@„Adam Małysz”:
Zazwyczaj właśnie są naukowcami, które już przed ślubem coś osiągnęły i chcą, żeby dało się ich poprzednie prace łatwiej znaleźć. Co nie zmienia faktu, że magister to żadne osiągnięcie a nawet i większość doktorów na polskich uczelniach siedzi i babra się z nikomu niepotrzebnymi pierdołami, myśląc, że są Bóg wie jakimi odkrywcami.
Radziłbym nie generalizować. Gdyby napisanie tego na tablecie nie zajęło mi tygodnia, napisałbym ci tu historie dwóch znajomych bab i dwóch facetów z podwójnymi nazwiskami. Motywacja bardzo różna. "Najlepsza" z nich taka, że "-ski" to nazwisko szlacheckie, a ona nie chce plebejskiego.
Kobiety z dwoma nazwiskami, to często jakieś niedowartościowane i zakompleksione guły. To już lepiej niech w ogóle nie przyjmuje nazwiska męża.
Odpowiedz@„Adam Małysz”: Zazwyczaj właśnie są naukowcami, które już przed ślubem coś osiągnęły i chcą, żeby dało się ich poprzednie prace łatwiej znaleźć. Co nie zmienia faktu, że magister to żadne osiągnięcie a nawet i większość doktorów na polskich uczelniach siedzi i babra się z nikomu niepotrzebnymi pierdołami, myśląc, że są Bóg wie jakimi odkrywcami.
OdpowiedzRadziłbym nie generalizować. Gdyby napisanie tego na tablecie nie zajęło mi tygodnia, napisałbym ci tu historie dwóch znajomych bab i dwóch facetów z podwójnymi nazwiskami. Motywacja bardzo różna. "Najlepsza" z nich taka, że "-ski" to nazwisko szlacheckie, a ona nie chce plebejskiego.
OdpowiedzTytułem naukowym jest w Polsce tylko i wyłącznie profesor, natomiast magister to tytuł zawodowy.
Odpowiedz