@Fapnemsem: jakby to był syn prokuratora to: 1. w ogóle nie byłoby sprawy - bo zaszkodziłaby ojcu 2. laska nie żyłaby z nim w ukryciu chcąc wrócić do swojego byłego gdy ten wyjdzie z pierdla..
Szczerze mówiąc, po przeczytaniu tej historii zrobiło mi się bardziej smutno, niż czytając te wszystkie wyznania o rakach, hivach, wojnach, głodnych dzieciach, przejechanych psach, zakopanych skarbach, rodzicach alkoholikach, narkomanach itp...
@Laares:
Tia, wymyślam historię z życia wziętą/pastę:
"Mój kolega miał raka ucha. Strasznie przez to cierpiał. Był już łysy od tej chemioterapii. Pewnego dnia po meczu piłki nożnej, idąc parkiem, spotkał bezpańskiego psa. Pies się na niego rzucił i odgryzł mu ucho. Kolega wyzdrowiał. Włosy mu odrosły. No, a psa przygarnął. Do tej pory się nim opiekuje. Staruszek już jest stary i ma pchły. Kolega stawia mu grób za to, że uratował mu życie.
*teraz możecie płakać*"
:)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
8 listopada 2016 o 11:03
zmyslona jak ch** ta historia oczywiście, ale na wszelki wypadek trzeba brać przykład z włochów i od razu obojga zakopać... a swoją drogą - z historii wynika że nie było dzieci - co za matoł w ogóle się przejmuje ku**wą która go zdradza jeśli nie ma dzieci? trafia do więzienia za pobicie które było efektem tej zdrady a potem jeszcze chce jej wybaczyć a na koniec życzy wszystkiego dobrego... jeśli komukolwiek by się faktycznie coś takiego przydarzyło - to uzasadniony byłby skok z mostu - będąc takim frajerem i tak nic dobrego go w życiu nie spotka, bo przyjdzie jakaś ku**wa i mu zabierze
Dwulicowym k*rwom mówimy stanowcze nie :/
OdpowiedzDwa lata za pobicie w afekcie? Fejk w penis
Odpowiedz@rappar: Zależy od kochanka może np. syn prokuratora to mógł by wyłapać nawet 5 lat.
Odpowiedz@Fapnemsem: jakby to był syn prokuratora to: 1. w ogóle nie byłoby sprawy - bo zaszkodziłaby ojcu 2. laska nie żyłaby z nim w ukryciu chcąc wrócić do swojego byłego gdy ten wyjdzie z pierdla..
OdpowiedzSzczerze mówiąc, po przeczytaniu tej historii zrobiło mi się bardziej smutno, niż czytając te wszystkie wyznania o rakach, hivach, wojnach, głodnych dzieciach, przejechanych psach, zakopanych skarbach, rodzicach alkoholikach, narkomanach itp...
Odpowiedz@Laares: Tia, wymyślam historię z życia wziętą/pastę: "Mój kolega miał raka ucha. Strasznie przez to cierpiał. Był już łysy od tej chemioterapii. Pewnego dnia po meczu piłki nożnej, idąc parkiem, spotkał bezpańskiego psa. Pies się na niego rzucił i odgryzł mu ucho. Kolega wyzdrowiał. Włosy mu odrosły. No, a psa przygarnął. Do tej pory się nim opiekuje. Staruszek już jest stary i ma pchły. Kolega stawia mu grób za to, że uratował mu życie. *teraz możecie płakać*" :)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 8 listopada 2016 o 11:03
@dawinbi: Akurat Twoja historia jest chuujowa. Pozdrawiam.
Odpowiedz@Laares: Dzięki, o to chodziło :)
Odpowiedzzmyslona jak ch** ta historia oczywiście, ale na wszelki wypadek trzeba brać przykład z włochów i od razu obojga zakopać... a swoją drogą - z historii wynika że nie było dzieci - co za matoł w ogóle się przejmuje ku**wą która go zdradza jeśli nie ma dzieci? trafia do więzienia za pobicie które było efektem tej zdrady a potem jeszcze chce jej wybaczyć a na koniec życzy wszystkiego dobrego... jeśli komukolwiek by się faktycznie coś takiego przydarzyło - to uzasadniony byłby skok z mostu - będąc takim frajerem i tak nic dobrego go w życiu nie spotka, bo przyjdzie jakaś ku**wa i mu zabierze
OdpowiedzKradniesz rowery spod sklepu, bo "hehe frajery zostawili"?
Odpowiedz