@JasniePanQrdupel: no bo się nie da wszędzie jechać przepisowo.każdy jeden kierowca przekroczył prędkość czy to w terenie zabudowanym czy po za nim, każdemu zdażyło się gdzieś spieszyć się.wiec nie da sie w 100% jeżdzić przepisowo, więc tym sposobem każdy złamał prawo.policjanci powinni też zachowywać się jak ludzie bo sami nie są swięci i na małe przewinienie niezagrażające bezpieczeństwu przymykać oko i tylko pouczać
Logiczne. Zapinaj pasy, oddawaj 70% dochodu, nic nie kupuj jak nie są pobierane od tego wysokie podatki, wychowuj dzieci tak jak każe państwo, nie jedz czegoś co w żaden sposób nie rzutuje na życie innych, a jak zakażą oddychać to ku*wa nie oddychaj. nie pytaj dlaczego, czy to potrzebne, nie zastanawiaj się. Po prostu, Bohater państwo zakazuje, więc na pewno jest złe, nie, nie musisz myśleć, przecież ktoś za ciebie to robi.
tl;dr chcieli mi wcisnąć mandat, bo policjantowi spodobała się moja siostra
Ptzssteganie prawa nie zawsze działa. Raz spałam u siostry i ona poprosiła mnie żebym przyjechała po nią w nocy jej samochodem, odebrać z imprezy. Zapakowałam siostrzeńca i jego kota dla towarzystwa i pojechaliśmy. Wracając z nią i jej chłopakiem, jechałam dość powoli bo nie mój samochód i u mnie w miejscowości po 23 gasną światła, więc wolałam być ostrożna. Zainteresowała się nami policja. Zjechałam, dokumenty moje pokazałam, a dokumenty samochodu poprosiłam żeby siostra poszukała, bo miała straszny bałagan i nie miałam pojęcia gdzie dokładnie szukać (znalazłabym, ale jej zwyczajnie poszło by szybciej). No i się zaczęło. Że nieuzasadnione wychodzenie i policjanci coś zaczęli za bardzo się niecierpliwić i dogadywać. Chłopak siostry stanął w naszej obronie (mógł sprawę przemilczec, ale alkohol robi swoje), to zaczęli grozić mandatami, lub aresztem. W końcu zaprosili mnie do ich samochodu, twierdząc że należy mi się 500 zł mandatu za całą sytuację i zachowanie chłopaka siostry. Zapytał czy mam z czego zapłacić, a ja szczerze odpowiedziałam, że nie bo wybieram się na studia. Zaczął mnie wypytywać kim jest chłopak siostry, ile ma lat, czy długo z nim jest. Chwile mnie nie było, więc zmartwiona siostra do nas przyszła i policjant zaczął jej się wypytywać, przy okazji zgarniając jej numer telefonu, że niby potrzebny w tym co sobie tam pisze. Na koniec wypuścił nas niby łaskawie bez mandatu (a mówił że należy mi się 500 zł) i na drugi dzień zaczął pisać do mojej siostry smsy, "co tam u Ciebie?" itp, ale ona oczywiście nie odpowiadała. Jak dla mnie okazana niby łaska nie jest najlepszym pomysłem na podryw. I żeby nie było, znam kilku policjantów i nie każdy jest dupkiem jak ten wyżej.
Ludzie zachowują się zależnie od przykładanej do nich miary. Straż miejska i policja kosi mandaty, bo norma lub premia. Paczki pogniecione i zostawione u sąsiadów, ważne że szybko. Ludzie w biurach bezproduktywni, umieją się dyskretnie op*erdalać, ale ważne że pracownik ciągle zajęty.
Policjanci go nienawidzą!
OdpowiedzAle - tak po prostu, przestrzegać prawa? Niee, to takie... lewackie...
