Zaciekawiło mnie bardzo, dlaczego się te naleśniki zabarwiły na czerwono. Jak to mówią - szukajcie, a znajdziecie. Wygląda na to, że nasza weganka nie powinna dodawać proszku do pieczenia. Jego podstawowym składnikiem jest wodorowęglan sodu o pH obojętnym, który w wyższej temperaturze rozkłada się do zasadowego węglanu sodu (i jeszcze dwutlenku węgla i wody). Właśnie kurkumina w zasadowym pH nadaje naszym naleśnikom piękny czerwony kolor.
Mistrzowie uczą i bawią. :-)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 grudnia 2016 o 22:14
@myeye: A już miałem mówić, że to przez brak glutenu. Ale dobrze się czegoś nowego i ciekawego dowiedzieć. Pomijając już, że bezglutenowość nie ma nic wspólnego z weganizmem. Znam kogoś kto jest chory i nie może naprawdę spożywać glutenu ale mięso żre na potęgę. Większość mięs nie ma glutenu. Taka ciekawostka.
@zerco: A przedmówcy chciałem jeszcze dodać, że gluten jest dodawany czasem do mięs po to, aby zawyżyć zawartość białka w nich (sam jest białkiem), a więc zamaskować ich słabą jakość. Nadaje wszystkiemu, w czym jest go sporo, charakterystyczną ciastowatą strukturę.
W ogóle gluten jest bardzo ciekawym białkiem, gdyż na jego część (nazwana giladyną) wyjątkowo słabo działają zarówno enzymy trawienne jak i wysoka temperatura, ale wchłania się i jest rozkładana we krwi i kosmkach jeltowych. Czasem organizm zbyt ostro na niego reaguje (szczególnie, gdy rzadko miał z nim kontakt, lub odwrotnie - gdy jest go w diecie dużo za dużo) i oprócz glutenu niszczy też całe kosmki jelitowe. Giladyna przechodzi nawet do mleka matki. Dieta bezglutenowa jest zalecana tylko u osób chorych na celiakię lub uczulonych na to białko. Cała reszta ludzi ją stosujących najprawdopodobniej niepotrzebnie się katuje (uwierzcie mi, że pieczywo bezglutenowe jest paskudne).
Taka ciekawostka. :-)
@myeye: Mój kolega ma celiakię, ostatnio upiekł ciasto bezglutenowe i przyniósł swoje bułki bezglutenowe na imprezę koła naukowego - szczerze mówiąc smakowało mi to bardziej, niż "zwykłe". Nie zmienia to faktu, że ludzie niejedzący glutenu "bo zdrowiej", niemający ku temu przeciwwskazań, są, delikatnie mówiąc, niemądrzy.
@Orrelis:
Możliwe, że smakowało Ci to bardziej, bo był to wypiek domowy, które moim zdaniem, nieważne z czego zrobiony, zawsze jakoś tak lepiej smakuje.
Domyślam się, że te naleśniki miały być zdrową wersją zwykłych - proszek do pieczenia zawiera dość sporo pirofosforanu sodu, który nawet w małych ilościach może uszkodzić nerki, wiąże się z wapniem, wpływając na zmniejszenie gęstości kości i zwiększa ryzyko osteoporozy - najmocjniej odczują to kobiety w ciąży (nawet w przyszłości), rosnące dzieci (duże spożycie fosforanów powoduje trwałe upośledzenie układu kostnego i nerek, dziecko może nie urosnąć itd., a niestety te związki upycha się prawie wszędzie, ucierpią też ludzie na starość, niestety głównie kobiety). Fosforany ograniczają też wchłanianie magnezu i żelaza, co oczywiście powoduje niedobory tych pierwiastków.
Zaciekawiło mnie bardzo, dlaczego się te naleśniki zabarwiły na czerwono. Jak to mówią - szukajcie, a znajdziecie. Wygląda na to, że nasza weganka nie powinna dodawać proszku do pieczenia. Jego podstawowym składnikiem jest wodorowęglan sodu o pH obojętnym, który w wyższej temperaturze rozkłada się do zasadowego węglanu sodu (i jeszcze dwutlenku węgla i wody). Właśnie kurkumina w zasadowym pH nadaje naszym naleśnikom piękny czerwony kolor. Mistrzowie uczą i bawią. :-)
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 grudnia 2016 o 22:14
Mistrzowie uczą, bawią i wychowują.
