@giertych97: No widzisz, Ewa go też nie znała i zjadła jabłko.
Niech będzie:
Iksiński pyta Mądrali:
- Co tam masz?
- Pestki jabłek. 10 zł za garść.
- A co to daje?
- Od tego jest się mądrzejszym.
- To kupię.
Zaczyna jeść i nagle krzyczy:
- Ej, ale za 10 zł to ja mogłem kupić pięć kilo jabłek!
- Widzisz? Już zaczyna działać.
@xxx1991: ale wiesz że te 2% populacji świata nie musi być równo rozłożone pomiędzy wszystkie narodowości? Podejrzewam np. że większości krajów Afryki odsetek będzie niższy, a w Europie wyższy od tych 2%...
Poza tym - "Polaków", a nie "mieszkających w Polsce" - przecież kilkadziesiąt milionów Polaków żyje poza granicami naszego kraju...
@FriendzoneMaster: ale chyba jest tez kryterium wiekowe - inteligencja do pewnego wieku rosnie, wiec 7 czy 10-latki raczej odpadaja. 2% to bedzie kilkaset tysiecy, ale do miliona raczej daleko.
@FriendzoneMaster: IQ to współczynnik inteligencji liczony względem całości społeczeństwa osób dorosłych.
Mediana ilorazu inteligencji z definicji wynosi 100 i przeciętnie inteligentna osoba powinna osiągnąć taki wynik. Dokładnie połowa ludzi jest poniżej 100, a druga połowa powyżej 100.
Gdy robi się testy dzieciom, są one albo dopasowane do ich wieku (z dosyć oczywistych względów), albo od pewnego wieku (ok. 12 lat dla zdolniejszej młodzieży) można stosować przeliczniki. W zasadzie polega to na obliczeniu mediany dla 12-latków z testów dla dorosłych, a potem przełożenie przelicznika na wyniki innych 12-latków.
Tutaj mała dygresja. Jak miałem 12 lat i ledwo co znałem angielski, wpadł mi w ręce test na iloraz inteligencji mający kilkadziesiąt pytań i zadań. Nie znałem za bardzo kolejności liter w alfabecie łacińskim/angielskim (gdzie mają być Q, V, itd.), więc gdy dotarłem do tych pytań, dałem sobie spokój i zacząłem strzelać (chyba nawet za bardzo nie przyglądałem się pytaniom).
Program uwzględniał prędkość wypełnienia testu, więc po szybkim skończeniu i przeliczeniu na 12-latka, wyszedł wynik IQ=168, skąd wnioskuję, że wszystkie testy są obliczone na to, aby się poczuć lepiej ze swoją inteligencją.
@xxx1991: jeżeli chodziłoby jej o to że 2% ludności świata to milion to całkowicie świadczyłoby o jej głupocie, więc przyjąłem tą bardziej optymistyczną wersję pomyłki. Z kontekstu w skrócie można wywnioskować, że Pani chciała powiedzieć "2% ludzi na świecie może mieć tą legitymację, więc w Polsce będzie to stanowiło ponad milion obywateli" co jest nieprawdą.
@FriendzoneMaster:
@yahoo111:
Z tego co pamiętam z wykładów z psychologii (a miałem taki o śmieszny okrojony wykładzik, choć Bineta - czyli jednego z ojców testów iq - z ciekawości fragmentami przeczytałem), iq to współczynnik zadań (trudność zadań ustalana w odniesieniu do normy 'rozwiązywalności') dzielona w jakiś tam magiczny sposób przez wiek.
Innymi słowy, testy na iq są skrajnie nienaukowe i zależne od backgroundu kulturowego (dochodziło do tego, że wybitni inżynierowie z Azji czy północnej Afryki mieli niższe współczynniki niż przeciętni badani; oczywiście były to wyniki pierwszych testów, bowiem teraz kultura się nieco wymieszała - nie zmienia to jednak faktu, że nawet inteligentni ludzie z ludów koczowniczych będą mieli niewymierne wyniki do ich intelektu).
Nie mogę też nie dodać, że niektórzy wybitni naukowcy mieli niższe iq niż przeciętni inżynierowie (a to ze względu na "szybkość reakcji"; Grigorij Perelman, matematyk, który rozwiązał słynną zagadkę milenijną Poincarego, też nie jest "najszybszym" ze wszystkich matematyków, choć wygrywał wszystkie olimpiady matematyczne, w których startował).
Słowem: iq to mit psychologii. Inteligencja jest zbyt złożona, by człowiek był już w stanie powiedzieć o niej 'coś więcej'.
Zresztą... Proponuję wam sprawdzić na sobie :). Zróbcie kilka testów pod rząd (nawet 10), i obserwujcie jak wam z testu na test rośnie iq :).
