tym mieczem - bo to kwestia przyzwyczajenia - no i naszych spaczonych wyobrażeń przez filmy - w średniowieczu też nie wywijali tymi mieczami jakby to się mogło wydawać... z jednej strony - owszem - wspólczesna średnia jest znacznie gorsza niż kiedyś ze względu na wyeliminowanie doboru naturalnego (w sensie skoro słabi nie umierają to średnia siła w populacji spada - jednak maksymalne osiągi wciąż są na tym samym poziomie - a dzięki "dopingowi" nawet wyższym... więc akurat to że ludzie wciąż pobijają rekordy nie jest dziwne..
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: ja wiem, że uproszczenie, ale to tylko mistrzowie. Widzę, że w tym temacie można by tobą pogadać konkretnie :) Maksymalne osiągi owszem, dostępne lecz jak wspomniałeś - tylko z pomocą dopingu, bo taki normalny siłacz raczej żyje gdzieś w górach i pracuje czy poszedł do armii, gdyż jakos nie bardzo wierzę w kluby sportowe i szukanie talentów.
OdpowiedzTemat na kolejny odcinek dr. House - człowiek z przetoką pomiędzy przełykiem a pęcherzem - prawdopodobnie to jego pra-pra dziadek jest odpowiedzialny za pomysł z "leczniczym" działaniem picia moczu.
OdpowiedzZrobić z niego agenta i wysłać do Rosji.
OdpowiedzTeż bym mógł tyle wypić ale nie na trzeźwo, czysta na trzeźwo mi nie wchodzi.
OdpowiedzI już wiem, czemu mój kolega uratował się przed łowcami organów. Kilku typów chciało sprzedać jego wątrobę na czarnym rynku, ale tylko do momentu, kiedy się dowiedzieli, że jest Polakiem
OdpowiedzPołączenie człowieka z cyborgiem?!
Odpowiedz@toscan: no matematyka - jeśli cyborg to pół czlowiek pół robot, to połaczenie człowieka z cyborgiem daje 75% człowieka.. taki ludzki robot.. w filmie byby czuły smutny i poszukujący wyższego celu.. w Oskarowym filmie byłby do tego homoseksualny ze skłonnościami do niedźwiedzi.. w Polsce - potrafi dużo wypić...
OdpowiedzA nikt nawet nie zapytał czy Witek ma ochotę się napić...
OdpowiedzMiędzy kieliszkami Witek wspomagal się Amfetamina
OdpowiedzJa byłam na tym weselu i siedziałam obok Witka. Niezapomniane przeżycie.
Odpowiedz