Ale że pędził wino i je pił bez klarowania, i to jeszcze z pierwotnymi składnikami? Oczywiście da się, jak najbardziej, ale takie wino jest bardzo mętne i ciężkie w piciu. :D
Ale bym osobiście posmutniał jakby mi pękł balon :(
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
20 marca 2017 o 12:59
Ja pamiętam jak babcia (na wsi) wyrzuciła takie sfermentowane owoce na kompost. Od razu rzuciły się na to gęsi. Śmiesznie wygląda odpowiednik 4x4 człowieka (czyli na czworaka) u zwierząt. Podpierały się skrzydłami (niejedna mimo to zaliczała glebę) i darły się przeokrutnie. Ciekawe, skąd się wzięło takie upodobanie u zwierząt (i to wszystkich - od ssaków po gady) do alkoholu? Nie dość przecież, że traci się kontrolę nad ciałem to jeszcze łeb napjerdala nad ranem. Do tego chyba żadnych korzyści nie ma
świat się kończy.. pies na łańcuchu a świnie luzem po podwórku
OdpowiedzAle że pędził wino i je pił bez klarowania, i to jeszcze z pierwotnymi składnikami? Oczywiście da się, jak najbardziej, ale takie wino jest bardzo mętne i ciężkie w piciu. :D Ale bym osobiście posmutniał jakby mi pękł balon :(
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 20 marca 2017 o 12:59
Ja pamiętam jak babcia (na wsi) wyrzuciła takie sfermentowane owoce na kompost. Od razu rzuciły się na to gęsi. Śmiesznie wygląda odpowiednik 4x4 człowieka (czyli na czworaka) u zwierząt. Podpierały się skrzydłami (niejedna mimo to zaliczała glebę) i darły się przeokrutnie. Ciekawe, skąd się wzięło takie upodobanie u zwierząt (i to wszystkich - od ssaków po gady) do alkoholu? Nie dość przecież, że traci się kontrolę nad ciałem to jeszcze łeb napjerdala nad ranem. Do tego chyba żadnych korzyści nie ma
Odpowiedz