A kiedy planują powtórzyć eksperyment Zimbardo (gdzie uczestnikom płaci się 50$ za dobę uczestnictwa)? Zgłaszam się na pierwsze 5-cioletnie posiedzenie.
@BongMan: obawiam się że tego eksperymentu nie musimy powtarzać na zwierzętach - wygląda na to że wiele krajów przeprowadza go już na ludziach i to z podobnymi wynikami (jesteśmy już w fazie schyłkowej)...
Ja na przykład nie znałem wcześniej tego eksperymentu, a "wiedzę ogólną" mam na całkiem niezłym poziomie (bez rewelacji, ale niezłym)...
Tak swoją drogą - kto (jaka gazeta, portal) jest odpowiedzialny za ten nagłówek? Bo wygląda na to, że chce zasugerować, że ci Polacy to tacy brutale, tylko czekają na okazję żeby się wyżyć...
Zaś co do samego eksperymentu (i jego wyników), to stwierdzam że chyba jednak źle oszacowali cechy wspólne tego typu "ochotników" (wyższa inteligencja? Naprawdę? Jakoś średnio mi się chce wierzyć, że to właśnie inteligentni ludzie nie mają nic lepszego do roboty niż zgłaszać się do eksperymentu pt. "wpływ kar na pamięć" i do tego nie zorientowali się, że gdyby eksperyment naprawdę tego dotyczył, to ich udział jako "nauczycieli" byłby absolutnie zbędny...) i w znacznej mierze właśnie z tego wynikało niedoszacowanie... (podobnie z ochotnikami do wpomnianego eksperymentu Zimbardo - swoją drogą człowiek ten ma chyba niezłe zadatki na psychopatę)
W odpowiedzi na wnioski z tych eksperymentów (w skrócie: "wszyscy możemy stać się źli", "to zależy od okoliczności, a nie charakteru" itp.) polecam "Inny świat" G. Herlinga-Grudzińskiego, a zwłaszcza Epilog...
Swoją drogą podoba mi się stwierdzenie z artykułu o tym eksperymencie na wiki: "Prawdopodobnie testy osobowości nie kłamią"... "Prawdopodobnie". "Nie kłamią".
Ciekawe też czy którykolwiek z biorących udział miał jakieś cechy wskazujące np. na bycie indywidualistą, był zaangażowany w pomaganie innym etc. - śmiem twierdzić że tacy ludzie zwyczajnie nie zgłaszają się do tego typu eksperymentów, co w oczywisty sposób wypacza ich wynik...
@FriendzoneMaster: Co do Zimbardo: nie wiem jak z tym psychopatą, ale ogólnie jest ceniony, a znając jego prace jedynie hasłowo i "cytatowo" - wydaje mi się bardzo ciekawy, będę musiał w końcu więcej poczytać. Eksperyment więzienny przerwała jego asystentka, późniejsza żona, pochodząca z Polski. Pewnie dlatego dość często wypowiada się na nasz temat:
„Historia Polski opiera się na kulturze bohaterów. Polska mentalność walki z wrogiem zewnętrznym przeniosła się na walkę wewnętrzną, ze sobą nawzajem”
https://pulaski.pl/czy-jestesmy-skazani-na-konflikt-niekonczace-sie-polsko-polskie-spory/
Piotr Cieśliński: Panie Zimbardo, jak żyć?
Philip Zimbardo: Czuję pewien fatalizm w tym pytaniu. Zauważyłem, że wy, Polacy, często jesteście pesymistami. Przywołujecie straszne duchy z przeszłości - komunistycznego reżimu, nazistowskiej okupacji, a nawet z jeszcze wcześniejszych czasów. Wasze ''teraz'' jest skażone całym tym złem, które was kiedyś spotkało. Mówicie: jesteśmy przeklęci, nasz kraj, nasza ziemia jest przeklęta. Tak jakbyście zbiorowo zachorowali na zespół stresu pourazowego. Nazywam to negatywną przeszłością, to z niej rodzi się wasz obecny fatalizm.
http://wyborcza.pl/magazyn/1,124059,13049936,Polaku__nie_marudz.html
@j_psikuta: "Jeden z nich oburzył się na nas: co wy, k...a, myślicie, że jak mam sznyty na twarzy, to muszę od razu walić prądem ludzi?" - dobre, dobre
Ja też z innej beczki: przypomniał mi się dowcip:
Dwóch studentów psychologii rozmawia na korytarzu uczelni, nagle przechodzący obok asystent potyka się i upuszcza plik niesionych papierów. Jeden student rusza, żeby pomóc mu je zbierać, a drugi mówi "Daj spokój, to pewnie znowu jakiś eksperyment".
A kiedy planują powtórzyć eksperyment Zimbardo (gdzie uczestnikom płaci się 50$ za dobę uczestnictwa)? Zgłaszam się na pierwsze 5-cioletnie posiedzenie.
Odpowiedz@ladyarwena: W każdym zakładzie karnym, ale płacą tylko strażnikom.
OdpowiedzMogliby powtórzyć eksperyment Calhouna, tylko na bardziej złożonych zwierzętach niż myszy. Kto nie zna to polecam poczytać.
