Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ten koleś wjechał na wózku nad Morskie Oko

by derbonobo
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar kolos107d
24 28

W zasadzie gość ma rację.

Odpowiedz
avatar WaziR
8 8

Tylko zależy o kogo Ci chodziło

Odpowiedz
avatar lotos53
6 6

@WaziR: To jest właśnie skutek tylu plusów :P Nikt nie wie o co chodzi XD

Odpowiedz
avatar Ling
6 6

@lotos53: Tak się robi politykę :D

Odpowiedz
avatar lotos53
2 2

@LPHusarz: Moja wina, przepraszam :(

Odpowiedz
avatar BongMan
7 23

Tu chodzi o to, że facet na wózku wjechał, a tępym pierdoIcom nie chce się na nogach wejść i dlatego męczą konie i nabijają kabzę najgorszemu sortowi Polaków - góralom.

Odpowiedz
avatar Smuger
1 15

@BongMan: Żal dupę ściska że nie masz na coś monopolu wiec trzeba powalczyć w internecie. Jak ma dowody, że konie są źle traktowane to niech zgłosi to do odpowiednich służb. Jak nie ma żadnych dowodów to o co jest cała sprawa? Wszyscy są równi, inwalidzi i zdrowi no chyba, że jedziesz bryczką to jesteś gorszy? Ja na Morskie Oko wjechałem samochodem w 8 min bo tam pracowałem.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
7 7

@Smuger: Dowodów? Przecież te konie zaplute i zadyszane dopełzają do "szczytu".

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
2 8

@Kajothegreat: przecież koń pociągowy jak nie ciągnie to odbija się to negatywnie na jego zdrowiu... Konie jak psy: dostosowały się do ludzi a odciąganie ich od tego, czym uczyniła je hodowla to nie dbanie o nie a szkodzenie im.

Odpowiedz
avatar SonyERNI
6 6

Mnie np. Nie stać żeby tam pojechać :/

Odpowiedz
avatar BongMan
6 8

@Smuger: Dowody są i ludzie to zgłaszali. Nie ściska mi żal dupy, tylko po prostu nie cierpię górali. Chamskie, roszczeniowe, pazerne, fałszywe cwaniaczki. Znam kilku prawdziwych ludzi gór, jeżdżą po Polsce i budują domy z bali. Fajni, uczciwi, pracowici i pomocni ludzie. Nie to co góralska hołota, która z uśmiechem kanałowego szczura próbuje ci wcisnąć gówniany oscypek, ciupagę, kapcie albo inną absurdalnie drogą tandetę i obrzuca się wyzwiskami jak nie chcesz kupić. @NobbyNobbs: Jechałem bryczką w Ojcowie, ale to była bryczka na 4 osoby, w tym woźnica i ciągnęły ją dwa konie. U górali dwa konie ciągną wykuurwiste wozy, do których wchodzi po 20 osób. Także tego...

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
7 7

@NobbyNobbs: Dokładnie jak mówi BongMan. Dwa konie przy upale ciągną bryczkę i 20 otyłych ludzi... Pierwszy raz w życiu widziałem całego zaplutego konia - to było oczywiście pod morskim okiem.

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
3 3

@BongMan: @Kajothegreat: no to chyba, że tak sprawa wygląda. W takim razie faktycznie patologia i znęcanie się.

Odpowiedz
avatar cozakraj7
10 12

Byłem nad Morskim Okiem z wycieczką klasową, gdy miałem 12 lat i to były jeszcze takie czasy, gdzie wręcz wstydem było korzystanie z takich furmanek. Chociaż wędrówka pod górę nie była łatwa to i tak praktycznie wszyscy uczestniczyli w 'zawodach' kto wejdzie pierwszy. Nawet Ci co przyszli 1.5h po naszej grupce szli, bo wiedzieli, że będziemy się nabijać jak podjadą na furmance. Podobnie w liceum mieliśmy na początku roku taki inauguracyjny nocny rajd naprawdę świetna sprawa dla integracji szczególnie pierwszorocznych licealistów. Ponad 30 km czasem nawet do 35 km pieszo nocą, a po drodze 5-6 konkurencji sprawnościowych i intelektualnych. Na mecie zmęczenie i ból niesamowity, ale nieporównywalny z ukończeniem takiego rajdu oczywiście uczestniczyła w tym prawie cała szkoła. Kilka lat po ukończeniu przeze mnie liceum zaczęto chodzić w dzień, bo nocą nie wytrzymywali, a jakieś 3 lata temu w ogóle zaprzestali tradycji, bo dzieci po 10 kilometrach zaczynały dzwonić po rodziców żeby zabierały je do domów. Wydaje mi się, że dużo osób piszących o tym swoim 'pełnosprawnym ciele' i 'braku potrzeby udowadniania czegokolwiek' tak naprawdę nawet nie zdają sobie sprawy w jak 'niepełnosprawnym' ciele żyją.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
2 6

@cozakraj7: Ano, też się dziwię. Gdy miałem 9 lat, ojciec wziął mnie na 35 kilometrowego tripa. I choć wyprawa trwała ponad 9 godzin, byłem dumny jak paw, że dałem radę. Coś w tym jest, że dzieci traktuje się coraz bardziej jak jajko - to znaczy uważa się, by się nie zmęczyło, nie przegrzało, nie podnieciło i tak dalej.

