Co jak co, ale to dość "popularna" metoda osiągania orgazmu, jeśli chodzi o te najdziwniejsze oczywiście. Orgazm podczas grzebania w ustach jest częstszy, niż np. w trakcie porodu, ale jednak i tak jest tego mało.
Uprzedzając pytania, nie, nie miałam (szczęścia?) tego doświadczyć. Zarówno porodu, jak i orgazmu w trakcie tego typu wydarzeń.
Yhy... BOROWANIE...
OdpowiedzNa pewno borował odpowiednią dziure?!
OdpowiedzEwidentnie podnieca ją majstrowanie przy zębach... Ciekawe co powie mąż, jak dostanie od niej pod choinkę kastet.
OdpowiedzCo jak co, ale to dość "popularna" metoda osiągania orgazmu, jeśli chodzi o te najdziwniejsze oczywiście. Orgazm podczas grzebania w ustach jest częstszy, niż np. w trakcie porodu, ale jednak i tak jest tego mało. Uprzedzając pytania, nie, nie miałam (szczęścia?) tego doświadczyć. Zarówno porodu, jak i orgazmu w trakcie tego typu wydarzeń.
Odpowiedz