Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz? W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, na przykład jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny – wujka albo stryjka.
Śmieszy cię reinkarnacja – twoja broszka, ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta.
Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być.
@„Cezary Pazura”: Reinkarnacja to religia :O?
Istnieją dziesiątki wersji nauki o wędrówce dusz, czy, jak wolisz, w wersji buddyjskiej - reinkarnacji. Np. Orficy i Pitagorejczycy nazywali to Metempsychozą :).
Ale skoro nigdy nie doświadczyłeś niczego podobnego - w końcu żyjesz - skąd pewność, że coś działa w taki właśnie sposób?
@„Cezary Pazura”: no ok, w tej wersji ilość istot żywych powinna być cały czas stała. Wciąż się nie zgadza. Nie wmówisz mi, że na świecie jest tyle rudych zwierząt.
@Kajothegreat: Trollujesz czy naprawdę nie zajarzyłeś, że to jest cytat z filmu "Chłopaki nie płaczą" a ty właśnie dyskutujesz z cytatem z komedii? Jak myślisz dlaczego napisał to jako Cezary Pazura? :D
Niekoniecznie. Po pierwsze reinkarnacja nie przebiega tylko w obrebie gatunku ludzkiego, mozemy w nastepnym zyciu zostac jakims gatunkiem zwierzecia czy rosliny. Owszem, w tym wypadku ilosc istot zywych by musiala byc ciagla stala, idac tokiem myslenia auutora powyzszego posta, ale to tez nie takie pewne wg mnie. To jest jak z recyklingiem. Fakt ze stare dusze ida do ponownego uzycia nie znaczy, ze nowe nie sa juz produkowane :P
Sądząc po tym, że 200 lat temu było na Ziemi około 1mld ludzi, a dziś jest 7mld, zaś wiele gatunków zwierząt ginie bezpowrotnie więc jest ich mniej niż kiedyś, roślin też jest mniej to śmiało można postawić tezę, iż liczba istot żywych na Ziemi jest stała. Jeśli się mylę, to niech ktoś mi policzy ile zwierząt i roślin zniknęło w ciągu 200lat przyrostu ludzkości o 6mld osobników. Dyskusja o tym w kilku komentach pod rząd, a nikt nie podał argumentu na poziomie przyrody ze szkoły podstawowej bo już wtedy mnie uczono ile gatunków wyginęło... W sumie to wtedy nazywano to środowiskiem, tę lekcję.
Tak, tylko że reinkarnacja mówi tez o duszy zwierząt i przechodzeniu w ich ciała. I tak zły gość może stać się np. mrówka czy ślimakiem. Ale, tu mogę się mylić, zakłada się również, że nie wszystkie zwierzęta były kiedyś ludźmi. No i ilość dusz nie musi być stała, bo nikt nie powiedział, że nie mogą powstawać nowe. No wybaczcie ale to jest naciągana jak legginsy na tyłku Pawłowicz.
(...) ilość śmierci musiałaby się równać ilości zgonów o_O
Odpowiedz@afrob: A kto umarł, ten nie żyje.
Odpowiedz@afrob: nie wiem dlaczego koleś się dziwi. Przecież ilość śmierci równa się ilości zgonów. Reinkarnacja potwierdzona.
Odpowiedz@afrob: https://www.youtube.com/watch?v=F2zoUTOcTNs/#
Odpowiedz"Momęcie" xd
OdpowiedzIksde
Odpowiedz@Orrelis: A kilka słów wcześniej napisał poprawnie :D
OdpowiedzWiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki dłuuugi wyraz? W prostych słowach chodzi o to, że po śmierci człowiek odradza się pod inną postacią, na przykład jako zwierzę. Może właśnie rozjechałeś kogoś ze swojej rodziny – wujka albo stryjka. Śmieszy cię reinkarnacja – twoja broszka, ale to stara i mądra religia, nie dla takich matołów jak ty. To, kim będziesz w przyszłym życiu, zależy od tego, jakie życie prowadziłeś do tej pory. Jedni po śmierci przyjmują postać tygrysa, sokoła albo lamparta. Jeżeli o ciebie chodzi, to nie wróżę ci żadnych rewelacji. Kaczka – to max, co może z ciebie być.
Odpowiedz@„Cezary Pazura”: Reinkarnacja to religia :O? Istnieją dziesiątki wersji nauki o wędrówce dusz, czy, jak wolisz, w wersji buddyjskiej - reinkarnacji. Np. Orficy i Pitagorejczycy nazywali to Metempsychozą :). Ale skoro nigdy nie doświadczyłeś niczego podobnego - w końcu żyjesz - skąd pewność, że coś działa w taki właśnie sposób?
Odpowiedz@„Cezary Pazura”: no ok, w tej wersji ilość istot żywych powinna być cały czas stała. Wciąż się nie zgadza. Nie wmówisz mi, że na świecie jest tyle rudych zwierząt.
Odpowiedz@„Cezary Pazura”: Nieudana kopia Jima Carrey'a - to max, co może z ciebie być :D
Odpowiedz@Kajothegreat: Trollujesz czy naprawdę nie zajarzyłeś, że to jest cytat z filmu "Chłopaki nie płaczą" a ty właśnie dyskutujesz z cytatem z komedii? Jak myślisz dlaczego napisał to jako Cezary Pazura? :D
OdpowiedzNiekoniecznie. Po pierwsze reinkarnacja nie przebiega tylko w obrebie gatunku ludzkiego, mozemy w nastepnym zyciu zostac jakims gatunkiem zwierzecia czy rosliny. Owszem, w tym wypadku ilosc istot zywych by musiala byc ciagla stala, idac tokiem myslenia auutora powyzszego posta, ale to tez nie takie pewne wg mnie. To jest jak z recyklingiem. Fakt ze stare dusze ida do ponownego uzycia nie znaczy, ze nowe nie sa juz produkowane :P
OdpowiedzSądząc po tym, że 200 lat temu było na Ziemi około 1mld ludzi, a dziś jest 7mld, zaś wiele gatunków zwierząt ginie bezpowrotnie więc jest ich mniej niż kiedyś, roślin też jest mniej to śmiało można postawić tezę, iż liczba istot żywych na Ziemi jest stała. Jeśli się mylę, to niech ktoś mi policzy ile zwierząt i roślin zniknęło w ciągu 200lat przyrostu ludzkości o 6mld osobników. Dyskusja o tym w kilku komentach pod rząd, a nikt nie podał argumentu na poziomie przyrody ze szkoły podstawowej bo już wtedy mnie uczono ile gatunków wyginęło... W sumie to wtedy nazywano to środowiskiem, tę lekcję.
OdpowiedzTak, tylko że reinkarnacja mówi tez o duszy zwierząt i przechodzeniu w ich ciała. I tak zły gość może stać się np. mrówka czy ślimakiem. Ale, tu mogę się mylić, zakłada się również, że nie wszystkie zwierzęta były kiedyś ludźmi. No i ilość dusz nie musi być stała, bo nikt nie powiedział, że nie mogą powstawać nowe. No wybaczcie ale to jest naciągana jak legginsy na tyłku Pawłowicz.
Odpowiedzmoże po prostu rodzi się coraz więcej teściowych?
Odpowiedz