Kiedyś kłuciłem się ze swoją dziewczyną, wymiana zdań nabierała rozpędu, a co za tym idzie też zaczęliśmy krzyczeć. Wtedy dołączył się do nas piesek. Jak to pies zaczął szczekać, więc chcąc uciszyć wszystkich, trochę bezmyślnie rzuciłem: "Kochany Azorku milcz na chwilę, a Marlena do budy"- śmiechom nie było końca, do teraz mnie to bawi jako singla
Nie dam Ci więcej mojej kiełbasy.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 września 2016 o 23:42
Przestań się lizać po jajkach :P
OdpowiedzKto jest moim małym grubaskiem, no kto?
OdpowiedzTylko nie olej kół!
OdpowiedzBierz go! (w sumie to pewnie mógłbym, ale nie chcę)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 16 września 2016 o 8:54
Chodź na spacer.
Odpowiedz@polliter: dziwnie masz jeśli do swojego chłopaka/dziewczyny nie możesz powiedzieć "chodź na spacer".
OdpowiedzKiedyś kłuciłem się ze swoją dziewczyną, wymiana zdań nabierała rozpędu, a co za tym idzie też zaczęliśmy krzyczeć. Wtedy dołączył się do nas piesek. Jak to pies zaczął szczekać, więc chcąc uciszyć wszystkich, trochę bezmyślnie rzuciłem: "Kochany Azorku milcz na chwilę, a Marlena do budy"- śmiechom nie było końca, do teraz mnie to bawi jako singla
Odpowiedz@rzydek12: co robiłeś?
OdpowiedzWypluj to! Nie połykaj!
OdpowiedzPo angielsku to brzmi lepiej bo można (lub raczej nie można) wydać komendę: Come!
Odpowiedz