Odpowiedz@JasniePanQrdupel: no bo się nie da wszędzie jechać przepisowo.każdy jeden kierowca przekroczył prędkość czy to w terenie zabudowanym czy po za nim, każdemu zdażyło się gdzieś spieszyć się.wiec nie da sie w 100% jeżdzić przepisowo, więc tym sposobem każdy złamał prawo.policjanci powinni też zachowywać się jak ludzie bo sami nie są swięci i na małe przewinienie niezagrażające bezpieczeństwu przymykać oko i tylko pouczać
OdpowiedzLogiczne. Zapinaj pasy, oddawaj 70% dochodu, nic nie kupuj jak nie są pobierane od tego wysokie podatki, wychowuj dzieci tak jak każe państwo, nie jedz czegoś co w żaden sposób nie rzutuje na życie innych, a jak zakażą oddychać to ku*wa nie oddychaj. nie pytaj dlaczego, czy to potrzebne, nie zastanawiaj się. Po prostu, Bohater państwo zakazuje, więc na pewno jest złe, nie, nie musisz myśleć, przecież ktoś za ciebie to robi.
OdpowiedzNo żebyś się nie zdziwił... Czasami policjanci próbują wepchnąć mandat niewinnemu kierowcy, więc niekoniecznie 100%.
Odpowiedz@daroc: Taaaa...czasami.
OdpowiedzTo i tak dobrze, że nie każą im wyrabiać norm pałkami, bo by się musieli nawzajem pałować...
Odpowiedztl;dr chcieli mi wcisnąć mandat, bo policjantowi spodobała się moja siostra Ptzssteganie prawa nie zawsze działa. Raz spałam u siostry i ona poprosiła mnie żebym przyjechała po nią w nocy jej samochodem, odebrać z imprezy. Zapakowałam siostrzeńca i jego kota dla towarzystwa i pojechaliśmy. Wracając z nią i jej chłopakiem, jechałam dość powoli bo nie mój samochód i u mnie w miejscowości po 23 gasną światła, więc wolałam być ostrożna. Zainteresowała się nami policja. Zjechałam, dokumenty moje pokazałam, a dokumenty samochodu poprosiłam żeby siostra poszukała, bo miała straszny bałagan i nie miałam pojęcia gdzie dokładnie szukać (znalazłabym, ale jej zwyczajnie poszło by szybciej). No i się zaczęło. Że nieuzasadnione wychodzenie i policjanci coś zaczęli za bardzo się niecierpliwić i dogadywać. Chłopak siostry stanął w naszej obronie (mógł sprawę przemilczec, ale alkohol robi swoje), to zaczęli grozić mandatami, lub aresztem. W końcu zaprosili mnie do ich samochodu, twierdząc że należy mi się 500 zł mandatu za całą sytuację i zachowanie chłopaka siostry. Zapytał czy mam z czego zapłacić, a ja szczerze odpowiedziałam, że nie bo wybieram się na studia. Zaczął mnie wypytywać kim jest chłopak siostry, ile ma lat, czy długo z nim jest. Chwile mnie nie było, więc zmartwiona siostra do nas przyszła i policjant zaczął jej się wypytywać, przy okazji zgarniając jej numer telefonu, że niby potrzebny w tym co sobie tam pisze. Na koniec wypuścił nas niby łaskawie bez mandatu (a mówił że należy mi się 500 zł) i na drugi dzień zaczął pisać do mojej siostry smsy, "co tam u Ciebie?" itp, ale ona oczywiście nie odpowiadała. Jak dla mnie okazana niby łaska nie jest najlepszym pomysłem na podryw. I żeby nie było, znam kilku policjantów i nie każdy jest dupkiem jak ten wyżej.
Odpowiedz"Policjanci cię nienawidzą"
OdpowiedzNie ważne kto przekracza prędkość... ważne kto ją sprawdza.
Odpowiedz@Gazownik: to trochę jak z wyborami...
OdpowiedzMogę jakoś cofnąć kliknięcie "mocne"? Bo trafił mi się missclick...
OdpowiedzLudzie zachowują się zależnie od przykładanej do nich miary. Straż miejska i policja kosi mandaty, bo norma lub premia. Paczki pogniecione i zostawione u sąsiadów, ważne że szybko. Ludzie w biurach bezproduktywni, umieją się dyskretnie op*erdalać, ale ważne że pracownik ciągle zajęty.
Odpowiedz