@haw: Taką legitymacje Łodzianina to stosunkowo łatwo zdobyć. Podchodzisz do przypadkowej osoby na ulicy i pytasz się jej czy jest z Łodzi. Jeżeli okaże się, że tak to pytasz czy ma legitymację Łodzianina. Jeśli akurat ma ją przy sobie prosisz żeby Ci ją pokazał. Gdy wyciągnie ją wskazujesz na obszar znajdujący się za plecami Łodzianina i najgłośniej jak potrafisz krzyczysz: "O Boże! Co to jest!". Gdy Łodzianin się odwróci wyrywasz mu legitymacje uciekasz i chowasz się w pobliskie krzaki. Gratuluję właśnie zdobyłeś legitymację Łodzianina.
30 zł wpisowego jednorazowo i 100 zł za rok. Jeśli chodzi o inteligencję to bez problemu bym się zakwalifikował, ale jako że jestem inteligentny, wolę te 130 zł przepić.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
24 lutego 2017 o 21:09
To nie członek Mensy.Legitka daje 20% zniżki w sklepie Dragonus i w Empiku w Wawie.Opłata członkowska to 100zł rocznie po terminie i 80 albo 70zł przed.Spotkania grup członkowskich obejmują pogaduchy,gry,szachy poker czy inne co najmniej raz w miesiącu.Ostatnio w necie jest sporo hejtu przeciw tej organizacji.Pracujemy w różnych zawodach,w korpo,medycynie czy jako freeancerzy, nienawidzą nas wszyscy.Od hejterskiego artykułu W Sieci w Wielkanoc 2015 po próbę kradzierzy testów przez jak podejrzewam członka PO w 2014 .Mensanin by nie wywalił takiego tekstu.Pamiętajcie że większość wpisów na Anonimowych,Piekielnych i podobnych portalach jest fałszywa.
@Tricolor: U mnie niestety jest kilku snobów, którzy uważają się za niesamowicie inteligentnych, lepszych od reszty i non stop się wywyższają nad nami. M.in. dlatego nie podaje się wyniku testu w przypadku zakwalifikowania się do Mensy, bo wynik poznają tylko ci, co odpadli.
@Tricolor: co nie zmienia faktu że i tak przynależność do niej nie daje w sumie żadnych sensownych korzyści (chyba że ktoś potrzebuje się dowartościować), więc ja podziękuję... No chyba że sami się zgłoszą i przyślą mi test do domu, to mogę w sumie machnąć jak będę miał chwilę...
@Tricolor: Oczywiście, natomiast komentarze na Mistrzach to czysta prawda, zero ściemniania. Taki ty na pewno nie kłamiesz i na pewno nie wymyśliłeś sobie historyjki na poczekaniu :)
@Tricolor: Zapomniałęś dodać, że opłata obejmuje również kubek z logo Mensy, długopis z logo Mensy oraz Twoje nazwisko na stronie Mensy. Wszystko daje +pierdyliard do zajebistości, ale to ostatnie zwłaszcza :)
Zanim przystąpi się do takiego testu jawne są opłaty i korzyści na stronie internetowej mensy jak i takie informacje można uzyskać od jej członków, a takie biadolenie to jest przeważnie od frustratów którym się nie udało zakwalifikować.
Opłaty są za członkostwo, tak samo "zjadaczy sera", "klub łady 2107 " jak i innych grup, z tych pieniędzy utrzymuje się stronę internetową, organizuje spotkania itp.
Jeśli nie chcesz nie musisz się zapisywać i żeby to wiedzieć raczej nie trzeba mieć IQ 140, więc dziwie się, że ta pani tego nie wie chociaż niby takie IQ posiada.
Cena wstępu ma też to na celu, by odsiać, ziarno od plew.
jednak coś w tym jest: ledwie odebrała legitymację członkostwa Mensy, a już zaczęła rozsądniej myśleć...
Odpowiedz@smuga50: To tak, jak z pestkami jabłek.
Odpowiedz@yahoo111: A co z nimi?
Odpowiedz@giertych97: No nie żartuj, ten dowcip jest tak stary, że sobie go Adam z Ewą opowiadali w raju.
Odpowiedz@yahoo111: Nie znam.
Odpowiedz@giertych97: No widzisz, Ewa go też nie znała i zjadła jabłko. Niech będzie: Iksiński pyta Mądrali: - Co tam masz? - Pestki jabłek. 10 zł za garść. - A co to daje? - Od tego jest się mądrzejszym. - To kupię. Zaczyna jeść i nagle krzyczy: - Ej, ale za 10 zł to ja mogłem kupić pięć kilo jabłek! - Widzisz? Już zaczyna działać.
