@Ginekolog_Amator: Na szybko liczone, jest ~228 pudełek (2x13 w większym rzędzie, 5x 10 w mniejszych, to razy 3 poziomy). Ciężko policzyć ile płyt w pudełku, ale dajmy na to 25. To daje 5700 płyt, ~57'000 piosenek. W przybliżeniu 170GB. To spokojnie da radę takiego pendrive znaleźć ;)
(Tak, nudzi mi się)
@Maquabra: FLAC będzie mieć ok. 25-35 MB na utwór. Czyli mówimy o około dwóch terabajtach. Są takie dyski przenośne, w komentarzu nie było mowy o USB stick.
@Ekhart: Nah, w pudełku jest przynajmniej 50 płyt. Przeciętna zaś płyta mp3 waży koło 100.
@Maquabra: Z winyli przeważnie będziesz miał gorszą jakość, niż z CDika. Oczywiście są też specjalnie tłoczone płyty, lecz takie to wydatek od 200 w góre. Warto przy tym zwrócić uwagę, że winyle są niewygodne, łatwo je uszkodzić i do tego są droższe niż zwykłe płyty CD. Słowem: nie rozumiem mody na powrót do winyli (sam mam koło 70 płyt winylowych i dużo więcej cdików).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
28 grudnia 2016 o 17:00
@user521: Ech... 24 bity to stosunek sygnału do szumu kwantyzacji wynoszący około 144 dB. Referencyjne pomieszczenie bezechowe ma 30-35 dB. W AT&T Bell Labs uzyskano 10 dB w ich cichym pomieszczeniu. Załóżmy, że masz takie w mieszkaniu. Dodać do tego 144 dB, to jest 154 dB, czyli dźwięk startującego odrzutowca z odległości 10 metrów. Ale nawet 154 dB nie trzeba, bo:
- 95 dB to maksymalna głośność, jaką fizjologicznie da się odebrać jako dźwięk.
- 140 dB powoduje ból i poważnie uszkadza słuch
- Przy 141 dB odczuwa się nudności po kilku minutach
- Przy 149 dB odczuwa się trudności z oddychaniem
- Przy 154 dB pękają balony (zabawkowe)
- Przy ok. 155 dB całe ciało (wgłąb) ulega sprężaniu i rozprężaniu z powodu wibracji. W efekcie rozprężania temperatura ciała może spaść o 15 °C.
Jeśli jesteś w stanie w takich warunkach odróżnić taki hałas od brzęczenia 100-watowej żarówki (13 dB), to rzeczywiście -- 24 bity są dla Ciebie.
Dla reszty wystarczy 16-bitowa głębia (96 dB), co i tak jest nadto (dlatego dźwięk na CD jest samplowany z głębią 14-bitową.
Co do częstotliwości, to ja nie wiem, jakie masz głośniki i jaki masz słuch, ale przeciętny dorosły człowiek nie słyszy dźwięku częstotliwości powyżej 16-18 kHz (dzieci słyszą do 20-21 kHz). Do tego częstotliwość próbkowania 44-48 kHz jest wystarczająca. Nie musisz mi wierzyć na słowo. Przeczytaj prace Shannona i Nyquista (albo Kotelnikowa), a mam nadzieję, zrozumiesz.
@Kajothegreat: Każde odtworzenie płyty winylowej bezpowrotnie ją uszkadza. Teoretycznie jest możliwe odtworzenie jej laserem bez utraty jakości, ale wiąże się z przetwarzaniem A/D, więc jest sztuką dla sztuki.
@Ginekolog_Amator: Mój plik mp3 (~268 Kbps | VBR) zgrany z winyla waży 16,3MB. Przykre, że ludzie nie zwracają kompletnie uwagi na jakość utworów, tylko wrzucają byle 120kbs z YT by się na telu dało posłuchać.
Liczenie wg liczby utworów na płycie i ilości megabajtów na utwór jest kompletnie bez sensu, bo to wszystko zależy od długości utworów. Są płyty, na których jest nawet 20 utworów albo i więcej, a są też płyty, na których są np. 2 utwory. Całe to przeliczanie trzeba by więc oprzeć na przeciętnej długości płyty (w minutach, a nie liczbie utworów) oraz ilości megabajtów na minutę nagrania.