Odpowiedz
avatar richie117
4 4

No skoro teraz standardowy spacer z dzieckiem polega na wsiadaniu w samochód i "wyprawie" do McDanalda/miltiplexu/hipermarketu, to nie ma się czemu dziwić. Ja może bez takich ekstremów jak spacery nad Morskie Oko, ale póki mój pieseł był sprawny, to 3 razy dziennie robiliśmy trasy po ~10km. Teraz mam okazję się przyglądać, jak inni ludzie ze sprawnymi psami wychodzą na spacerki też po 10... ale minut. Że niby ich pies "nie lubi daleko chodzić". Aha >_<

Odpowiedz
avatar sisiokolarz
2 2

@richie117: Pewnie nie byłeś nad Morskim. 10km 3x dziennie, to jest niebywałe himalajskie ekstremum w porównaniu z Morskim Okiem. Zawodowi maratończycy dużo mniej na treningach mykają.

Odpowiedz
avatar richie117
1 1

@sisiokolarz: Ano nie byłam i dlatego nie porównuję spacerów po mieście z wędrówkami po górach. Nawiązywałam tylko do tego, że spora część ludzi to leniwe fiutki, którzy piechotą chodzą co najwyżej do najbliższego przystanku autobusowego albo na parking do swojego samochodu.

Odpowiedz
avatar sisiokolarz
1 1

@richie117: Aha. To sorki, że doczytałem się porównania spaceru nad Morskie do 3x10km z psem. No i za to, że wziąłem cię za faceta.

Odpowiedz
avatar Bravo512
2 10

Heh. Typowe wywyższanie się przez gimbusów jedzących czipsy, słuchających pitolenia Korwina o niepełnosprawnych i myślących, że wiedzą wszystko. Spoko, większości z nich kiedyś przejdzie.

Odpowiedz
avatar a65076507
3 3

Jedni lubią pochodzić po górach i lasach, a drudzy leżeć i leniuchować na plaży. Nikogo nie powinno się oceniać negatywnie. Gość chciał to zrobić, zrobił i szacun. Dzięki właśnie takim ludziom powstają komplikacje "People are awesome" .

Odpowiedz
avatar pjkpredator
1 7

Niech se ma te głowę sprawniejszą, ale nogi nie, a to o nie chodziło kamczatce. Inwalida tylko udowodnił, że ma kompleksy.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
-4 4

tylko że Morskie Oko nie jest "szczytem" :(

Odpowiedz
avatar mimayakashi
6 6

Ten po lewej też wjechał i się nie chwali...

Odpowiedz
avatar sisiokolarz
4 4

@mimayakashi: Kuźwa. Dotarłem do końca komentarzy i już myślałem, że nikt mi tego nie wyjął z ust. No a na końcu ty. A niech ci tam - masz plusa.

Odpowiedz
avatar Ling
5 5

Szanuję gościa za to, że to zrobił, ale czy nie mogło się obyć bez chwalenia w internecie? Odnoszę wrażenie, że w dzisiejszych czasach ludzie robią fajne rzeczy, odwiedzają ciekawe miejsca lub tak jak ten pan walczą ze swoimi słabościami tylko po to, żeby potem pochwalić się na "fejsie". Szczególnie widać to np. Na koncertach gdzie ludzie oglądają występ przez wyświetlacz smartfona. Ale w sumie może już stary jestem i się nie znam...

Odpowiedz
avatar nomad697
4 4

@Ling: Znam trochę gościa. Nieprzyjemny typ. Gdyby ktoś go sfotografował to sprawa wyglądałaby inaczej, on po prostu chce się popisać. Może i inwalida ale bycie niepełnosprawnym nie oznacza że masz licencję na bycie ch**em. Facet bierze się za rzeczy do których ludzie niepełnosprawni się nie nadają i przy tym się wywyższa i obnosi jak szlachcic. Przykłady? Jazda samochodem które ma paręset koni pod maską.

Odpowiedz
avatar nomad697
1 1

@nomad697: Chcę publicznie przeprosić za moje zachowanie. Nie jestem z natury złym człowiekiem ale wypisałem rzeczy na osobę niepełnosprawną które nie mają nic wspólnego z prawdą. Osoba ta czyni wokół siebie tyle dobrego a tymczasem ja siedzę przed komputerem czasami pisząc coś co "ślina na język przyniesie" i coś co niema nic wspólnego z prawdą. Moje zachowanie było karygodne. Człowiek ten uczciwie zarobił na swój samochód i w nieszczęśliwym wypadku stracił szansę na normalne funkcjonowanie. Mimo tego nie zrezygnował ze swojej pasji jaką jest motoryzacja. Jeszcze raz z całego serca przepraszam. Nie chcę jakichkolwiek problemów, sam mam niepełnosprawną siostrę i wiem że ludziom z tej grupy nie jest lekko.

Odpowiedz
Udostępnij