parkinson 18 marca 2017 o 15:57 5 5 Ta, pijany, bo rozmawia z psem.... akurat. Ja z moim rozmawiałem ciągle i najczęściej mu mówiłem, że ma oddawać kase za karmę albo iść do roboty... Zabawa przednia jak warczał i się odszczekiwał, czułem się jakby naprawdę mnie rozumiał :D Odpowiedz
Ta, pijany, bo rozmawia z psem.... akurat. Ja z moim rozmawiałem ciągle i najczęściej mu mówiłem, że ma oddawać kase za karmę albo iść do roboty... Zabawa przednia jak warczał i się odszczekiwał, czułem się jakby naprawdę mnie rozumiał :D
Odpowiedz