Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Ciąża

by ~Chcenaglowna123098
Dodaj nowy komentarz
avatar FriendzoneMaster
9 21

Choroba nie choroba, odezwać się niby można - ale i tak jak facet siedzi i nie wpuszcza ma miejsce siedzące stojącej kobiety (a tym bardziej takiej która wygląda na będąca w ciąży - choćby się okazało że nie jest) i nie ma po temu dobrego powodu (np. poważnej kontuzji) - coś jest nie tak z jego wychowaniem i tyle. #JustSimpleThings

Odpowiedz
avatar befur
2 4

brzuchate zazwyczaj są już zajęte ...

Odpowiedz
avatar bld3
15 15

@nobby ze wzgledu na te rownosc, sama nie ustepuje miejsca facetom w ciazy

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-3 3

@bld3: ale wiesz, że on pisał ogólnie o kobietach, a nie tylko o tych w ciąży?

Odpowiedz
avatar Dawid_M
-2 4

@FriendzoneMaster: Kobieta w ciąży, starsza czy chora pani - tak. Ale po co ustępować zwyczajnej kobiecie (kobieta to także uczennica szkoły i studentka)? Jest słaba, upośledzona czy schorowana w jakiś sposób?

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
5 5

@NobbyNobbs: wybacz, ale za tą dzisiejszą "równość" to ja podziękuję... wolę już ustępować kobietom miejsca, ale żeby pozostały kobietami... Żeby nie było - nie, nie chcę wrócić do średniowiecza (przynajmniej pod tym względem) ale w czasach kiedy m. in. uprzejme zachowanie względem kobiet było normą, to bym sobie akurat chętnie pożył... no, tylko dodać kompa i internet... @Dawid_M: cóż, jak już koniecznie potrzebujesz tego typu uzasadnienia (bo rozumiem że trochę staromodne wychowanie to żaden argument), to kobiety są generalnie słabsze i mniej wytrzymałe... może być?

Odpowiedz
avatar AskaEva
2 2

Dzisiaj to strach panom zaproponować miejsce. A jak trafią na feministkę?

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-5 7

@FriendzoneMaster: znaczy są gorsze pod wieloma względami i nie potrafią dorównać facetom?

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
5 5

@NobbyNobbs: to znaczy że są generalnie słabsze fizycznie. Oraz różnią się paroma innymi detalami, związanymi czy to z budową i funkcjonowaniem ciała, czy też działaniem mózgu... Gorsze? Tego bym w życiu nie powiedział... (choć oczywiście są gorzej predysponowane do PEWNYCH RZECZY, podobnie jak faceci do innych) @AskaEva: a jak trafię na feministkę to się odsunę na bezpieczną odległość, żeby mnie nie opluła czy coś, i jak będę miał bardzo dobry humor to spróbuję się z takową wdać w rozmowę na temat feminizmu i dlaczego w obecnej formie jest on głęboko bezsensowny, przynajmniej w naszym kręgu kulturowym - a już zwłaszcza w Polsce... zapewne nic z tego nie wyjdzie, bo są zazwyczaj odporne na wszelkie argumenty, ale przynajmniej będę mógł sobie powiedzieć, że próbowałem...

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
5 5

@NobbyNobbs: ależ oczywiście, że nie potrafią dorównać facetom pod wieloma względami! Widziałeś kiedyś kobietę, która by podniosła taki sam ciężar jak najsilniejsi faceci? Albo miała równie dobry czas na setkę? To jest tak oczywiste, że naprawdę nie rozumiem, czemu niektórzy zauważenie tego uważają za jakiś seksizm... Natomiast faceci w wielu innych kwestiach nie dorównują kobietom - choćby w sferze emocjonalnej... tu niestety trochę ciężej o konkretne przykłady, bo nie jest to tak mierzalne jak siła czy szybkość... Podsumowując: jeśli ktoś (a mam wrażenie że ty jesteś takim kimś) próbuje mi wmówić, że kobiety i mężczyźni są tacy sami i we wszystkim równie dobrze (równie dobrze predysponowani), to jest zwykłym idiotą... Natomiast nie posunąłbym się do ogólnej oceny czy któraś płeć jest lepsza czy gorsza, bo to jest coś czego nie da się obiektywnie ocenić, są po prostu różne i tyle... Logicznym jest, żeby mężczyźni pomagali kobietom czy wręcz je wyręczali przy ciężkich pracach fizycznych, bo są do tego po prostu lepiej przystosowani (mowa tu oczywiście o jakimś uśrednieniu lub "maksymalnych osiągach", nie wyjeżdżaj mi proszę z przykładem jakiejś kobiety która jest na pewno kilkakrotnie silniejsza ode mnie - bo na każdą taką znajdzie się jeszcze silniejszy facet)... Tak samo logicznym jest, że kobiety częściej chwytają się zadań, do których są lepiej predysponowane - gdzie nie liczy się siła, a na przykład inteligencja emocjonalna albo wielozadaniowość (tu też kobiety są z reguły lepsze)... I jeszcze dla podkreślenia, żeby mi się znowu jakaś feminazistka (nazywająca oczywiście samą siebie feministką, czym obraża bardzo nieliczne "normalne", klasyczne feministki oraz historię tego ruchu) nie przyczepiła: twierdzenie że mężczyźni są lepiej predysponowani do pewnych rzeczy (a są) NIE OZNACZA UWAŻANIA ICH ZA LEPSZYCH OD KOBIET. Uff, ile to się człowiek musi przez tych idiotów namęczyć z tłumaczeniem że 2 =/= 17...

