Wracając z pracy wjeżdżam na główną drogę z prawego pasa i dwa skrzyżowania dalej skręcam w lewo. Muszę więc zmienić pas trzy razy (trzy pasy i lewoskręt). Czasem na tym odcinku zdarza się, że na jakimś pasie kierowcy nie chcą wpuścić i tak dojeżdżam prawie do końca próbując się przez nich przecisnąć. Opcje są dwie. Albo spowalniasz cały ruch próbując się wcisnąć i tworzysz sztuczny korek, albo jedziesz razem z ruchem i jak już nie ma innej opcji, to próbujesz się wcisnąć w ostatnim możliwym momencie.
Dodam jeszcze:
- "wcale nie musisz stawać przed rondem jeśli jest puste",
- "osobny pas za zakrętem w prawo, służy do rozpędzenia, a nie stawania na jego początku",
- "przy drodze o 2 pasach, jeśli prawy pas jest wolny to masz obowiązek nim jechać, lewy służy do wyprzedzania",
- "przy zwężeniach nie blokuj drugiego pasa, a jak jesteś na szybszym pasie to jedź do prawie samego końca. To kierowcy ruszający z opóźnieniem zwiększają korek."
Ktoś mi wytłumaczy jak można tutaj wyłudzić ubezpieczenie? Bo jak dla mnie głupio to brzmi. Załóżmy taką sytuację - gość jedzie do końca lewego pasa, chce wjechać, ktoś go wpuszcza, jadą dalej prawym pasem. Coś mnie ominęło? Bo jak dla mnie ten komentarz nie ma sensu. Ja już tak wiele osób wpuściłem i nikt nie dał mi pieniędzy!
PS. Serio pytam, niech mi ktoś wytłumaczy żart jak idiocie :P
@czapla: Robi minimalną przerwę, a w momencie jak ten drugi próbuje wjechać przyspiesza i w niego wjeżdża zanim zdąży ustawić się na pasie, lub podjeżdża tak by ten drugi w niego przywalił. Jak nie uda się udowodnić, że zrobił to specjalnie to wina spadnie na zmieniającego pas (zmieniając pas trzeba ustąpić pierwszeństwa).
Wracając z pracy wjeżdżam na główną drogę z prawego pasa i dwa skrzyżowania dalej skręcam w lewo. Muszę więc zmienić pas trzy razy (trzy pasy i lewoskręt). Czasem na tym odcinku zdarza się, że na jakimś pasie kierowcy nie chcą wpuścić i tak dojeżdżam prawie do końca próbując się przez nich przecisnąć. Opcje są dwie. Albo spowalniasz cały ruch próbując się wcisnąć i tworzysz sztuczny korek, albo jedziesz razem z ruchem i jak już nie ma innej opcji, to próbujesz się wcisnąć w ostatnim możliwym momencie.
OdpowiedzPier#olisz :p
OdpowiedzDodam jeszcze: - "wcale nie musisz stawać przed rondem jeśli jest puste", - "osobny pas za zakrętem w prawo, służy do rozpędzenia, a nie stawania na jego początku", - "przy drodze o 2 pasach, jeśli prawy pas jest wolny to masz obowiązek nim jechać, lewy służy do wyprzedzania", - "przy zwężeniach nie blokuj drugiego pasa, a jak jesteś na szybszym pasie to jedź do prawie samego końca. To kierowcy ruszający z opóźnieniem zwiększają korek."
OdpowiedzKtoś mi wytłumaczy jak można tutaj wyłudzić ubezpieczenie? Bo jak dla mnie głupio to brzmi. Załóżmy taką sytuację - gość jedzie do końca lewego pasa, chce wjechać, ktoś go wpuszcza, jadą dalej prawym pasem. Coś mnie ominęło? Bo jak dla mnie ten komentarz nie ma sensu. Ja już tak wiele osób wpuściłem i nikt nie dał mi pieniędzy! PS. Serio pytam, niech mi ktoś wytłumaczy żart jak idiocie :P
Odpowiedz@czapla: Robi minimalną przerwę, a w momencie jak ten drugi próbuje wjechać przyspiesza i w niego wjeżdża zanim zdąży ustawić się na pasie, lub podjeżdża tak by ten drugi w niego przywalił. Jak nie uda się udowodnić, że zrobił to specjalnie to wina spadnie na zmieniającego pas (zmieniając pas trzeba ustąpić pierwszeństwa).
OdpowiedzZarabiać pieniądze to się gdzie indziej ucz.
Odpowiedz