Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Niedziela w sklepie

by AlmightyXardas
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar dacoin
15 19

Ona nie może zejść, a ojciec mógł i zszedł.

Odpowiedz
avatar javal
11 13

Rozumiem, że jak by to było w tygodniu to wszystko było by w porządku? Jeśli taka sytuacja ma miejsce to nie ważne jaki jest dzień tygodnia tylko czy pracodawca ma serce więc jak już piszecie na temat pracy w niedzielę to się chociaż zastanówcie czy nie pird....ie głupot.

Odpowiedz
avatar 0wn4g3
5 5

@javal:Ojciec dostał zawału bo dowiedział się, że córka jest w pracy w Niedzielę. Nie wiem czego tu nie rozumieć.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@javal: Pracowałem w handlu, więc może odpowiem. Każdy w niedzielę chce mieć wolne. Więc w miarę możliwości grafik układa się tak, by w niedzielę było jak najmniej osób. Jak w tygodniu i w sobotę 50-75%* kas jest obsługiwanych, tak w niedziele jest to do 25%. I nie ma zmiłuj. Jak nikt inny nie przyjdzie, to nie wyjdziesz z pracy. Stąd też kolejki na siedem osób. *) Nigdy nie może to być 100%, ponieważ każda awaria powodowałaby, że kasjer/kasjerka obsługujący tę kasę nie mógłby/nie mogłaby zmienić stanowiska na inne.

Odpowiedz
avatar kieniek
0 0

@yahoo111: To dziwne, bo widziałem w biedrze jak wszystkie kasy są otwarte.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@kieniek: W Biedronce i innych dyskontach jest inny system pracy. Kasjerki/kasjerzy są w dwóch grupach -- przypisanej na stałe do kasy (w tygodniu przed południem i wieczorem jedna kasa, w godzinach szczytu 2-3 kasy, w soboty zwykle 2-4 kasy przez cały dzień) i grupa przypisana do pracy w hali z możliwością wezwania do kasy. W dużych hipermarketach pracownicy z hali nie przychodzą obsługiwać kas, gdy jest większe obciążenie. Żeby było jasne, pracowałem w sklepie/butiku, nie w markecie/hipermarkecie, ale interesowałem się branżą i rozmawiałem z pracownikami marketu. I oczywiście przez ostatnich pięć lat mogło się dużo zmienić.

Odpowiedz
avatar Maquabra
0 2

Apka mi się nie łączy z serwisem. Reklamy się wczytują, ale treść już nie. Komfort kupkania na tym znacznie ucierpiał. Naprawta to!

Odpowiedz
avatar Dawid_M
1 1

Ja bym normalnie wyszedł i rzucił wszystko, jakby chcieli zatrzymać. Nie sądzę, że w takich przypadkach człowiek (kierownik) nie zachowałby się jak człowiek. Jakby mnie wywalili, to w dzień znajdę przecież inną pracę na kasie. Tam zawsze potrzebują ludzi.

Odpowiedz
avatar smuga50
3 3

może inaczej: dlatego, że ona sobie czyta sms'y, jest siedem osób w kolejce...

Odpowiedz
avatar yahoo111
-3 5

@smuga50: No tak, bo rzeczywiście, przeczytanie sms-a trwa niesamowicie długo i nie ma możliwości w tym czasie zrobić nic innego. Wiadomość da się przeczytać w pięć sekund podczas kiedy klient przykłada kartę do czytnika i wpisuje PIN.

Odpowiedz
avatar zerco
-1 1

Jako ktoś kto rodziców nie miał nie za bardzo rozumiem to wszystko. Znajomy zaś kłócił się kiedyś ze swoją znajomą o takie rzeczy. Ogólnie nie chciał odwiedzać swojego ojca w szpitalu argumentując, że jest prawnikiem a nie lekarzem więc co on tam pomoże. Ta podała argument "ale to twój ojciec!" na co on zripostował "nepotyzm? naprawdę?" Potem coś mówił, że jest wielu ludzi w szpitalu, których nikt nie odwiedza a on ma kogoś odwiedzić tylko ze względu na pokrewieństwo to sorry ale klauzula sumienia, moralność i te rzeczy. Od tamtej pory chodzę za moim znajomym i notuję wszystko co mówi.