OdpowiedzTaka z mensy, a twierdzi, że 2% Polaków to ponad milion...
Odpowiedz@xxx1991: 2% populacji świata - ale to i tak nie jest milion tylko ok 150 tyś ludzi
Odpowiedz@maragulon: 2% populacji świata to ponad 140 mln.
Odpowiedz@xxx1991: ale wiesz że te 2% populacji świata nie musi być równo rozłożone pomiędzy wszystkie narodowości? Podejrzewam np. że większości krajów Afryki odsetek będzie niższy, a w Europie wyższy od tych 2%... Poza tym - "Polaków", a nie "mieszkających w Polsce" - przecież kilkadziesiąt milionów Polaków żyje poza granicami naszego kraju...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: ale chyba jest tez kryterium wiekowe - inteligencja do pewnego wieku rosnie, wiec 7 czy 10-latki raczej odpadaja. 2% to bedzie kilkaset tysiecy, ale do miliona raczej daleko.
Odpowiedz@haw: być może. A może nie. Obawiam się, że się tego nie dowiemy bez jakichś wiarygodnych statystyk... ktoś coś?
Odpowiedz@FriendzoneMaster: IQ to współczynnik inteligencji liczony względem całości społeczeństwa osób dorosłych. Mediana ilorazu inteligencji z definicji wynosi 100 i przeciętnie inteligentna osoba powinna osiągnąć taki wynik. Dokładnie połowa ludzi jest poniżej 100, a druga połowa powyżej 100. Gdy robi się testy dzieciom, są one albo dopasowane do ich wieku (z dosyć oczywistych względów), albo od pewnego wieku (ok. 12 lat dla zdolniejszej młodzieży) można stosować przeliczniki. W zasadzie polega to na obliczeniu mediany dla 12-latków z testów dla dorosłych, a potem przełożenie przelicznika na wyniki innych 12-latków. Tutaj mała dygresja. Jak miałem 12 lat i ledwo co znałem angielski, wpadł mi w ręce test na iloraz inteligencji mający kilkadziesiąt pytań i zadań. Nie znałem za bardzo kolejności liter w alfabecie łacińskim/angielskim (gdzie mają być Q, V, itd.), więc gdy dotarłem do tych pytań, dałem sobie spokój i zacząłem strzelać (chyba nawet za bardzo nie przyglądałem się pytaniom). Program uwzględniał prędkość wypełnienia testu, więc po szybkim skończeniu i przeliczeniu na 12-latka, wyszedł wynik IQ=168, skąd wnioskuję, że wszystkie testy są obliczone na to, aby się poczuć lepiej ze swoją inteligencją.
Odpowiedz@xxx1991: jeżeli chodziłoby jej o to że 2% ludności świata to milion to całkowicie świadczyłoby o jej głupocie, więc przyjąłem tą bardziej optymistyczną wersję pomyłki. Z kontekstu w skrócie można wywnioskować, że Pani chciała powiedzieć "2% ludzi na świecie może mieć tą legitymację, więc w Polsce będzie to stanowiło ponad milion obywateli" co jest nieprawdą.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: @yahoo111: Z tego co pamiętam z wykładów z psychologii (a miałem taki o śmieszny okrojony wykładzik, choć Bineta - czyli jednego z ojców testów iq - z ciekawości fragmentami przeczytałem), iq to współczynnik zadań (trudność zadań ustalana w odniesieniu do normy 'rozwiązywalności') dzielona w jakiś tam magiczny sposób przez wiek. Innymi słowy, testy na iq są skrajnie nienaukowe i zależne od backgroundu kulturowego (dochodziło do tego, że wybitni inżynierowie z Azji czy północnej Afryki mieli niższe współczynniki niż przeciętni badani; oczywiście były to wyniki pierwszych testów, bowiem teraz kultura się nieco wymieszała - nie zmienia to jednak faktu, że nawet inteligentni ludzie z ludów koczowniczych będą mieli niewymierne wyniki do ich intelektu). Nie mogę też nie dodać, że niektórzy wybitni naukowcy mieli niższe iq niż przeciętni inżynierowie (a to ze względu na "szybkość reakcji"; Grigorij Perelman, matematyk, który rozwiązał słynną zagadkę milenijną Poincarego, też nie jest "najszybszym" ze wszystkich matematyków, choć wygrywał wszystkie olimpiady matematyczne, w których startował). Słowem: iq to mit psychologii. Inteligencja jest zbyt złożona, by człowiek był już w stanie powiedzieć o niej 'coś więcej'. Zresztą... Proponuję wam sprawdzić na sobie :). Zróbcie kilka testów pod rząd (nawet 10), i obserwujcie jak wam z testu na test rośnie iq :).
