Panowie, czy wy naprawdę uważacie, że laska bez makijażu to paszczur? Ja się nie maluję i czasem ktoś mówi mi, że jestem brzydka, ale też jest wielu, którzy mówią, że tak nie jest, a kobiety zazdroszczą, że mam taką twarz bez makijażu. W takim razie po co on jest? Jak brzydka laska się pomaluje, to nadal jest brzydka, tylko wtedy jest brzydką tapeciarą, a ładnej makijaż niepotrzebny.
Jedyne praktyczne zastosowanie makijażu zna balsamista.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
18 lutego 2017 o 23:28
@Orrelis: No, jeśli dziewczyna jest ładna to jest ładna również bez makijażu, ale jeżeli przesadzi z makijażem to może być uznana za brzydką tapeciarę. Natomiast jeżeli dziewczyna jest brzydka to żaden makijaż jej nie pomoże. Jeżeli natomiast dziewczyna jest przeciętnie ładna to może za pomocą makijażu podkreślić swoje atuty i zakryć niedoskonałości aczkolwiek jeżeli makijaż jest źle wykonany może uzyskać efekt odwrotny do zmierzonego. Mając do czynienia z dziewczyną przeciętnie brzydką sprawa jest niewiele prostsza gdyż używając nadmiernej ilości "tapety" zakrywa swoje wady i przy umiejętnie dobranym makijażu wydobywa ukryte zalety chociaż mimo wszystko może zostać uznana za brzydką tapeciarę. Najgorzej jest z dziewczynami o urodzie przeciętnej gdyż te im bardziej starają się podkreślić swoje zalety tym bardziej wychodzą na tapeciary, a im bardziej są naturalne tym są brzydsze bo nie zakrywają swoich wad. Reasumując ładna dziewczyna z makijażem może spodobać się komuś kto ma wyrafinowany gust i potrafi dostrzec ukryte piękno, ale nie spodoba się komuś kto z góry odrzuca tapeciary, ładna dziewczyna bez makijażu spodoba się komuś komu podobają się ładne dziewczyny, ale nie spodoba się takiemu kto uważa, że ładne są głupie i woli takie przeciętnie ładne, ale bez makijażu bo uważa, że tapeciary są próżne. Brzydka dziewczyna w ordynarnym makijażu może spodobać się komuś kto leci wyłącznie na tapeciary chyba, że trafi na kogoś kogo interesuje tylko wnętrze, ale takich przypadków nie rozpatruję w tym momencie bo komentarze na Mistrzach mają swoje ograniczenia. Brzydka dziewczyna bez makijażu spodoba się tylko komuś komu podobają się brzydkie dziewczyny albo komuś kto patrzy wyłącznie na wnętrze drugiego człowieka (tych jak wspomniałem nie omawiam) ewentualnie komuś bardzo pijanemu jak ja w tej chwili, ale nie mnie bo alkohol nie znieczula mnie na piękno. Jeżeli interesuje Cię co myślimy o dziewczynach przeciętnie ładnych albo przeciętnie brzydkich ewentualnie przeciętnej urody, pięknych, trochę pięknych albo tych całkiem nie pięknych lub trochę brzydkich musisz użyć analogi do wcześniejszych przykładów.
Osobną kwestią jest to kogo uważamy za piękne, brzydkie etc. To już jest kwestia gustu.
Mam nadzieję, że umiarkowanie pomogłem.
Tak do celów czysto statystycznych: Hailey McLaine
OdpowiedzPanowie, czy wy naprawdę uważacie, że laska bez makijażu to paszczur? Ja się nie maluję i czasem ktoś mówi mi, że jestem brzydka, ale też jest wielu, którzy mówią, że tak nie jest, a kobiety zazdroszczą, że mam taką twarz bez makijażu. W takim razie po co on jest? Jak brzydka laska się pomaluje, to nadal jest brzydka, tylko wtedy jest brzydką tapeciarą, a ładnej makijaż niepotrzebny. Jedyne praktyczne zastosowanie makijażu zna balsamista.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 18 lutego 2017 o 23:28
@Orrelis: No, jeśli dziewczyna jest ładna to jest ładna również bez makijażu, ale jeżeli przesadzi z makijażem to może być uznana za brzydką tapeciarę. Natomiast jeżeli dziewczyna jest brzydka to żaden makijaż jej nie pomoże. Jeżeli natomiast dziewczyna jest przeciętnie ładna to może za pomocą makijażu podkreślić swoje atuty i zakryć niedoskonałości aczkolwiek jeżeli makijaż jest źle wykonany może uzyskać efekt odwrotny do zmierzonego. Mając do czynienia z dziewczyną przeciętnie brzydką sprawa jest niewiele prostsza gdyż używając nadmiernej ilości "tapety" zakrywa swoje wady i przy umiejętnie dobranym makijażu wydobywa ukryte zalety chociaż mimo wszystko może zostać uznana za brzydką tapeciarę. Najgorzej jest z dziewczynami o urodzie przeciętnej gdyż te im bardziej starają się podkreślić swoje zalety tym bardziej wychodzą na tapeciary, a im bardziej są naturalne tym są brzydsze bo nie zakrywają swoich wad. Reasumując ładna dziewczyna z makijażem może spodobać się komuś kto ma wyrafinowany gust i potrafi dostrzec ukryte piękno, ale nie spodoba się komuś kto z góry odrzuca tapeciary, ładna dziewczyna bez makijażu spodoba się komuś komu podobają się ładne dziewczyny, ale nie spodoba się takiemu kto uważa, że ładne są głupie i woli takie przeciętnie ładne, ale bez makijażu bo uważa, że tapeciary są próżne. Brzydka dziewczyna w ordynarnym makijażu może spodobać się komuś kto leci wyłącznie na tapeciary chyba, że trafi na kogoś kogo interesuje tylko wnętrze, ale takich przypadków nie rozpatruję w tym momencie bo komentarze na Mistrzach mają swoje ograniczenia. Brzydka dziewczyna bez makijażu spodoba się tylko komuś komu podobają się brzydkie dziewczyny albo komuś kto patrzy wyłącznie na wnętrze drugiego człowieka (tych jak wspomniałem nie omawiam) ewentualnie komuś bardzo pijanemu jak ja w tej chwili, ale nie mnie bo alkohol nie znieczula mnie na piękno. Jeżeli interesuje Cię co myślimy o dziewczynach przeciętnie ładnych albo przeciętnie brzydkich ewentualnie przeciętnej urody, pięknych, trochę pięknych albo tych całkiem nie pięknych lub trochę brzydkich musisz użyć analogi do wcześniejszych przykładów. Osobną kwestią jest to kogo uważamy za piękne, brzydkie etc. To już jest kwestia gustu. Mam nadzieję, że umiarkowanie pomogłem.
Odpowiedz@Takie_tam: Postarałeś się, ale i tak nie poruchasz.
Odpowiedz