Takich jest od ch*ja i liczą na cuda. Coś tego typu: przedmiot wystawiony na 4000 zł, a taki Janusz przyjdzie i jego cudna propozycja: "Daję 3000 zł i jestem za 30 minut".
- Panie ja muszę na tym zarobić, dam 2tys!
- Ok, może być, ja zarobić nie muszę, mogę panu te 2tys dopłacić i dorzucić wakacje z córką oraz sprzątanie domu przez żonę na czas nieokreślony?
-Dopłać pan trzy i stoi.
Tak widzę myślenie takich Januszy... Oni zawsze by byli niezadowoleni.
Takich jest od ch*ja i liczą na cuda. Coś tego typu: przedmiot wystawiony na 4000 zł, a taki Janusz przyjdzie i jego cudna propozycja: "Daję 3000 zł i jestem za 30 minut".
Odpowiedz@Blooddk: 3000? Raczej 2400. ;)
Odpowiedz@widzu: 2400? raczej 1800 zobacz pan ile trza do niego dołożyć żeby to miało ręce i nogi więcej nie dam bo mi się nie opłaca! ;)
Odpowiedz- Panie ja muszę na tym zarobić, dam 2tys! - Ok, może być, ja zarobić nie muszę, mogę panu te 2tys dopłacić i dorzucić wakacje z córką oraz sprzątanie domu przez żonę na czas nieokreślony? -Dopłać pan trzy i stoi. Tak widzę myślenie takich Januszy... Oni zawsze by byli niezadowoleni.
OdpowiedzJanusze Januszami, ale za "tyŚ" powinno się lać słownikiem po głowie :v
Odpowiedz