Tam to od zawsze jest burdel. Kiedyś kupiłem przez internet bilet na pociąg o numerze który nie istniał :/ W dodatku nigdy bym się nie spodziewał że wagonu numer 8 należy szukać o okolicach wagonu numer 3 :D Fuck logic!
@sarin9: Albo jak Ci powiedzą w okresie świątecznym (kto jechał kiedykolwiek w tym czasie, ten wie co to znaczy), że wagon znajduje się na początku wagonu. Wsiadasz w pośpiechu do wagonu przed wagonem 15 i dowiadujesz się od pasażerów, że to wagon 18.
Potem był 15, 16, 17, a twoja czternastka znajduje się na końcu pociągu, bo zamieniali wagony i na dworcu błędnie wygłosili.
Przejść przez pół wagonu jest kłopot, a Ty się musisz dopchać na samiuteńki koniec.
Zostało mi jedynie wysiąść na kolejnej stacji i przebiec się na koniec.
Zamiast pisać na mistrzów wysyłasz maila ze skargą do przewoźnika. Jest szansa że pani z okienka nie będzie do śmiechu.
Odpowiedz@komarrek: Odpowiedzą, że pociąg naprawdę odjechał bo tak mają w systemie i dupa.
Odpowiedz@zerco: czyli uważasz, że lepiej nic nie robić w takiej sytuacji?
Odpowiedz@laptopik: Uważam, że większą skuteczność będzie miało podpalenie tej baby razem z dworcem.
OdpowiedzTam to od zawsze jest burdel. Kiedyś kupiłem przez internet bilet na pociąg o numerze który nie istniał :/ W dodatku nigdy bym się nie spodziewał że wagonu numer 8 należy szukać o okolicach wagonu numer 3 :D Fuck logic!
Odpowiedz@sarin9: Albo jak Ci powiedzą w okresie świątecznym (kto jechał kiedykolwiek w tym czasie, ten wie co to znaczy), że wagon znajduje się na początku wagonu. Wsiadasz w pośpiechu do wagonu przed wagonem 15 i dowiadujesz się od pasażerów, że to wagon 18. Potem był 15, 16, 17, a twoja czternastka znajduje się na końcu pociągu, bo zamieniali wagony i na dworcu błędnie wygłosili. Przejść przez pół wagonu jest kłopot, a Ty się musisz dopchać na samiuteńki koniec. Zostało mi jedynie wysiąść na kolejnej stacji i przebiec się na koniec.
Odpowiedz@sarin9: To nie był czasem pospieszny do Hogwartu?
Odpowiedz