Odpowiedz@BongMan: obawiam się że tego eksperymentu nie musimy powtarzać na zwierzętach - wygląda na to że wiele krajów przeprowadza go już na ludziach i to z podobnymi wynikami (jesteśmy już w fazie schyłkowej)...
OdpowiedzJa na przykład nie znałem wcześniej tego eksperymentu, a "wiedzę ogólną" mam na całkiem niezłym poziomie (bez rewelacji, ale niezłym)... Tak swoją drogą - kto (jaka gazeta, portal) jest odpowiedzialny za ten nagłówek? Bo wygląda na to, że chce zasugerować, że ci Polacy to tacy brutale, tylko czekają na okazję żeby się wyżyć... Zaś co do samego eksperymentu (i jego wyników), to stwierdzam że chyba jednak źle oszacowali cechy wspólne tego typu "ochotników" (wyższa inteligencja? Naprawdę? Jakoś średnio mi się chce wierzyć, że to właśnie inteligentni ludzie nie mają nic lepszego do roboty niż zgłaszać się do eksperymentu pt. "wpływ kar na pamięć" i do tego nie zorientowali się, że gdyby eksperyment naprawdę tego dotyczył, to ich udział jako "nauczycieli" byłby absolutnie zbędny...) i w znacznej mierze właśnie z tego wynikało niedoszacowanie... (podobnie z ochotnikami do wpomnianego eksperymentu Zimbardo - swoją drogą człowiek ten ma chyba niezłe zadatki na psychopatę) W odpowiedzi na wnioski z tych eksperymentów (w skrócie: "wszyscy możemy stać się źli", "to zależy od okoliczności, a nie charakteru" itp.) polecam "Inny świat" G. Herlinga-Grudzińskiego, a zwłaszcza Epilog...
OdpowiedzSwoją drogą podoba mi się stwierdzenie z artykułu o tym eksperymencie na wiki: "Prawdopodobnie testy osobowości nie kłamią"... "Prawdopodobnie". "Nie kłamią". Ciekawe też czy którykolwiek z biorących udział miał jakieś cechy wskazujące np. na bycie indywidualistą, był zaangażowany w pomaganie innym etc. - śmiem twierdzić że tacy ludzie zwyczajnie nie zgłaszają się do tego typu eksperymentów, co w oczywisty sposób wypacza ich wynik...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Co do Zimbardo: nie wiem jak z tym psychopatą, ale ogólnie jest ceniony, a znając jego prace jedynie hasłowo i "cytatowo" - wydaje mi się bardzo ciekawy, będę musiał w końcu więcej poczytać. Eksperyment więzienny przerwała jego asystentka, późniejsza żona, pochodząca z Polski. Pewnie dlatego dość często wypowiada się na nasz temat: „Historia Polski opiera się na kulturze bohaterów. Polska mentalność walki z wrogiem zewnętrznym przeniosła się na walkę wewnętrzną, ze sobą nawzajem” https://pulaski.pl/czy-jestesmy-skazani-na-konflikt-niekonczace-sie-polsko-polskie-spory/ Piotr Cieśliński: Panie Zimbardo, jak żyć? Philip Zimbardo: Czuję pewien fatalizm w tym pytaniu. Zauważyłem, że wy, Polacy, często jesteście pesymistami. Przywołujecie straszne duchy z przeszłości - komunistycznego reżimu, nazistowskiej okupacji, a nawet z jeszcze wcześniejszych czasów. Wasze ''teraz'' jest skażone całym tym złem, które was kiedyś spotkało. Mówicie: jesteśmy przeklęci, nasz kraj, nasza ziemia jest przeklęta. Tak jakbyście zbiorowo zachorowali na zespół stresu pourazowego. Nazywam to negatywną przeszłością, to z niej rodzi się wasz obecny fatalizm. http://wyborcza.pl/magazyn/1,124059,13049936,Polaku__nie_marudz.html
Odpowiedz@FriendzoneMaster: źródło: http://innpoland.pl/133653,we-wroclawiu-powtorzono-okrutny-eksperyment-sprzed-pol-wieku-polacy-dali-pokaz-swojej-brutalnosci Tak jak piszesz, stwierdzenie o brutalności ma niewiele wspólnego z wynikami eksperymentu, co zostało również zauważone przez komentujących artykuł.
Odpowiedz@j_psikuta: "Jeden z nich oburzył się na nas: co wy, k...a, myślicie, że jak mam sznyty na twarzy, to muszę od razu walić prądem ludzi?" - dobre, dobre
Odpowiedz@kyllan: z tym "stresem pourazowym" i "fatalizmem" to bym się akurat nie zgodził - IMO to po prostu doświadczenie...
OdpowiedzJa też z innej beczki: przypomniał mi się dowcip: Dwóch studentów psychologii rozmawia na korytarzu uczelni, nagle przechodzący obok asystent potyka się i upuszcza plik niesionych papierów. Jeden student rusza, żeby pomóc mu je zbierać, a drugi mówi "Daj spokój, to pewnie znowu jakiś eksperyment".
Odpowiedz