Jak na moje to morderstwo, siedziała na taborecie i pisała paląc papierosa coś na parapecie, w okularach, skoro siedziała w tej pozycji, musiałaby sobie strzelić w łeb lewą ręką sądząc po śladach na ścianie, a trzyma broń w prawej ręce, tak to wygląda wg mnie
@feszti: Dodatkowo na zewnątrz jest ciemno a zakładając, że potrzebowała okularów do pisania/czytania, potrzebowała też dodatkowego źródła światła takiego jak lampka, która nawet nie jest podpięta do gniazdka.
Morderstwo. Nie utrzymała by papierosa w ręku upadając. Nie piłaby szampana (kosz) tylko coś mocniejszego. Nie wyłączyłaby lampki z kontaktu. Plama na ścianie wygląda na bliski kontakt, a nie rozbrysk.
Ekspertem kryminalistyki nie jestem, ale przede wszystkim przy tej scenie trzeba zwrócić uwagę na plamę krwi na ścianie. Nie jestem w pełnie pewien, ale żeby uzyskać taki efekt trzeba by być bardzo blisko, ale nie wiem co trzeba by było zrobić żeby powstała taka plama.
Nawet jeśli tego typu plama powstaje po wystrzale, to byłoby też widać dziurę w ścianie, jakoś w jej centrum.
Pozostaje jeszcze ułożenie jej ciała i taboretu (stołka, jakkolwiek go nazwać)- nie ma szans że upadłby w ten sposób.
Dodatkowo ten papieros w ręce... Nie wierzę, że jak ktoś
-> w wersji a- siedzi na stołku strzela sobie w głowę trzymając w ręku papierosa i upadając go nie upuszcza, z bronią to samo.
-> w wersji b- siedzi sobie i pali papierosa dostaje strzał w głowę i pomimo upadku dalej trzyma papierosa.
Wg mnie morderstwo, ale tak wiele rzeczy mi tu nie pasuje, że powiedziałbym FAKE :D
@rastler: A co ma do tego papieros? Przy samobójstwie to papieros jej wypada z ręki a przy morderstwie twardo go nadal trzyma?
Nie tworząc dodatkowego wpisu. Twierdzenie że jest leworęczna to też bzdura. Bo lampka po prawej. I co z tego że po prawej. Moja matka jest praworęczna i też ma lampkę po prawej.
Długopis po lewej? Długopisy mają to do siebie że "ciepnięte" mogą się przetoczyć w dowolną stronę/dowolny kierunek.
Papieros w lewej ręce. No jak ktoś jest prawo ręczny to raczej przełoży papierosa do lewej ręki i strzeli sobie w łeb trzymając pistolet w prawej ręce. Przynajmniej ja bym tak zrobił.
Co do plamy na ścianie. Nie jestem Dexter, ale siedząc plecami do okna a tak siedziała patrząc na ułożenie ciała i strzelając z prawej ręki kula przeszła przez czaszkę i trafia w ścianę razem z krwią i tkankami. Brak śladu po kuli w ścianie wynika raczej z niedopracowania osoby która tworzyła obrazek. Widać też że po prawym policzku spływa krew od rany wlotowej.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
13 lutego 2017 o 10:28
Aż mi się kawał przypomniał:
W stanie Alabama znaleziono poćwiartowane ciało murzyna. Na miejsce przyjechał prokurator i szeryf. Po oględzinach, szeryf stwierdza: "Nigdy w życiu nie widziałem tak brutalnego samobójstwa!"
Jak na moje to morderstwo, siedziała na taborecie i pisała paląc papierosa coś na parapecie, w okularach, skoro siedziała w tej pozycji, musiałaby sobie strzelić w łeb lewą ręką sądząc po śladach na ścianie, a trzyma broń w prawej ręce, tak to wygląda wg mnie
Odpowiedz@feszti: Dodatkowo na zewnątrz jest ciemno a zakładając, że potrzebowała okularów do pisania/czytania, potrzebowała też dodatkowego źródła światła takiego jak lampka, która nawet nie jest podpięta do gniazdka.
