@bluestyle: i ktokolwiek z superszybkością, gdyby dostosowali do niej resztę praw fizyki jak trzeba... (np. pęd, energię albo chociaż szybkość myślenia konieczną by kontrolować szybki ruch)
@bluestyle: w skrócie: gdyby twórcy komiksów itp. rozumieli faktyczne konsekwencje tego, że jakiś superbohater porusza się z szybkością jaką mu dali (np. scena z Quicksilverem w którymś filmie X-men - chyba "Days of future past"), nie odnosząc przy tym żadnego uszczerbku na zdrowiu itp., to taka postać byłaby prawdopodobnie najpotężniejsza w danym uniwersum, w zasadzie niepokonana przy odrobinie inteligencji (która nie powinna stanowić problemu, skoro potrafi super-szybko myśleć i ma w pewnym sensie nieograniczony czas choćby na czytanie i ćwiczenie umysłu)...
@Seobjevo: to jedno, ale przecież przy takiej szybkości żaden przeciwnik nie zdąży nic przeciwko niemu zrobić, a on sam wytwarza niemal nieskończoną energię (jeśli założyć że porusza się z prędkością bliską prędkości światła, to może "wytworzyć" większą energię kinetyczną niż energia wybuchu przeciętnej bomby atomowej) i pęd (co można bezpośrednio przełożyć na siłę uderzenia... a to że potrafiłby pewnie ograniczyć kontakt z uderzanym przeciwnikiem - a więc przekazywanie pędu - do jakichś nanosekund lub mniej, sprawia że uderzałby z siłą rzędu, powiedzmy, 10^18 niutonów...)
Już nawet nie mówię o wymaganej do takiego poruszania się (niemal) niezniszczalności czy możliwościach związanych z generowaniem wibracji... ogólnie rzecz biorąc twórcy tych superbohaterów naprawdę nie rozumieją konsekwencji danych im mocy... ani trochę.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
11 kwietnia 2017 o 3:16
- Największy rywal Człowieka Pająka? - Człowiek Kapeć.
Odpowiedz@Sssmok: To było śmieszne 12 lat temu.
OdpowiedzTo z demota również...
OdpowiedzUps... To jednak nie jest demot...
OdpowiedzMyślę, że Hulk bez problemu. I jeśli nie chodzi tylko o Marvela to Superman.
Odpowiedz@bluestyle: i ktokolwiek z superszybkością, gdyby dostosowali do niej resztę praw fizyki jak trzeba... (np. pęd, energię albo chociaż szybkość myślenia konieczną by kontrolować szybki ruch)
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Dlaczego? Nie zagłębiałem się w szczegóły jeśli chodzi o Kapitana.
Odpowiedz@bluestyle: w skrócie: gdyby twórcy komiksów itp. rozumieli faktyczne konsekwencje tego, że jakiś superbohater porusza się z szybkością jaką mu dali (np. scena z Quicksilverem w którymś filmie X-men - chyba "Days of future past"), nie odnosząc przy tym żadnego uszczerbku na zdrowiu itp., to taka postać byłaby prawdopodobnie najpotężniejsza w danym uniwersum, w zasadzie niepokonana przy odrobinie inteligencji (która nie powinna stanowić problemu, skoro potrafi super-szybko myśleć i ma w pewnym sensie nieograniczony czas choćby na czytanie i ćwiczenie umysłu)...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: No np. Flash w komiksie raz był szybszy niż natychmiastowa teleportacja, czyli mógł być zawsze i wszędzie.
Odpowiedz@Seobjevo: to jedno, ale przecież przy takiej szybkości żaden przeciwnik nie zdąży nic przeciwko niemu zrobić, a on sam wytwarza niemal nieskończoną energię (jeśli założyć że porusza się z prędkością bliską prędkości światła, to może "wytworzyć" większą energię kinetyczną niż energia wybuchu przeciętnej bomby atomowej) i pęd (co można bezpośrednio przełożyć na siłę uderzenia... a to że potrafiłby pewnie ograniczyć kontakt z uderzanym przeciwnikiem - a więc przekazywanie pędu - do jakichś nanosekund lub mniej, sprawia że uderzałby z siłą rzędu, powiedzmy, 10^18 niutonów...) Już nawet nie mówię o wymaganej do takiego poruszania się (niemal) niezniszczalności czy możliwościach związanych z generowaniem wibracji... ogólnie rzecz biorąc twórcy tych superbohaterów naprawdę nie rozumieją konsekwencji danych im mocy... ani trochę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 11 kwietnia 2017 o 3:16
kapitan planeta
OdpowiedzW sumie to mam jeszcze co najmniej jednego kandydata. Major Ameryka.
Odpowiedz