@bobek94: to zależy... Ma obowiązek poinformować o tym przed upłynięciem określonej ilości czasu od początku rozmowy - eksperci nie są jednak zgodni co do tego, jak długi jest ten okres czasu (szacunki wahają się od 10 sekund do aż 10 minut!)... W związku z powyższym wszystko zależy tak naprawdę od tego, jak szybko potrafi pisać...
No po mojej byłej już uczelni krąży jedna "legenda", w której niestety uczestniczyłem. Dokładnie chodzi o panią profesor, która znana jest z tego, że jeszcze nigdy nie przyszła na egzamin we właściwym czasie. Legendarne jest jej jedno spóźnienie, zaledwie 5 godzin. Egzamin zaczął się o 23:00, 20 otwartych pytań w... 15 minut. Biorąc pod uwagę, że przeszło 300 osób gniło przez 5 godzin w niewielkim, nieklimatyzowanym korytarzyku bez okien, chyba nie muszę wspominać jakie były wyniki.
@FriendzoneMaster: Oczywiście! Każdy kolejny tytuł naukowy to dodatkowe 10 minut możliwego opóźnienia podzielenia się tą informacją. Myślałeś, że my to robimy tak dla przyjemności? :P
Fake... najpierw napisałby, że studiuje prawo :v
Odpowiedz@bobek94: to zależy... Ma obowiązek poinformować o tym przed upłynięciem określonej ilości czasu od początku rozmowy - eksperci nie są jednak zgodni co do tego, jak długi jest ten okres czasu (szacunki wahają się od 10 sekund do aż 10 minut!)... W związku z powyższym wszystko zależy tak naprawdę od tego, jak szybko potrafi pisać...
OdpowiedzNo po mojej byłej już uczelni krąży jedna "legenda", w której niestety uczestniczyłem. Dokładnie chodzi o panią profesor, która znana jest z tego, że jeszcze nigdy nie przyszła na egzamin we właściwym czasie. Legendarne jest jej jedno spóźnienie, zaledwie 5 godzin. Egzamin zaczął się o 23:00, 20 otwartych pytań w... 15 minut. Biorąc pod uwagę, że przeszło 300 osób gniło przez 5 godzin w niewielkim, nieklimatyzowanym korytarzyku bez okien, chyba nie muszę wspominać jakie były wyniki.
Odpowiedz@ArcziN: same 5 i jedno 4.5? Jaka uczelnia, tak btw?
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Wtedy to nikt nie zdał, potem na komisyjnym były 74 osoby :P Uczelnia UŚ, a wydział? Oczywiście prawo :)
Odpowiedz@ArcziN: coś kłamiesz z tym prawem, powiedziałbyś od razu...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Od razu to mówią ci, co studiują. Jak masz już tytuł w ręce, to cie to strzyka :)
Odpowiedz@ArcziN: aha, czyli będąc absolwentem możesz chwilę odczekać zanim powiesz? Nice!
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Oczywiście! Każdy kolejny tytuł naukowy to dodatkowe 10 minut możliwego opóźnienia podzielenia się tą informacją. Myślałeś, że my to robimy tak dla przyjemności? :P
Odpowiedz@ArcziN: wiedziałem że muszą stać za tym jakieś regulacje (w końcu to prawo), ale jakoś nigdy nie zagłębiałem się w szczegóły...
OdpowiedzAmfetamina pomaga najlepiej.
Odpowiedz