Kiedy mistrzowie zmieniają nazwę strony na anonimowe? Gdy wpiszę w przeglądarce "mistrzowie.org" i nic mi nie wyskoczy to nawet mi powieka nie zadrży :)
Najpierw opisuje co myślała i dlaczego, a potem twierdzi, że nie wie co wtedy myślała i nie chce wiedzieć. Idzie w zaparte w stylu przeszkolonych w tym kierunku agenciaków typu Bolka.
@dawinbi: Nigdy nie miałem stałego miejsca. No ale zastanawiałeś się skąd się biorą ludzie, którzy piszą nie na temat. Nie żebym był ciekaw skąd ty jesteś, bo na co mi to, ale tak jakoś jakbyś się sam nad tym zastanawiał, bo napisałeś tu dwa komentarze, a żaden nie na temat.
Jeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł i ja jechalem na rowerze i go spotkałem i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody i po drodze jeszcze do domu wtedy do domu już pojechałem.
Ja tam nie pamiętam za bardzo, ale starzy mi mówili, że kiedyś ojciec oddał magnetowid do naprawy z wielkim bólem, bo to drogie rzeczy były, no bo nie działał. Po odebraniu okazało się, że nie działał bo ktoś drobnych nawalił do środka i nie czytało kaset. No cóż, wiedziałem od małego, że nic za darmo nie ma i za gnojka wrzucałem drobne do kaseciaka by obejrzeć film. Matka do tej diagnozy się zastanawiała, dlaczego czasem rycze jak głupi przy TV.
Kiedy mistrzowie zmieniają nazwę strony na anonimowe? Gdy wpiszę w przeglądarce "mistrzowie.org" i nic mi nie wyskoczy to nawet mi powieka nie zadrży :)
OdpowiedzNajpierw opisuje co myślała i dlaczego, a potem twierdzi, że nie wie co wtedy myślała i nie chce wiedzieć. Idzie w zaparte w stylu przeszkolonych w tym kierunku agenciaków typu Bolka.
Odpowiedz@sisiokolarz: Zawsze mnie zastanawiało skąd się biorą ludzie, którzy piszą nie na temat i zawsze wychodzą z dupy z jakąś polityką. Skąd jesteś? :)
Odpowiedz@dawinbi: Nigdy nie miałem stałego miejsca. No ale zastanawiałeś się skąd się biorą ludzie, którzy piszą nie na temat. Nie żebym był ciekaw skąd ty jesteś, bo na co mi to, ale tak jakoś jakbyś się sam nad tym zastanawiał, bo napisałeś tu dwa komentarze, a żaden nie na temat.
OdpowiedzJeszcze gdy chodziłem do podstawówki, to był tam taki Paweł i ja jechalem na rowerze i go spotkałem i potem jeszcze pojechałem do biedronki na lody i po drodze jeszcze do domu wtedy do domu już pojechałem.
OdpowiedzJa tam nie pamiętam za bardzo, ale starzy mi mówili, że kiedyś ojciec oddał magnetowid do naprawy z wielkim bólem, bo to drogie rzeczy były, no bo nie działał. Po odebraniu okazało się, że nie działał bo ktoś drobnych nawalił do środka i nie czytało kaset. No cóż, wiedziałem od małego, że nic za darmo nie ma i za gnojka wrzucałem drobne do kaseciaka by obejrzeć film. Matka do tej diagnozy się zastanawiała, dlaczego czasem rycze jak głupi przy TV.
OdpowiedzJa mając 27 lat, szukałam daty ważności na pakowanych warzywach
Odpowiedz