@JanuszTorun: Long Play (typowy winyl) miał 22 minuty na stronę, później przedłużone do około 30 minut.
Płyta CD (74 minuty, muzyka klasyczna) zrzucona do FLAC ma około 300-400 MB. Licząc 400 MB na 74 minuty, daje to jakieś 170 MB na pół godziny. Czyli w sumie moje wcześniejsze wyliczenia 250-350 MB na płytę są znacznie zawyżone i cała kolekcja zmieści się w jednym terabajcie.
USB to rodzaj gniazda/złącza. Całkowicie luźno licząc, jest tam jakieś 13500-15000 płyt. Daje to średnio 135000-150000 utworów, czyli jakieś 405000-450000MB, czyli zmieści się na nośniku o pojemności 500GB. Najtańszy pen z Allegro o pojemności 512GB: http://allegro.pl/kingston-pendrive-hyperx-savage-512gb-usb-3-1-i6654786062.html
Mimo wszystko, wolałbym te piętnaście tysięcy płyt i... dobry system ich skatalogowania :D
Mega przeszacowanie:
15 rzędów x 7 kolumn x 3 warstwy x 100płyt/karton = 31500 płyt
Załóżmy, że wszystkie to longplaye 72minuty. Daje to razem 136 milionów sekund nagrania.
Bądźmy audiofilem, samplujmy te płyty 96kHz stereo w 24 bitach na kanał = 4,7MB/s
Po wymnożeniu wszystkiego dostajemy... prawie okrągłe 600TB. Powiedzmy, że płyt jest mniej i nie wszystkie to LP. Powiedzmy, że zejdziemy do 300TB. Kompresja FLAC pozwoli zejść do 150TB, któryś z zaawansowanych kodeków stratnych pewnie do 50TB...
@Grajcz - tylko, że inni liczą mp3 około 3MB, gdy np. ja słucham między innymi trance czyli około 10MB na utwór w jakości 320 na mp3. Ale to i tak nic nie znaczy - kolekcja ma się mieścić na USB dysku. Mieścić, a więc utwory w tej samej jakości zgrane 1:1. Bez kompresji, bez utraty dźwięku. Może to właśnie inni są głupi, skoro nie rozpoznają mp3 128 od utworu z vinyla?
@Zlociutki: nie oczekuje niczego, ale na pewno zal mi tych ludzi, nie majacych nawet porzadnego stereo, a pod kompy majacych podpiete logitechy. Nie wyobrazam sobie zycia bez muzyki...
@user521: Oj tam, na szczęście na blokowiskach to nie problem.
Zawsze się trafi jakiś koneser muzyki który korzysta z tak wypasionego sprzętu że słychać go na całym osiedlu i pokaże tym biednym ludziom jak ważna w życiu jest muzyka.
@pyth0n: Ja mam bekę z audiofilów, którzy płacą miliony cebulionów za jakieś kable, które nie robią żadnej różnicy w jakości dźwięku, ale audiofil mówi że słyszy zajeebistą różnicę, bo jakby tak nie powiedział to koledzy-audiofile by go zjechali, że nie ma słuchu i nie jest prawdziwym audiofilem :D
Nawet był taki jakby kawał:
Zapałki - 0.20gr
iZapałki - 5.99zł
Zapałki audiofilskie - 29.99zł
@BongMan: ale co maja przewody specjalne, do gowna zintegrowanego na plycie glownej w komputerze czy laptopie, ktore nie gra w zaden normalny sposob, i kazda nawet najtansza osobna karta dzwiekowa bedzie 10x lepsza?
@Zlociutki: Prosty sposób na przyzwoity dźwięk. Karta zintegrowana nie robi konwersji DAC, tylko optykiem podłączony Minidisc MDS-JE530. Przy 48kHz próbkowaniu gra to sto razy lepiej niż karta samodzielnie analogowo z próbkowaniem 192kHz.
Kiedy nie masz miejsca na winyle, więc chcesz kupić większe mieszkanie. Niestety nie stać Cię na większe mieszkanie, więc sprzedajesz wszystkie winyle i kupujesz większe mieszkanie na winyle których już nie masz :D
Mam w domu taką starą wieżę, na kasety i winyle. Kiedyś działała pięknie, ale wypadła igła od winyli, a to co kręci taśmą w kasetach tak zarosło syfem, że kręci się wolniej i odtwarza w zwolnionym tempie. Wieża ma z 50 lat lekko.
