Podobno w każdym ąę hotelu, gdzie jest szwedzki stół, można się nażreć za darmo. Wystarczy przyjść w porze obiadu, ładnie ubrany i zachowywać się pewnie. Obsługa pomyśli, że jesteś gościem, a nie ośmielą się zapytać, bo to hotel dla bogatych i gość jeszcze się obrazi i więcej nie przyjedzie.
Co do postu ze źródła to czasem jak się zapomni zapłacić, to nie ma sensu oddawać.
Np. jak zapomnisz zapłacić w McDonald's i nie będzie tej kasjerki, to to nie ma sensu.
Kasjerka już po zmianie będzie musiała zapłacić z własnej kieszeni, a jeśli wrócisz po jej zmianie i oddasz kasę to kasa pójdzie do kieszeni menadżerów.
Jak się hajs nie zgadzał i było manko - płacisz.
Jak była nadwyżka, to trzeba było oddać, po czym menadżerowie brali pieniądze dla siebie.
Podobno w każdym ąę hotelu, gdzie jest szwedzki stół, można się nażreć za darmo. Wystarczy przyjść w porze obiadu, ładnie ubrany i zachowywać się pewnie. Obsługa pomyśli, że jesteś gościem, a nie ośmielą się zapytać, bo to hotel dla bogatych i gość jeszcze się obrazi i więcej nie przyjedzie.
Odpowiedz@BongMan: niech zgadnę, Kuźniar poleca?
OdpowiedzBongMan myślałem, że się utopileś przy połowie krabów :-) Na sadolu Cię nie ma. ..
Odpowiedz@FriendzoneMaster: O - dzięki! Bo jakoś jakby towarzystwo zapomniało dopieszczać Jarka ostatnio.
OdpowiedzCo do postu ze źródła to czasem jak się zapomni zapłacić, to nie ma sensu oddawać. Np. jak zapomnisz zapłacić w McDonald's i nie będzie tej kasjerki, to to nie ma sensu. Kasjerka już po zmianie będzie musiała zapłacić z własnej kieszeni, a jeśli wrócisz po jej zmianie i oddasz kasę to kasa pójdzie do kieszeni menadżerów. Jak się hajs nie zgadzał i było manko - płacisz. Jak była nadwyżka, to trzeba było oddać, po czym menadżerowie brali pieniądze dla siebie.
Odpowiedz@million: i po co ci było iść na tą filozofię...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: *tę
Odpowiedz@Orrelis: eh, milion razy to za mało... pogadajcie z Bralczykiem... --'
Odpowiedz