@ZONTAR: Może, po prostu, to było wtrącenie, a wtrącenie, jak to wtrącenie, wymaga użycia znaków interpunkcyjnych i mogą to być przecinki. Jeśli nie rozumiesz znaczenia tych znaczków, to znaczy, że nie rozumiesz mojej wypowiedzi, stąd moje współczucie. Chciałeś zabłysnąć, a wyszło jak zwykle.
@katoilk666: Może, po prostu, to było wtrącenie, a wtrącenie, jak to wtrącenie, wymaga użycia znaków interpunkcyjnych i mogą to być przecinki. Jeśli nie rozumiesz znaczenia tych znaczków, to znaczy, że nie rozumiesz mojej wypowiedzi, stąd moje współczucie. Chciałeś zabłysnąć, a wyszło jak zwykle. Znajomość języka ojczystego kuleje.
Ha. Ha. Ha. Zabłysnął intelektem. Zarówno autor komentarza jak i mistrza.
Odpowiedz@ZONTAR: Może, po prostu, to było wtrącenie, a wtrącenie, jak to wtrącenie, wymaga użycia znaków interpunkcyjnych i mogą to być przecinki. Jeśli nie rozumiesz znaczenia tych znaczków, to znaczy, że nie rozumiesz mojej wypowiedzi, stąd moje współczucie. Chciałeś zabłysnąć, a wyszło jak zwykle.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: I kto tu ma problemy z rozumowaniem...
OdpowiedzKtoś chyba nie spojrzał na swoją interpunkcję po zaparkowaniu.
OdpowiedzSzkoda, że pisać już nie.
Odpowiedz@katoilk666: Może, po prostu, to było wtrącenie, a wtrącenie, jak to wtrącenie, wymaga użycia znaków interpunkcyjnych i mogą to być przecinki. Jeśli nie rozumiesz znaczenia tych znaczków, to znaczy, że nie rozumiesz mojej wypowiedzi, stąd moje współczucie. Chciałeś zabłysnąć, a wyszło jak zwykle. Znajomość języka ojczystego kuleje.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: No niestety kuleje, ale nie martw się, zawsze masz czas żeby się nauczyć :)
Odpowiedz