Jak myślicie, dałoby ją radę opchnąć jakiemuś kolekcjonerowi albo zwykłemu hipsterowi-debilowi-szpanerowi, który "kocha książki i muzykę z winyli"?
@BongMan: to czemu nie wymienisz igly i nie rozkrecisz i przeczyscisz mechanizmu cassette playera..? Kupca znajdzie sie na wszystko w dzisiejszych czasach internetu.
@BongMan: Skoro wieża jest stara, musiałbyś wymienić całe ramię (zakładam, że już nie dostaniesz igły pod swój model). Z wymianą, myślę, nie będziesz miał większego problemu - wystarczy znaleźć pierwszy lepszy schemat w internecie :). Czyszczenie? Musisz zwyczajnie zdjąć tę "płytę", na której powinny się kręcić płyty, wyczyścić wszystko (najlepiej jakimś odtłuszczaczem) i ewentualnie zrobić coś z paskiem. Raczej dasz radę sam to zrobić, o ile sprzęt nie jest całkowicie uszkodzony.
Winyl to zwykle 10 utworów. Pojedyncze mp3 zajmuje 3 MB. 3 x 10 x od chvja płyt = nie ma tak dużych pendrive'ów.
Odpowiedz@Ginekolog_Amator: Na szybko liczone, jest ~228 pudełek (2x13 w większym rzędzie, 5x 10 w mniejszych, to razy 3 poziomy). Ciężko policzyć ile płyt w pudełku, ale dajmy na to 25. To daje 5700 płyt, ~57'000 piosenek. W przybliżeniu 170GB. To spokojnie da radę takiego pendrive znaleźć ;) (Tak, nudzi mi się)
OdpowiedzJak chcesz winyl zrzucić do pamięci, licz 50-90 MB za utwór. Nie po to się winyle kupuje by z MP3 128kb słuchać.
Odpowiedz@Maquabra: FLAC będzie mieć ok. 25-35 MB na utwór. Czyli mówimy o około dwóch terabajtach. Są takie dyski przenośne, w komentarzu nie było mowy o USB stick.
Odpowiedz@Maquabra: 24/192 flaci (a tylko takie oplaca sie IMO robic z vinyli) maja po 150-200MB na utwor. :)
Odpowiedz@Ekhart: Nah, w pudełku jest przynajmniej 50 płyt. Przeciętna zaś płyta mp3 waży koło 100. @Maquabra: Z winyli przeważnie będziesz miał gorszą jakość, niż z CDika. Oczywiście są też specjalnie tłoczone płyty, lecz takie to wydatek od 200 w góre. Warto przy tym zwrócić uwagę, że winyle są niewygodne, łatwo je uszkodzić i do tego są droższe niż zwykłe płyty CD. Słowem: nie rozumiem mody na powrót do winyli (sam mam koło 70 płyt winylowych i dużo więcej cdików).
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 28 grudnia 2016 o 17:00
@user521: Ech... 24 bity to stosunek sygnału do szumu kwantyzacji wynoszący około 144 dB. Referencyjne pomieszczenie bezechowe ma 30-35 dB. W AT&T Bell Labs uzyskano 10 dB w ich cichym pomieszczeniu. Załóżmy, że masz takie w mieszkaniu. Dodać do tego 144 dB, to jest 154 dB, czyli dźwięk startującego odrzutowca z odległości 10 metrów. Ale nawet 154 dB nie trzeba, bo: - 95 dB to maksymalna głośność, jaką fizjologicznie da się odebrać jako dźwięk. - 140 dB powoduje ból i poważnie uszkadza słuch - Przy 141 dB odczuwa się nudności po kilku minutach - Przy 149 dB odczuwa się trudności z oddychaniem - Przy 154 dB pękają balony (zabawkowe) - Przy ok. 155 dB całe ciało (wgłąb) ulega sprężaniu i rozprężaniu z powodu wibracji. W efekcie rozprężania temperatura ciała może spaść o 15 °C. Jeśli jesteś w stanie w takich warunkach odróżnić taki hałas od brzęczenia 100-watowej żarówki (13 dB), to rzeczywiście -- 24 bity są dla Ciebie. Dla reszty wystarczy 16-bitowa głębia (96 dB), co i tak jest nadto (dlatego dźwięk na CD jest samplowany z głębią 14-bitową. Co do częstotliwości, to ja nie wiem, jakie masz głośniki i jaki masz słuch, ale przeciętny dorosły człowiek nie słyszy dźwięku częstotliwości powyżej 16-18 kHz (dzieci słyszą do 20-21 kHz). Do tego częstotliwość próbkowania 44-48 kHz jest wystarczająca. Nie musisz mi wierzyć na słowo. Przeczytaj prace Shannona i Nyquista (albo Kotelnikowa), a mam nadzieję, zrozumiesz. @Kajothegreat: Każde odtworzenie płyty winylowej bezpowrotnie ją uszkadza. Teoretycznie jest możliwe odtworzenie jej laserem bez utraty jakości, ale wiąże się z przetwarzaniem A/D, więc jest sztuką dla sztuki.
