No dobra, ale co w tymi mistrzowskiego/zabawnego?
Ogłoszenie "kupię znaczki/ banknot 1000-złotowy z 1974" też tu wrzucicie z podpisem "Janusze biznesu"?
@musaraj: Janusze biznesu,
ponieważ w odróżnieniu od znaczków czy banknotów to takie kartki z kalendarza może sobie każda osoba wydrukować u siebie w domu.
@przemko07: Możesz też sobie kupić puchar i wygrawerować sobie na nim cokolwiek chcesz, jednak nie będzie on miał takiej samej wartości.
Tak samo różne "słoniki na szczęście" kupowane w jakichkolwiek kurortach - minimalna wartość, cena grubo powyżej kosztów produkcji, ale ludzie to i tak od "Januszy biznesu" kupują.
Jeśli ktoś bardzo miło wspomina jakiś dzień, to może przez godzinę przeszukiwać internet za właściwym wzorem kartki, poszukiwać co ona ma na odwrocie, potem ustawić odpowiednio kartkę, wydrukować z obu stron, potem wydrukować jeszcze raz bo się źle wykadrowała i wreszcie powiesić to na ścianie ze świadomością tego, jak się wymęczyło z załatwieniem takiej kartki. Przy pierwszej okazji spalić.
Można też za 5zł kupić sobie taką karteczkę, powiesić na ścianie, popatrzeć na nią i pomyśleć "5 zł... a tyle pięknych wspomnień mam jak na to patrzę"
@Gorn221: Mamy wrzesień, myślisz, że teraz tak wiele jeszcze ich zostało w sklepach, poco to teraz trzymać na pułkach jak i tak pewnie nikt tego nie kupi. Można też pewnie jeszcze zamówić przez internet, ale to taniej raczej nie wyjdzie jak chce się mieć jedną kartką.
@zerco: Moim zdaniem też. Jak jakaś data ma dla osoby symboliczną wartość, to taka karta wyrwana z kalendarza może być częścią jakiejś kompozycji czy czegoś. Kartki chodzą po 3 zł, Janusz biznesu chciałby ze 30 zł za kartkę.
@xenonisbad: No i jeszcze oryginalny kalendarz z tamtych czasów. Teraz już takich nie robią. Kiedyś zrobili taki z 32 marca na prima aprilis. Szkoda, że nie mam. Gdybym zachował to bym ściemniał ludziom, że kiedyś był 32 marca. Dwie osoby znam co by łyknęły.
Ciekawe czemu polecony kosztuje akurat 420 groszy. Coś mi tu śmierdzi.
Odpowiedz@jakubus2001: To pewnie te bąki ze skrina powyżej http://mistrzowie.org/uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/201609/1473268192_by_Smoleniak.jpg?1473268192
Odpowiedz@jakubus2001: chyba nawet wiem, co ci śmierdzi ( ͡° ͜ʖ ͡°) https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/a8/Cannabis_leaf.svg/120px-Cannabis_leaf.svg.png
OdpowiedzNo dobra, ale co w tymi mistrzowskiego/zabawnego? Ogłoszenie "kupię znaczki/ banknot 1000-złotowy z 1974" też tu wrzucicie z podpisem "Janusze biznesu"?
Odpowiedz@musaraj: Janusze biznesu, ponieważ w odróżnieniu od znaczków czy banknotów to takie kartki z kalendarza może sobie każda osoba wydrukować u siebie w domu.
Odpowiedz@przemko07: Możesz też sobie kupić puchar i wygrawerować sobie na nim cokolwiek chcesz, jednak nie będzie on miał takiej samej wartości. Tak samo różne "słoniki na szczęście" kupowane w jakichkolwiek kurortach - minimalna wartość, cena grubo powyżej kosztów produkcji, ale ludzie to i tak od "Januszy biznesu" kupują. Jeśli ktoś bardzo miło wspomina jakiś dzień, to może przez godzinę przeszukiwać internet za właściwym wzorem kartki, poszukiwać co ona ma na odwrocie, potem ustawić odpowiednio kartkę, wydrukować z obu stron, potem wydrukować jeszcze raz bo się źle wykadrowała i wreszcie powiesić to na ścianie ze świadomością tego, jak się wymęczyło z załatwieniem takiej kartki. Przy pierwszej okazji spalić. Można też za 5zł kupić sobie taką karteczkę, powiesić na ścianie, popatrzeć na nią i pomyśleć "5 zł... a tyle pięknych wspomnień mam jak na to patrzę"
Odpowiedz@musaraj: Serio, 3 zł za kartkę z tegorocznego kalendarza?
Odpowiedz@Gorn221: Cóż rząd planował wprowadzić podatek od deszczówki.A ty dziwisz się,że ktoś może chcieć jakąś kartkę?
Odpowiedz@Gorn221: Mamy wrzesień, myślisz, że teraz tak wiele jeszcze ich zostało w sklepach, poco to teraz trzymać na pułkach jak i tak pewnie nikt tego nie kupi. Można też pewnie jeszcze zamówić przez internet, ale to taniej raczej nie wyjdzie jak chce się mieć jedną kartką.
OdpowiedzMoim zdaniem to bardzo ciekawy pomysł.
Odpowiedz@zerco: Moim zdaniem też. Jak jakaś data ma dla osoby symboliczną wartość, to taka karta wyrwana z kalendarza może być częścią jakiejś kompozycji czy czegoś. Kartki chodzą po 3 zł, Janusz biznesu chciałby ze 30 zł za kartkę.
Odpowiedz@xenonisbad: No i jeszcze oryginalny kalendarz z tamtych czasów. Teraz już takich nie robią. Kiedyś zrobili taki z 32 marca na prima aprilis. Szkoda, że nie mam. Gdybym zachował to bym ściemniał ludziom, że kiedyś był 32 marca. Dwie osoby znam co by łyknęły.
OdpowiedzChyba nie załapałem :/ ktoś wyjaśni?
Odpowiedz@Xeartes: To taki screen, który powinien mieć możliwość dania "-", żeby zniknął z głównej. ;)
OdpowiedzNie widzę w tym nic śmiesznego. Chcesz - kup, nie chcesz - nie kupuj.
Odpowiedzjak dla mnie to nie Janusze tylko mistrzowie biznesu :P
Odpowiedz