Odpowiedz@myeye: Doceniam ciekawość i dociekliwość, aż poświęciłem 30 sekund, żeby się zalogować i dać plusa ;p
Odpowiedz@myeye: A już miałem mówić, że to przez brak glutenu. Ale dobrze się czegoś nowego i ciekawego dowiedzieć. Pomijając już, że bezglutenowość nie ma nic wspólnego z weganizmem. Znam kogoś kto jest chory i nie może naprawdę spożywać glutenu ale mięso żre na potęgę. Większość mięs nie ma glutenu. Taka ciekawostka.
Odpowiedz@zerco: A przedmówcy chciałem jeszcze dodać, że gluten jest dodawany czasem do mięs po to, aby zawyżyć zawartość białka w nich (sam jest białkiem), a więc zamaskować ich słabą jakość. Nadaje wszystkiemu, w czym jest go sporo, charakterystyczną ciastowatą strukturę. W ogóle gluten jest bardzo ciekawym białkiem, gdyż na jego część (nazwana giladyną) wyjątkowo słabo działają zarówno enzymy trawienne jak i wysoka temperatura, ale wchłania się i jest rozkładana we krwi i kosmkach jeltowych. Czasem organizm zbyt ostro na niego reaguje (szczególnie, gdy rzadko miał z nim kontakt, lub odwrotnie - gdy jest go w diecie dużo za dużo) i oprócz glutenu niszczy też całe kosmki jelitowe. Giladyna przechodzi nawet do mleka matki. Dieta bezglutenowa jest zalecana tylko u osób chorych na celiakię lub uczulonych na to białko. Cała reszta ludzi ją stosujących najprawdopodobniej niepotrzebnie się katuje (uwierzcie mi, że pieczywo bezglutenowe jest paskudne). Taka ciekawostka. :-)
Odpowiedz@myeye: Mój kolega ma celiakię, ostatnio upiekł ciasto bezglutenowe i przyniósł swoje bułki bezglutenowe na imprezę koła naukowego - szczerze mówiąc smakowało mi to bardziej, niż "zwykłe". Nie zmienia to faktu, że ludzie niejedzący glutenu "bo zdrowiej", niemający ku temu przeciwwskazań, są, delikatnie mówiąc, niemądrzy.
Odpowiedz@Orrelis: Możliwe, że smakowało Ci to bardziej, bo był to wypiek domowy, które moim zdaniem, nieważne z czego zrobiony, zawsze jakoś tak lepiej smakuje.
OdpowiedzWidać weganom naleśniki zmieniają się w mięso. Przypadek?
OdpowiedzO ja go.... cud! Wołać biskupa.
OdpowiedzDomyślam się, że te naleśniki miały być zdrową wersją zwykłych - proszek do pieczenia zawiera dość sporo pirofosforanu sodu, który nawet w małych ilościach może uszkodzić nerki, wiąże się z wapniem, wpływając na zmniejszenie gęstości kości i zwiększa ryzyko osteoporozy - najmocjniej odczują to kobiety w ciąży (nawet w przyszłości), rosnące dzieci (duże spożycie fosforanów powoduje trwałe upośledzenie układu kostnego i nerek, dziecko może nie urosnąć itd., a niestety te związki upycha się prawie wszędzie, ucierpią też ludzie na starość, niestety głównie kobiety). Fosforany ograniczają też wchłanianie magnezu i żelaza, co oczywiście powoduje niedobory tych pierwiastków.
OdpowiedzMleko migdałowe, kurkuma, mąka bezglutenowa... i cena jednego naleśnika wzrosła z 30 gr do 3 zł :-)
OdpowiedzNaleśniki z 4 składników, z których żaden nie jest składnikiem naleśników. xD
Odpowiedz