Odpowiedz
avatar conrad_owl
0 0

Ekhm... Skoro ojciec już zmarł to rozumiem, że w resztę niedziel już można pracować? Bo umiera sie raz. Poza tym raczej nie wolno używać komórek obok kas i terminali.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

ale to jest argument za czy przeciw? skoro nie powinno się pracować w niedzielę to ojciec i tak poleży do poniedziałku bo przecież szpital zamknięty, karetki nie jeżdżą.. wszyscy dzień święty święcą, a ojciec pewnie do piekła prosto, że mu się w niedzielę umierać zachciało zamiast odpoczywać...

Odpowiedz
avatar richie117
0 0

a może ojcu właśnie się zachciało Wiecznego Odpoczynku?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

No to dupa, bo lekarze, pielęgniarki i ratownicy nie pracują w niedzielę. A nie, czekaj, to nie "whining whores" jak baby na kasie.

Odpowiedz
avatar richie117
-1 1

@13czylija: dokładnie! Z całym szacunkiem dla kasjerek - zresztą większość z nich jest przeciwna zakazowi handlu w niedzielę, bo mogą przez to wylecieć z roboty - niby z jakiej racji ludzie po studiach (np. lekarze), ludzie którzy w pracy ryzykują życiem (wszelkie służby ratunkowe), kolejarze i obsługa innych środków transportu itd, itp. mają zapieprzać w niedziele, a ktoś, kto edukację zakończył na podstawówce, ma mieć ustawowo wolne? Rząd jak zwykle "uszczęśliwia ludzi na siłę", bo jak się komuś praca w niedziele nie podoba, to sobie znajdzie inną.

Odpowiedz
avatar yahoo111
1 1

@richie117: Jak to rząd? Przecież to jest projekt Solidarności. Z tymi kasjerkami też trochę pojechałeś. Nie stracą pracy, bo już teraz ich brakuje i supermarkety przyjmą do pracy niemal każdą ilość. Jakoś jedynymi protestującymi przeciwko zakazowi handlu w niedziele są niektóre media (bo można dowalić rządowi), organizacja Lewiatan (z przyzwyczajenia) i opozycja (bo ludzi można skrzyknąć pod każdym hasłem). Co ciekawe, najmniej protestują sklepy. Jak ich zapytać, to z kamienną twarzą powiedzą, że w zasadzie są przeciwni, ale się dostosują, albo próbują odpowiedzieć wymijająco, ale wiedzą, że skumulowanie ruchu w soboty jest dla wydajności pracy znacznie lepsze, a ponadto dzięki temu oszczędzą na kosztach stałych, jak prąd, ochrona, sprzątanie, itd. I to się nie zmieni, bo nie będzie tak, że nagle ci, którzy robili zakupy w niedziele, przestaną robić zakupy i umrą z głodu, albo zaczną je robić na stacjach benzynowych. Ludzie dalej będą robić zakupy i obroty sklepów zmienią się nieznacznie, po prostu cały utarg z niedzieli będzie robiony w piątki, soboty i poniedziałki. A zresztą, nawet gdyby obroty sklepom spadły to cholera, źle? To są jakieś święte krowy, że trzeba je za wszelką cenę podtrzymywać? Czy to, że ludzie będą więcej oszczędzać, bo nie będą wydawać pieniędzy na głupie i nieprzemyślane zakupy to źle?

Odpowiedz
avatar MiszczCientejRiposty
0 0

A jej ojciec nie mógł mieć zawału w inny dzień, niż niedziela? Przecież lekarze i pielęgniarki też chcą mieć wolne w ten dzień!

Odpowiedz
Udostępnij