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-5 5

@FriendzoneMaster: widziałem nie raz faceta, który nie potrafił podnieść ciężaru, jaki podnoszą najsilniejsze kobiety. Podobnie z bieganiem. Podsumowując: jeśli ktoś (a mam wrażenie że ty jesteś takim kimś) próbuje mi wmówić, że predyspozycje zależą jedynie od płci to jest zwyczajnym idiotą. "Logicznym jest, żeby mężczyźni pomagali kobietom czy wręcz je wyręczali przy ciężkich pracach fizycznych," Jak np. stanie? "Tak samo logicznym jest, że kobiety częściej chwytają się zadań, do których są lepiej predysponowane - gdzie nie liczy się siła, a na przykład inteligencja emocjonalna albo wielozadaniowość (tu też kobiety są z reguły lepsze)..." Poproszę jakieś przykłady. "twierdzenie że mężczyźni są lepiej predysponowani do pewnych rzeczy (a są) NIE OZNACZA UWAŻANIA ICH ZA LEPSZYCH OD KOBIET." Przecież pisałem, że są lepsi pod pewnym względami a nie ogólnie... Czytaj ze zrozumieniem. Ufff ile to człowiek ma zabawy widząc tłumaczenia idiotów, którzy traktują świat binarnie, a jednocześnie boją się, że wyjdą na seksistów....

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
2 4

@NobbyNobbs: ... ... ... Dobra, ostatni raz próbuję. Cytując mój poprzedni komentarz: "(mowa tu oczywiście o jakimś uśrednieniu lub "maksymalnych osiągach", nie wyjeżdżaj mi proszę z przykładem jakiejś kobiety która jest na pewno kilkakrotnie silniejsza ode mnie - bo na każdą taką znajdzie się jeszcze silniejszy facet)" Więc z łaski swojej daruj sobie w końcu przykład tego, że znajdą się kobiety silniejsze od większości facetów. Wiem. Ale 90% taka nie jest. Co do stania, to może jest to nie tyle wytłumaczenie dlaczego powinno się je wpuszczać, co geneza takiego zwyczaju w naszej kulturze... "Przecież pisałem, że są lepsi pod pewnym względami a nie ogólnie... Czytaj ze zrozumieniem." Wybacz, ale kiedy ja to napisałem to od razu najechałeś na mnie że jak to mogę uważać mężczyzn za lepszych! Więc byłem zmuszony jeszcze raz ci to wyjaśnić... Traktowanie świata binarnie... bo człowiek zauważa pewne prawidłowości i oczywiste różnice i śmie na ich podstawie wyciągać wnioski... Gdybym się bał wyjścia na seksistę to ani bym tego wszystkiego nie pisał, ani nie ustępował kobietom miejsca (bo a nuż się obrażą?)... A ja zwyczajnie jestem zmęczony tym, że normalnych ludzi uważa się w dzisiejszych czasach za seksistów/rasistów/homofobów etc. jeśli nie udają że różnice nie istnieją i wszyscy jesteśmy identyczni...

Odpowiedz
avatar NobbyNobbs
-3 3

@FriendzoneMaster: Co do stania to sam zacząłeś o wytrzymałości pisać. Nagła zmiana frontu jak wyśmiany zostałeś? "Wybacz, ale kiedy ja to napisałem to od razu najechałeś na mnie że jak to mogę uważać mężczyzn za lepszych! Więc byłem zmuszony jeszcze raz ci to wyjaśnić..." Jak nie odróżniasz kpiny od najazdu to wybacz, zacznę to podkreślać <to jest kpina> "Traktowanie świata binarnie... bo człowiek zauważa pewne prawidłowości i oczywiste różnice i śmie na ich podstawie wyciągać wnioski..." Głupi człowiek. Człowiek inteligentny próbuje obalić własne wnioski aby poddać ich prawidłowość próbie. "A ja zwyczajnie jestem zmęczony tym, że normalnych ludzi uważa się w dzisiejszych czasach za seksistów/rasistów/homofobów etc." A mnie to bawi. Walka z tym nie ma sensu, ale można za to niezłego ćwieka zabić wielu "ultrapoprawnym" ponieważ sami sobie często przeczą. "jeśli nie udają że różnice nie istnieją i wszyscy jesteśmy identyczni..." Oczywiście, że istnieją. Ale najistotniejsze to różnice jednostkowe.

Odpowiedz
avatar veyron2685
-2 2

Moja siostra pracuje za granicą,ale jak przyjedzie do polski to zawsze chodzi do tej samej fryzjerki.Po ładnych kilku miesiącach nieobecności w kraju,przyjechała na urlop no i oczywiście poszła do fryzjerki.Widząc wyraźnie większy brzuch niż ostatnio pomyślała sobie ooo pani bedzie miała dzidzię,więc siostra długo się nie zastanawiając pogratulował pani ciąży.Pani z zażenowaniem odpowiedziała "a wydawało mi się że schudłam".Siostra obiecała sobie,że już nigdy więcej nie zrobi siebie takiej idiotki;D

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 3

@zerco: ale jej nie można leczyć. Można ją zlikwidować. A konkretnie zlikwidować jej cel, przyczynę, przyszły skutek - zależy od której strony na to spojrzeć... Patrząc w taki sposób rękę też można by uznać za chorobę - wszak też można ją "leczyć"...

Odpowiedz
avatar zerco
-4 4

@FriendzoneMaster: I opisałeś wszystkie cechy choroby. Już nie chce mi się wymieniać pigułek, szczepionek, porównywania do innych chorób jakie można złapać seksem. Kto miał kiedyś kiłe to sam zauważy podobieństwa. Więcej się już w temacie nie wypowiadam.

Odpowiedz
avatar Laares
2 4

@zerco: Już kiedyś w komentarzach stwierdziłem, że twój nick świetnie obrazuje twój iloraz inteligencji.

Odpowiedz
Udostępnij