Odpowiedzej, ktos wie jak zdobyc ta legitymacje Łodzianina jak nie jestem z Łodzi?
Odpowiedz@haw: Taką legitymacje Łodzianina to stosunkowo łatwo zdobyć. Podchodzisz do przypadkowej osoby na ulicy i pytasz się jej czy jest z Łodzi. Jeżeli okaże się, że tak to pytasz czy ma legitymację Łodzianina. Jeśli akurat ma ją przy sobie prosisz żeby Ci ją pokazał. Gdy wyciągnie ją wskazujesz na obszar znajdujący się za plecami Łodzianina i najgłośniej jak potrafisz krzyczysz: "O Boże! Co to jest!". Gdy Łodzianin się odwróci wyrywasz mu legitymacje uciekasz i chowasz się w pobliskie krzaki. Gratuluję właśnie zdobyłeś legitymację Łodzianina.
Odpowiedz@Takie_tam: kurde, długo szukałem jakiegoś poradnika jak zrobić tego questa! Dzięki!
Odpowiedz30 zł wpisowego jednorazowo i 100 zł za rok. Jeśli chodzi o inteligencję to bez problemu bym się zakwalifikował, ale jako że jestem inteligentny, wolę te 130 zł przepić.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 24 lutego 2017 o 21:09
@BongMan: Taaa ty to normalnie Einsteina i Teslę razem wziętych swoim intelektem na głowę bijesz.
Odpowiedz@LPHusarz: A ty bijesz Niemca po głowie.
Odpowiedz@BongMan: Ależ dojrzała riposta, na poziomie 2 gimnazjum. Brawo.
Odpowiedz@LPHusarz: No dokładnie, taka żebyś zrozumiał.
OdpowiedzTo nie członek Mensy.Legitka daje 20% zniżki w sklepie Dragonus i w Empiku w Wawie.Opłata członkowska to 100zł rocznie po terminie i 80 albo 70zł przed.Spotkania grup członkowskich obejmują pogaduchy,gry,szachy poker czy inne co najmniej raz w miesiącu.Ostatnio w necie jest sporo hejtu przeciw tej organizacji.Pracujemy w różnych zawodach,w korpo,medycynie czy jako freeancerzy, nienawidzą nas wszyscy.Od hejterskiego artykułu W Sieci w Wielkanoc 2015 po próbę kradzierzy testów przez jak podejrzewam członka PO w 2014 .Mensanin by nie wywalił takiego tekstu.Pamiętajcie że większość wpisów na Anonimowych,Piekielnych i podobnych portalach jest fałszywa.
Odpowiedz@Tricolor: U mnie niestety jest kilku snobów, którzy uważają się za niesamowicie inteligentnych, lepszych od reszty i non stop się wywyższają nad nami. M.in. dlatego nie podaje się wyniku testu w przypadku zakwalifikowania się do Mensy, bo wynik poznają tylko ci, co odpadli.
Odpowiedz@Tricolor: co nie zmienia faktu że i tak przynależność do niej nie daje w sumie żadnych sensownych korzyści (chyba że ktoś potrzebuje się dowartościować), więc ja podziękuję... No chyba że sami się zgłoszą i przyślą mi test do domu, to mogę w sumie machnąć jak będę miał chwilę...
Odpowiedz@Tricolor: Oczywiście, natomiast komentarze na Mistrzach to czysta prawda, zero ściemniania. Taki ty na pewno nie kłamiesz i na pewno nie wymyśliłeś sobie historyjki na poczekaniu :)
Odpowiedz@Tricolor: Zapomniałęś dodać, że opłata obejmuje również kubek z logo Mensy, długopis z logo Mensy oraz Twoje nazwisko na stronie Mensy. Wszystko daje +pierdyliard do zajebistości, ale to ostatnie zwłaszcza :)
OdpowiedzZanim przystąpi się do takiego testu jawne są opłaty i korzyści na stronie internetowej mensy jak i takie informacje można uzyskać od jej członków, a takie biadolenie to jest przeważnie od frustratów którym się nie udało zakwalifikować. Opłaty są za członkostwo, tak samo "zjadaczy sera", "klub łady 2107 " jak i innych grup, z tych pieniędzy utrzymuje się stronę internetową, organizuje spotkania itp. Jeśli nie chcesz nie musisz się zapisywać i żeby to wiedzieć raczej nie trzeba mieć IQ 140, więc dziwie się, że ta pani tego nie wie chociaż niby takie IQ posiada. Cena wstępu ma też to na celu, by odsiać, ziarno od plew.
Odpowiedz