Racja. Kto normalny udostępnia telefon drugiej połowie? To rzecz prywatna, a jeśli ktoś jest tak zazdrosny, że musi mieć hasło i po kryjomu czytać to niech spi...a. Ja się tak jednej niby fajnej dziewczyny pozbyłem po 3ciej randce gdy ją przyłapalem. Nie ma co mieć sentymentów do złodziei i kłamców.
@conrad_owl: Kto normalny udostępnia telefon? Według mnie każdy kto jest uczciwy wobec ukochanej osoby. Jest jakaś granica, skoro nie mam nic do ukrycia to czemu miałbym widocznie pokazywać brak zaufania? Znajdź Ty porządną dziewczynę, na której Ci będzie zależało, poznaj ją, pobądź z nią trochę i wtedy gadaj, a jeśli ktoś się wiąże z zamiarem skakania w bok to jest ch*** wart :) Pozatym człowieku... Po 3 randce? Nawet nie widziałeś 1 % tego jaka ona jest i może być, więc skończ fantazjować
@KacperDro: człowieku - normalne jest że się ma jakąś blokadę na telefonie bo chodzisz do pracy czy siedzisz w autobusie i korzystasz np. z aplikacji bankowej. Tak samo normalne jest, że jak mnie kobieta zapyta kto pisze to mówię prawdę nawet jak to przyjaciółka z dawnych lat się odzywa, bo moja kobieta mi ufa. Nie zdradziłem nigdy i nie mam zamiaru zdradzić. Mam fajna kobietę, ona ma córkę (z pierwszego małżeństw) i obecnie drugi rok nam zleciał i jakoś nie zdarza mi się sytuacja typu: daj telefon bo chce sprawdzić czy mnie zdradzasz... To nie jest normalne. Jasne jest, że jak ktoś się wiąże z kimś to nie powinien szukać kolejnej osoby ale też jasne powinno być, że się nie grzebie komuś w tel czy na e-mail tylko zwyczajnie się rozmawia. I tak - po 3ciej randce odrzuciłem wariatkę, którą przyłapałem na grzebaniu mi nocą w telefonie. Może to dziwne dla ciebie ale dla mnie nie, związków kilka miałem już mimo, żem nie piękny, a i latami to już blisko mi do 30ki więc nie twierdzę, że wiem coś lepiej niż inni - jedynie wyrażam swoje zdanie na podstawie doświadczenia. Dzięki temu się nie zawodzę, a z kilku związków mój obecny to drugi trwający dłużej niż dwa lata czego gimbusy umawiający się po parę miesięcy nie rozumieją. Tak więc fantazje zostaw dla siebie.
@sekai: same prawiczki tutaj :) człeku mieszkam z fajną kobietą, ona ms córkę 14letnią (urodziła ją w wieku 17lat), a ja tylko podałem realną sytuację z mojego życia. Jak człek wie, że ktoś nie pasuje do niego to odrzuca i znajduje sobie kogoś innego. Nie mam problemu z kobietami, nigdy specjalnie nie miałem. Za to wy macie chyba kompleksy :)
- Mamo!, mamo!, w moim łóżku jest potwór!
- co żeś sobie przyprowadził z dyskoteki, to masz.
ja tam i tak się będę upierał że jeśli kobieta już po dwóch latach od ślubu ma kochanka to jest wina faceta - albo była na tyle tępy żeby ohajtać się z puszczalską suką, albo jest na tyle beznadziejny że że laska musi szukać gdzie indziej... w sensie w obu przypadka laska to suka, ale też śmieszą mnie ludzie którzy narzekają na swoich partnerów - no umówmy się, przecież nie dostali ich z nadania partyjnego, tylko sami sobie wybrali
a wtedy smiechom nie bylo konca, usmialismy sie do łez. Naprawde ktos w to jeszcze wierzy?
OdpowiedzTa historia jest tak prawdziwa, jak CV absolwenta.
