Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Za grosze

by ~tomatoxyz
Dodaj nowy komentarz
avatar conrad_owl
-3 7

W Polsce rozmowy na telefon są i tak jednymi z tańszych jakie znam. Np. w Szkocji mam obecnie lg g5 z unlimited rozmowy, sms-y oraz 8GB transferu danych i to za 33 funty na miesiąc. Czyli 150zł i to zaniżając kurs mocno. W Polsce miałbym za to wszystko unlimited i co prawda g5 to flagowiec ale za taką kwotę daliby mi s7 lub ajfon 7. Rzecz jasna i tak bym wolał g5, więc byłoby taniej, ale nie w tym rzecz...

Odpowiedz
avatar Grajcz
0 4

@conrad_owl: No i po co to absurdalne porównywanie ze Szwecją i jeszcze przeliczanie na złotówki? Co innego 150 zł dla Polaka a co innego dla Szweda który zarabia x razy więcej. Takie porównania miałyby sens gdyby podawać kwoty jako % od pensji średniej ale wtedy mogłoby się okazać że to u nas jest drożej...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 3

I tu się zgodzę też mieszkam w Szkocji i śmieszy mnie takie porównanie. Koleś przelicza na złotówki rachunek ale zapomina przeliczyć go w stosunku do swojej wpłaty...czyli zarabia średnio 2 tyś funtów i płaci rachunek 33-A teraz gdyby zarabiał w Polsce 2 tyś złotych i płacił 33 złote rachunku za nielimitowane rozmowy i smsy do wszystkich plus 8 GB neta i ten swój LG...proszę mi pokazać operatora w Polsce, który ma taką ofertę.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@Grajcz: Mowa była o Szkocji. No ale np. w takiej Norwegii to ludzie zarabiają osiem razy więcej. A potem idą na pizzę i piwo i płacą 300 zł za pizzę i 50 zł za jedno piwo. (Tak, oczywiście są tam ulgi podatkowe i subsydia, które sprawiają, że po przeliczeniu siła nabywcza jest wyższa, ale konsumpcja wychodzi drożej niż w Polsce). Podobnie jest w innych krajach Europy Zachodniej, chociaż skala może się różnić. Składnikami miesięcznych wpływów są (dla osób zatrudnionych na etacie): miesięczna pensja, ulgi podatkowe, subsydia. Z tymi ostatnimi w Polsce jest gorzej, niż na Zachodzie, stąd jedna różnica. Składnikami wydatków miesięcznych są: - koszt mieszkania (w tym media stałe) - koszt energii (ogrzewanie i dojazd do pracy) - koszt wyżywienia - konsumpcja nadwyżki - oszczędności Procentowo: Koszty mieszkania wychodzą podobnie u nas i na Zachodzie, aczkolwiek dopłaty (subsydia i ulgi) są tam dostępne dla większej liczby osób. Energia gdzieniegdzie jest droższa, gdzieniegdzie tańsza. Gdybyśmy mieli rynkowe ceny gazu, u nas byłoby taniej. Wyżywienie u nas jest tańsze. Z konsumpcją jest różnie. Procentowo na Zachodzie jest zwykle więcej. Wyjście na kolację, czy do kina jest tam dużo droższe. Chociażby napiwki są w wielu miejscach niemal obowiązkowe i mogą sięgać nawet ponad dwudziestu procent ceny posiłku! Niemniej nawet, jeśli tam na konsumpcję wyda się 2/3 z 2400 euro, a u nas 1/3 z 600 euro, to u nich zostaje w kieszeni 800 euro (choćby na oszczędności), a my takiej kwoty nie mielibyśmy nawet gdybyśmy nic nie konsumowali. Dlatego zostaje im więcej pieniędzy na drogie dobra konsumpcyjne (samochody, wyposażenie mieszkania,sprzęt RTV/AGD z wyższej półki), i to pomimo że sprzęt jest tam droższy. -- Niemniej w ostatecznym rozrachunku, nasza klasa średnia (jakkolwiek jej mało) bywa lepiej sytuowana, niż za granicą -- subsydia i ulgi mają jednak pułap, powyżej którego za granicą dużo bardziej doi się obywatela, niż u nas. Jest to zależne od kraju, i bywa lepiej lub gorzej, ale jednak w Polsce nie jest tak źle, jak to niektórzy opisują.

Odpowiedz
avatar conrad_owl
1 1

Panowie... Mieszkamy w UE, ceny za chleb, mleko, mąkę, samochód, tv, konsolę i telefon są niemal takie same na całym kontynencie. Tak, zarabiam około 1,6tys funtów i płacę za tel 33. Co więcej płacę za litr paliwa 1,1 funta, czyli nieco poniżej 6zł. Ceny są te same. W Polsce za taki sam tel, przy 10GB netu, unlimited rozmowach i smsach plus roaming w UE za darmo (ja tego nie mam) wychodzi 185zł miesięcznie czyli około 33 funty, ale tel za 1zł... Ja dalem 29 funtów na starcie... Tak czy siak jest taniej w Polsce i właśnie o to chodzi mi: nie jest w Polsce z cenami źle, tylko politycy i firmy rżną was na zarobkach. Dlatego czepianie się groszy za usługę to głupota, gdy twój szef płaci ci tylko 300 euro na miesiąc... Zarobki i tylko zarobki są w Polsce problemem.

Odpowiedz
avatar conrad_owl
1 1

Tylko widzicie panowie... Mnie chodzi o to, że ceny w Polsce są na poziomie Europy, ale zarobki żałośnie niskie. Skoro T-Mobile, Orange czy Virgin oferuje mi w Szkocji abo z telenowem i danymi droższymi o 5% niż w Polsce w przeliczeniu na zł, ale pracownik w salonie Orange w Szkocji zarabia 700% tego co pracownik w salonie w Glasgow to czy należy się czepiać ceny produktu czy raczej zarobków? Mnie tylko o to chodzi i rozumiem oburzenie o przeliczanie, ale do jasnej - to nie komuna!!! Polska nie jest zamkniętym krajem, wszystko się produkuje globalnie, importuje, eksportuje, granic nie ma, jest UE,, ceny niemal te same za wszystko, więc do jasnej - ile jeszcze lat będziecie jojczeć, że w skali zarobków Polaka płaci on dużo? W skali Europy płaci mało, problemem jest zarabianie! Za paliwo wczoraj zapłaciłem 1,1funta za litr ropy. W Polsce cena niewiele niższa. Tylko ja mam na godzinę te 8 funtów, a w mojej branży w Polsce nie zarabia się więcej niż 2 funty na godzinę. Pomimo tego, że koszty energii, produktów i cena gotowego towaru w sklepie jest w Polsce taka sama! Gdzie zatem idzie różnica, skoro pracownicy zarabiają mniej, a produkty kosztują tyle samo? Wiecie gdzie? Bo powinny te pieniądze trafiać do kieszeni ludzi by zarabiali. Straszą was, że markety wyjdą z kraju, że Fiat zamknie fabrykę, że inne firmy wyjdą... Gdzie wyjdą? Dokąd? Przecież Fiat i we Włoszech ma fabrykę, Niemcy też swoje auta robią, a passat w Niemczech kosztuje mniej więcej tyle co w Polsce, gdy pracownik fabryki zarabia kilkukrotnie więcej... To jest problem, a nie czepianie się cen w Polsce i przeliczania na zł. Wycofanie zł i wprowadzenie euro wielu ludziom by oczy otworzyło...

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-2 2

Dziękuję autorowi za zaznaczenie komentarza, bo nie wiedziałem, w którym momencie mam zacząć się śmiać.

Odpowiedz
Udostępnij