Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Kiedy zapomnisz o zerach

by j_psikuta
Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 6

tak właśnie działają zamówienia publiczne - 1000 tys za pstryknięcie kilku fotek warte 900zł

Odpowiedz
avatar j_psikuta
3 3

@zpiesciamudotwarzy: cykliczne zdjęcia przez cały okres budowy metra

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
2 4

@j_psikuta: no widzę - nie podano co oznacza cykliczne - i nie przez cały okres tylko do 2012 (2 lata) - cykliczne - czyli może być nawet raz na rok -albo raz na miesiąc - bierzesz drona za 500zł i przelatujesz raz na miesiąc tamtędy - faktycznie usługa warta 100 tys

Odpowiedz
avatar fjuto
1 1

@j_psikuta: pomyśl o tym tak: może ofertę złożył jakiś ultra-entuzjasta metra i fotografii i on i tak robił dokumentację i 1. i 2. linii metra, a tak będzie miał i legitną przepustkę na budowę i kasę na kanapki.

Odpowiedz
avatar bruja
1 1

Nie wiem czy pierwsze piętro to wystarczająco wysoko ale może się załapię? Metro na Targówku. Pocisk ok 60 cm wysokości, wykopany jakieś 50m od bloku mieszkalnego. Zabrany przez saperów po tym, jak już pracownicy oraz panowie z dzielnicówki, którą pracownicy wezwali, zrobili sobie z nim zdjęcia. Saperzy nie sprawdzili terenu, jak tylko odjechało wojsko, wszyscy zwyczajnie wrócili do pracy.

Odpowiedz
avatar xvim
3 3

No i jak zwykle kupa postów typu "hurr durr kradnom". A prawda jest taka , że tych zdjęć było multum, i generalnie wymagało to sporo czasu. 1 cykl na tydzien, 7 stacji, mniej więcej 3-6 godzin na obfotografowanie jednej (bo nie chodziło o cyknięcie panoramy tylko zbliżeń na całej długości). Czyli pomińmy drona sprzęt etc. To jest 1/2-1 etat przez 2 lata. Na płacy minimalnej wg dzisiejszych cen koszt z Zusem srusem etc, 36000-72000PLN za samego pracownika - jasne w 2012 było mniej ale nie chce mi się na potrzeby tego posta liczyć. Nadal uważacie , że to jest warte 900 PLN? A dochodzi sprzęt, przetwarzanie tych fotek, organizowanie etc. No ale nic Janusze biznesu, zgłoście się do następnego przetargu i róbcie to za 900 Zeta (czyli 1 25 gr za obcykanie jednej stacji).

Odpowiedz
avatar SOBEKK
0 0

@xvim: a jeszcze zaplac za dojazd i wejscie na stacje. czyli dokladasz do biznesu

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@xvim: ale co ty pi***lisz? 36tys za samego pracowika? - czyli już z góry zakładasz że przetarg wygra gość co ma pracownika - który będzie go kosztował 36 tys a sam skasuje 90tys - czyli spokojnie 50tys na czysto nie kiwając palcem - a jedynie pijąc wódkę z kim trzeba z ratusza... poza tym gdzie są niby podane warunki i specyfikacja tych zdjęć? no i w końcu jaki jest sens zatrudniania do czegoś takiego osobnej firmy (jeśli faktycznie tych zdjęć miało być dużo i często, to czemu firmy budowlane nie prowadziły takiej dokumentacji? - otóż pewnie prowadziły i same też za pieniadze publiczne zatrudniały swoich fotografów, a potem jeszcze zatrudniono całą armię urzedników którzy zajmowali sie dokumentacja, a metro i tak się sypie przecieka i jak tylko skończą to nadaje sie do remontu i modernizacji bo plany sprzed 50lat i teraz już sie takich nie robi

Odpowiedz
avatar katem
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Nawet jeśli zleceniobiorca sam robił te zdjęcia i to tylko raz na miesiąc, za swoją prace otrzymywał 24,8 netto (3,54 za stację). Jako osoba prowadząca działalność płacił też podatki i zus (wtedy chyba ok 800zł miesięcznie, ale zakładam, że nie byłoby to jego jedyne zlecenie). Ponadto drony nie były wtedy powszechne i raczej drogie (załatwiałam tego rodzaju fotografowanie na jednej z budów). Uważasz, że za takie pieniądze można byłoby zrobić coś porządnie ? Chyba, że to entuzjasta i robiłby dla idei. Mam nadzieję jednak, że zaskarżono przetarg do KIO z uwagi na drastycznie zaniżoną cenę (sam zamawiający ją powinien odrzucić już przy rozpatrywaniu ofert).

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@katem: albo cena była realna (czyli gość znał zasady przetargu i uznał że zrobi urzędasów w ch***ja bo i tak na tym nie straci) albo była faktycznie pomyłka co do tys. po cyferkach... nie mniej jednak 100tys za fotgrafowanie budowy to nadal absurd zamówień publicznych

Odpowiedz
avatar xvim
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Widzę , że problemy z zrozumieniem tekstu masz. 36 tyś to bardzo optymistyczna cena - zakłada , że pracownik jest na pół etatu i za płacę minimalną. Do tego koszt drona (przez 2 lata mógł już nawet całkiem paść), dojazdu, obróbki etc. Wydaje się dość oczywiste ,że miało być 91500 a nie 915,00 - najprawdopodobniej komuś nie chciało się pisać 91500,00 a system musiał mieć grosze. A jeśli robił to sam, to też gratuluje - zarobił gdzieś koło 2500 /miesiąc (czyli 1500 na rękę), a musiał mieć i drona i sprzęt fotograficzny i samochód. 100 tyś to nie absurd tylko kwestia skali czasowej. Jakby było "4 tysiące za obfotografowanie dronem przez miesiąc" , nikt by się tak nie uniósł. Tak zresztą jest, te 100 tysięcy to właśnie psychologicznie najbardziej wrażliwa kwota. Jak rząd wydaje miliardy na 500+ to jest to abstrakcja - no ale 100 kawałków to już Janusze rozumieją i zaczyna się "Ło Boże ile to piwa, KRADNOM"

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 0

@xvim: 100 tys przy jednej budowie jednym przetargu dotyczacym niepotrzebnej usługi - zapewniam cie że "kradną" znacznei więcej niż przeznaczyli na 500+ (ktorego też nie bronie, bo to też ściema - rząd nigdy nie zrobi nic "dobrego" bo oni nie są tam żeby robic dobro tylko żeby zarabiać i kraść - a nie da sie krasc żeby ktoś nie został okradziony).. nie odpowiedziałeś na podstawowe pytanie GDZIE TAM PODANO JAK CZESTO maja byc robione te zdjęcia?? bo jak dla mnie to raczej na pewno nie codziennie i nie co tydzien (no chyba że nie podali i dopiero w zaleznosci od tego kto wygra przetarg)

Odpowiedz
Udostępnij