Odpowiedz@Ginekolog_Amator: Mój plik mp3 (~268 Kbps | VBR) zgrany z winyla waży 16,3MB. Przykre, że ludzie nie zwracają kompletnie uwagi na jakość utworów, tylko wrzucają byle 120kbs z YT by się na telu dało posłuchać.
OdpowiedzLiczenie wg liczby utworów na płycie i ilości megabajtów na utwór jest kompletnie bez sensu, bo to wszystko zależy od długości utworów. Są płyty, na których jest nawet 20 utworów albo i więcej, a są też płyty, na których są np. 2 utwory. Całe to przeliczanie trzeba by więc oprzeć na przeciętnej długości płyty (w minutach, a nie liczbie utworów) oraz ilości megabajtów na minutę nagrania.
Odpowiedz@JanuszTorun: Long Play (typowy winyl) miał 22 minuty na stronę, później przedłużone do około 30 minut. Płyta CD (74 minuty, muzyka klasyczna) zrzucona do FLAC ma około 300-400 MB. Licząc 400 MB na 74 minuty, daje to jakieś 170 MB na pół godziny. Czyli w sumie moje wcześniejsze wyliczenia 250-350 MB na płytę są znacznie zawyżone i cała kolekcja zmieści się w jednym terabajcie.
OdpowiedzUSB to rodzaj gniazda/złącza. Całkowicie luźno licząc, jest tam jakieś 13500-15000 płyt. Daje to średnio 135000-150000 utworów, czyli jakieś 405000-450000MB, czyli zmieści się na nośniku o pojemności 500GB. Najtańszy pen z Allegro o pojemności 512GB: http://allegro.pl/kingston-pendrive-hyperx-savage-512gb-usb-3-1-i6654786062.html Mimo wszystko, wolałbym te piętnaście tysięcy płyt i... dobry system ich skatalogowania :D
OdpowiedzMega przeszacowanie: 15 rzędów x 7 kolumn x 3 warstwy x 100płyt/karton = 31500 płyt Załóżmy, że wszystkie to longplaye 72minuty. Daje to razem 136 milionów sekund nagrania. Bądźmy audiofilem, samplujmy te płyty 96kHz stereo w 24 bitach na kanał = 4,7MB/s Po wymnożeniu wszystkiego dostajemy... prawie okrągłe 600TB. Powiedzmy, że płyt jest mniej i nie wszystkie to LP. Powiedzmy, że zejdziemy do 300TB. Kompresja FLAC pozwoli zejść do 150TB, któryś z zaawansowanych kodeków stratnych pewnie do 50TB...
Odpowiedz@pyth0n: Nie ma to jak luźne szacowanie. Szczególnie fajnie to wygląda jak tobie wynik wyszedł kilkaset razy większy niż innym:)
Odpowiedz@Grajcz - tylko, że inni liczą mp3 około 3MB, gdy np. ja słucham między innymi trance czyli około 10MB na utwór w jakości 320 na mp3. Ale to i tak nic nie znaczy - kolekcja ma się mieścić na USB dysku. Mieścić, a więc utwory w tej samej jakości zgrane 1:1. Bez kompresji, bez utraty dźwięku. Może to właśnie inni są głupi, skoro nie rozpoznają mp3 128 od utworu z vinyla?
