Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Najważniejsza cecha prezydenta

by d1212992
Dodaj nowy komentarz
avatar FriendzoneMaster
0 2

@Maquabra: radzę doczytać o faktycznych założeniach wydarzenia, do które nawiązujesz, i poczytać wypowiedzi organizatorów - a nie tylko krzykliwe nagłówki o "intronizacji"...

Odpowiedz
avatar gramin
-4 6

@FriendzoneMaster: Może nas oświecisz i napiszesz jakie znaczenie dla Polski miał ten "wiekopomny" akt i dlaczego brali w nim udział przedstawiciele władzy, skoro Polska jest podobno państwem neutralnym wyznaniowo?

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
0 0

@gramin: otóż nie miał on żadnego znaczenia dla Polski jako takiej (poza 'sumarycznym' wymiarem duchowym) i w żadnym wypadku nie był "wiekopomny"... Chodziło o zaakceptowanie Chrystusa jako swojego Króla prywatnie przez katolików... A czemu przedstawiciele władzy wzięli w nim udział, to już proszę pytać ich, a nie mnie - żadnym rzecznikiem nie jestem, do pamiętników też im nie zaglądam...

Odpowiedz
avatar EnemyN7
-2 4

Nie dość, że Etniczni, to jeszcze mój komentarz! To najwięcej, co osiągnąłem w życiu! :D

Odpowiedz
avatar d1212992
0 2

@EnemyN7: Nie ma za co etniczny przyjacielu xd

Odpowiedz
avatar Nathell
4 6

A Bronek to niby był samodzielnym prezydentem? Tamten tłumok nie założyłby dwóch skarpet do pary gdyby mu nie podpowiedzieli.

Odpowiedz
avatar gramin
-4 8

@Nathell: Ach ten nieśmiertelny komunistyczny "argument", że w Ameryce murzynów biją. Tak się składa, że Bronisław Komorowski był prezydentem i do tego dość niezależnym. Nie podpisywał wszystkiego, co sejm uchwalił. Czasami zgłaszał swoje zastrzeżenia, czasami kierował ustawę do TK. Andrzej Dupa nie jest nawet prezydentem. Jest jakąś żałosną namiastką człowieka, mechanicznie i w trybie ekspresowym podpisującą absolutnie wszystko, co tylko do niego z sejmu wpływa. O tym, że człowiek który według prawa powinien stać na straży Konstytucji, ową Konstytucję już kilkukrotnie złamał nie ma nawet sensu się rozpisywać. Na dodatek Kaczyński traktuje go jak ciecia, którym de facto jest. Bardzo żałosne indywiduum. P.S. Jako tzw. "lewak" nigdy nie popierałem ani PO, ani Komorowskiego. Ten cały syf, który teraz jest w Polsce w dużej mierze wynika z ich zaniedbań. Z tego, że poprzez swój liberalizm nie wzmacniali zbytnio ani demokracji, ani społeczeństwa obywatelskiego. Komorowski był bardzo kiepskim prezydentem, ale mimo wszystko był prezydentem. A. Dupa prezydentem nie jest, jest jedynie nędznym popychadłem Kaczyńskiego, które nieudolnie próbuje prezydenta udawać.

Odpowiedz
Udostępnij