Ale to ma być wartość minimalna czy maksymalna? Bo jeżeli ustawa zakłada maksymalną ilość aptek wg w/w kryteriów to należałoby sporo z nich zamknąć co wcale takim głupim pomysłem nie jest ^^ obrazek robił chyba ktoś kto nigdy nie był w miejscowości większej niż 2500 mieszkańców.
Obecnie apteka to jakby zwykły sklep, w którym sprzedaje się leki (zwłaszcza tzw. sieciówki). Ustawa zakłada też, że apteki będą mogły prowadzić wyłącznie osoby, które ukończyły farmację.
@Ginekolog_Amator:
No i z jednej strony pomysł niegłupi a z drugiej idiotyczny. Zależy co się kryje pod pojęciem "prowadzić aptekę". Jeśli będzie takie wykształcenie wymagane od głównego głównego kierownika i reszty pracowników to OK, gorzej jak od właściciela biznesu. Bo zakrawa to na pomysł jak już obecnie jest z rolnikami i bezprawnym odbieraniem ziemi prawowitym właścicielom. Bez wykształcenia rolniczego nie odziedziczysz ziemi po ojcu chyba że za zgodą biskupa. Może to skutkować czymś podobnym tylko w gałęzi biznesu farmaceutycznego. Znając życie, komuś się dostanie i nie będą to osoby na górze.
@jaczuro: No niby fajnie. Tylko żeby prowadzić szpital (chyba ważniejszą placówkę) nie trzeba mieć żadnych certyfikatów. No a teraz jeszcze do tej ustawy dochodzi fakt, że o tym, czy zbudujesz aptekę, czy nie, decydują władze centralne. Nikogo nie interesuje, czy miałeś odziedziczyć tę aptekę, czy nie. Jak Ci z Warszawy nie pozwolą to ni hooya nic nie zgotujesz.
I do tego dochodzi jeszcze fakt, że to nie jest te kilkaset metrów idąc drogą, tylko w linii prostej.
Ale to ma być wartość minimalna czy maksymalna? Bo jeżeli ustawa zakłada maksymalną ilość aptek wg w/w kryteriów to należałoby sporo z nich zamknąć co wcale takim głupim pomysłem nie jest ^^ obrazek robił chyba ktoś kto nigdy nie był w miejscowości większej niż 2500 mieszkańców.
OdpowiedzObecnie apteka to jakby zwykły sklep, w którym sprzedaje się leki (zwłaszcza tzw. sieciówki). Ustawa zakłada też, że apteki będą mogły prowadzić wyłącznie osoby, które ukończyły farmację.
Odpowiedz@Ginekolog_Amator: No i z jednej strony pomysł niegłupi a z drugiej idiotyczny. Zależy co się kryje pod pojęciem "prowadzić aptekę". Jeśli będzie takie wykształcenie wymagane od głównego głównego kierownika i reszty pracowników to OK, gorzej jak od właściciela biznesu. Bo zakrawa to na pomysł jak już obecnie jest z rolnikami i bezprawnym odbieraniem ziemi prawowitym właścicielom. Bez wykształcenia rolniczego nie odziedziczysz ziemi po ojcu chyba że za zgodą biskupa. Może to skutkować czymś podobnym tylko w gałęzi biznesu farmaceutycznego. Znając życie, komuś się dostanie i nie będą to osoby na górze.
Odpowiedz@jaczuro: No niby fajnie. Tylko żeby prowadzić szpital (chyba ważniejszą placówkę) nie trzeba mieć żadnych certyfikatów. No a teraz jeszcze do tej ustawy dochodzi fakt, że o tym, czy zbudujesz aptekę, czy nie, decydują władze centralne. Nikogo nie interesuje, czy miałeś odziedziczyć tę aptekę, czy nie. Jak Ci z Warszawy nie pozwolą to ni hooya nic nie zgotujesz. I do tego dochodzi jeszcze fakt, że to nie jest te kilkaset metrów idąc drogą, tylko w linii prostej.
OdpowiedzZalegalizujcie narkotyki, kto normalny chodzi do apteki?
OdpowiedzTe 100 IQ na posła nic nie da, bo najgorsi zostaną. Chyba nie myślicie, że można być "geniuszem zła", będąc idiotą?
Odpowiedz