Odpowiedz@darkdevill: samobójstwo napisała pożegnalny list, zdjęła okulary, odłączyła lampkę, zapaliła papierosa odwróciła się plecami do okna i bach ;)
Odpowiedz@feszti: Morderstwo. Jest leworęczna (lampka po prawej, długopis po lewej), a pistolet ma w prawej.
Odpowiedz@mimayakashi: Szkoda, że jeszcze potem krwi ze ściany nie zmyła, żeby wszyscy myśleli, że to zawał nie?
Odpowiedz@darkdevill: co ty głupi? jak może zmyć krew ze ściany jak w jednej ręce ma pistolet a w drugiej papierosa omg xD
OdpowiedzTo jest facet...
OdpowiedzMorderstwo. Nie utrzymała by papierosa w ręku upadając. Nie piłaby szampana (kosz) tylko coś mocniejszego. Nie wyłączyłaby lampki z kontaktu. Plama na ścianie wygląda na bliski kontakt, a nie rozbrysk.
OdpowiedzEkspertem kryminalistyki nie jestem, ale przede wszystkim przy tej scenie trzeba zwrócić uwagę na plamę krwi na ścianie. Nie jestem w pełnie pewien, ale żeby uzyskać taki efekt trzeba by być bardzo blisko, ale nie wiem co trzeba by było zrobić żeby powstała taka plama. Nawet jeśli tego typu plama powstaje po wystrzale, to byłoby też widać dziurę w ścianie, jakoś w jej centrum. Pozostaje jeszcze ułożenie jej ciała i taboretu (stołka, jakkolwiek go nazwać)- nie ma szans że upadłby w ten sposób. Dodatkowo ten papieros w ręce... Nie wierzę, że jak ktoś -> w wersji a- siedzi na stołku strzela sobie w głowę trzymając w ręku papierosa i upadając go nie upuszcza, z bronią to samo. -> w wersji b- siedzi sobie i pali papierosa dostaje strzał w głowę i pomimo upadku dalej trzyma papierosa. Wg mnie morderstwo, ale tak wiele rzeczy mi tu nie pasuje, że powiedziałbym FAKE :D
Odpowiedz@rastler: A co ma do tego papieros? Przy samobójstwie to papieros jej wypada z ręki a przy morderstwie twardo go nadal trzyma? Nie tworząc dodatkowego wpisu. Twierdzenie że jest leworęczna to też bzdura. Bo lampka po prawej. I co z tego że po prawej. Moja matka jest praworęczna i też ma lampkę po prawej. Długopis po lewej? Długopisy mają to do siebie że "ciepnięte" mogą się przetoczyć w dowolną stronę/dowolny kierunek. Papieros w lewej ręce. No jak ktoś jest prawo ręczny to raczej przełoży papierosa do lewej ręki i strzeli sobie w łeb trzymając pistolet w prawej ręce. Przynajmniej ja bym tak zrobił. Co do plamy na ścianie. Nie jestem Dexter, ale siedząc plecami do okna a tak siedziała patrząc na ułożenie ciała i strzelając z prawej ręki kula przeszła przez czaszkę i trafia w ścianę razem z krwią i tkankami. Brak śladu po kuli w ścianie wynika raczej z niedopracowania osoby która tworzyła obrazek. Widać też że po prawym policzku spływa krew od rany wlotowej.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 13 lutego 2017 o 10:28
Myślę że morderstwo, przed samobójstwem by skończyła chociaż fajka palić
OdpowiedzAż mi się kawał przypomniał: W stanie Alabama znaleziono poćwiartowane ciało murzyna. Na miejsce przyjechał prokurator i szeryf. Po oględzinach, szeryf stwierdza: "Nigdy w życiu nie widziałem tak brutalnego samobójstwa!"
Odpowiedzto samobójswo, na parapecie leży list pożegnalny
Odpowiedz