OdpowiedzRacja. Kto normalny udostępnia telefon drugiej połowie? To rzecz prywatna, a jeśli ktoś jest tak zazdrosny, że musi mieć hasło i po kryjomu czytać to niech spi...a. Ja się tak jednej niby fajnej dziewczyny pozbyłem po 3ciej randce gdy ją przyłapalem. Nie ma co mieć sentymentów do złodziei i kłamców.
Odpowiedz@conrad_owl: Kto normalny udostępnia telefon? Według mnie każdy kto jest uczciwy wobec ukochanej osoby. Jest jakaś granica, skoro nie mam nic do ukrycia to czemu miałbym widocznie pokazywać brak zaufania? Znajdź Ty porządną dziewczynę, na której Ci będzie zależało, poznaj ją, pobądź z nią trochę i wtedy gadaj, a jeśli ktoś się wiąże z zamiarem skakania w bok to jest ch*** wart :) Pozatym człowieku... Po 3 randce? Nawet nie widziałeś 1 % tego jaka ona jest i może być, więc skończ fantazjować
Odpowiedz@KacperDro: Patrząc na jego styl wypowiedzi to ta dziewczyna prawdopodobnie istnieje tylko w jego głowie.
Odpowiedz@KacperDro: człowieku - normalne jest że się ma jakąś blokadę na telefonie bo chodzisz do pracy czy siedzisz w autobusie i korzystasz np. z aplikacji bankowej. Tak samo normalne jest, że jak mnie kobieta zapyta kto pisze to mówię prawdę nawet jak to przyjaciółka z dawnych lat się odzywa, bo moja kobieta mi ufa. Nie zdradziłem nigdy i nie mam zamiaru zdradzić. Mam fajna kobietę, ona ma córkę (z pierwszego małżeństw) i obecnie drugi rok nam zleciał i jakoś nie zdarza mi się sytuacja typu: daj telefon bo chce sprawdzić czy mnie zdradzasz... To nie jest normalne. Jasne jest, że jak ktoś się wiąże z kimś to nie powinien szukać kolejnej osoby ale też jasne powinno być, że się nie grzebie komuś w tel czy na e-mail tylko zwyczajnie się rozmawia. I tak - po 3ciej randce odrzuciłem wariatkę, którą przyłapałem na grzebaniu mi nocą w telefonie. Może to dziwne dla ciebie ale dla mnie nie, związków kilka miałem już mimo, żem nie piękny, a i latami to już blisko mi do 30ki więc nie twierdzę, że wiem coś lepiej niż inni - jedynie wyrażam swoje zdanie na podstawie doświadczenia. Dzięki temu się nie zawodzę, a z kilku związków mój obecny to drugi trwający dłużej niż dwa lata czego gimbusy umawiający się po parę miesięcy nie rozumieją. Tak więc fantazje zostaw dla siebie.
Odpowiedz@sekai: same prawiczki tutaj :) człeku mieszkam z fajną kobietą, ona ms córkę 14letnią (urodziła ją w wieku 17lat), a ja tylko podałem realną sytuację z mojego życia. Jak człek wie, że ktoś nie pasuje do niego to odrzuca i znajduje sobie kogoś innego. Nie mam problemu z kobietami, nigdy specjalnie nie miałem. Za to wy macie chyba kompleksy :)
Odpowiedz- Mamo!, mamo!, w moim łóżku jest potwór! - co żeś sobie przyprowadził z dyskoteki, to masz. ja tam i tak się będę upierał że jeśli kobieta już po dwóch latach od ślubu ma kochanka to jest wina faceta - albo była na tyle tępy żeby ohajtać się z puszczalską suką, albo jest na tyle beznadziejny że że laska musi szukać gdzie indziej... w sensie w obu przypadka laska to suka, ale też śmieszą mnie ludzie którzy narzekają na swoich partnerów - no umówmy się, przecież nie dostali ich z nadania partyjnego, tylko sami sobie wybrali
OdpowiedzCiekawe czy jej za to... dał liścia.
Odpowiedz