Odpowiedz@conrad_owl: Czego oczekujesz? jak wiekszosc ludzi ma komputer z integrowana karta dzwiekowa a muzyki slucha na glosniczkach logitecha czy tracera?
Odpowiedz@Zlociutki: nie oczekuje niczego, ale na pewno zal mi tych ludzi, nie majacych nawet porzadnego stereo, a pod kompy majacych podpiete logitechy. Nie wyobrazam sobie zycia bez muzyki...
Odpowiedz@user521: Oj tam, na szczęście na blokowiskach to nie problem. Zawsze się trafi jakiś koneser muzyki który korzysta z tak wypasionego sprzętu że słychać go na całym osiedlu i pokaże tym biednym ludziom jak ważna w życiu jest muzyka.
Odpowiedz@pyth0n: Ja mam bekę z audiofilów, którzy płacą miliony cebulionów za jakieś kable, które nie robią żadnej różnicy w jakości dźwięku, ale audiofil mówi że słyszy zajeebistą różnicę, bo jakby tak nie powiedział to koledzy-audiofile by go zjechali, że nie ma słuchu i nie jest prawdziwym audiofilem :D Nawet był taki jakby kawał: Zapałki - 0.20gr iZapałki - 5.99zł Zapałki audiofilskie - 29.99zł
Odpowiedz@BongMan: Zostawię to tutaj: http://consumerist.com/362926/do-coat-hangers-sound-as-good-monster-cables
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 29 grudnia 2016 o 21:56
@yahoo111: Hehehe, dzięki. Wygarnę w następnej dyskusji z audiofilami :D
Odpowiedz@BongMan: ale co maja przewody specjalne, do gowna zintegrowanego na plycie glownej w komputerze czy laptopie, ktore nie gra w zaden normalny sposob, i kazda nawet najtansza osobna karta dzwiekowa bedzie 10x lepsza?
Odpowiedz@Zlociutki: Prosty sposób na przyzwoity dźwięk. Karta zintegrowana nie robi konwersji DAC, tylko optykiem podłączony Minidisc MDS-JE530. Przy 48kHz próbkowaniu gra to sto razy lepiej niż karta samodzielnie analogowo z próbkowaniem 192kHz.
OdpowiedzKiedy nie masz miejsca na winyle, więc chcesz kupić większe mieszkanie. Niestety nie stać Cię na większe mieszkanie, więc sprzedajesz wszystkie winyle i kupujesz większe mieszkanie na winyle których już nie masz :D
OdpowiedzMam w domu taką starą wieżę, na kasety i winyle. Kiedyś działała pięknie, ale wypadła igła od winyli, a to co kręci taśmą w kasetach tak zarosło syfem, że kręci się wolniej i odtwarza w zwolnionym tempie. Wieża ma z 50 lat lekko. Jak myślicie, dałoby ją radę opchnąć jakiemuś kolekcjonerowi albo zwykłemu hipsterowi-debilowi-szpanerowi, który "kocha książki i muzykę z winyli"?
Odpowiedz@BongMan: to czemu nie wymienisz igly i nie rozkrecisz i przeczyscisz mechanizmu cassette playera..? Kupca znajdzie sie na wszystko w dzisiejszych czasach internetu.
Odpowiedz@user521: Nie znam się na tym, a jak dam komuś do naprawy, to mnie wydyma. Kiedyś może będę miał czas, to poczytam, douczę się i może wtedy naprawię.
Odpowiedz@BongMan: Skoro wieża jest stara, musiałbyś wymienić całe ramię (zakładam, że już nie dostaniesz igły pod swój model). Z wymianą, myślę, nie będziesz miał większego problemu - wystarczy znaleźć pierwszy lepszy schemat w internecie :). Czyszczenie? Musisz zwyczajnie zdjąć tę "płytę", na której powinny się kręcić płyty, wyczyścić wszystko (najlepiej jakimś odtłuszczaczem) i ewentualnie zrobić coś z paskiem. Raczej dasz radę sam to zrobić, o ile sprzęt nie jest całkowicie uszkodzony.
Odpowiedz