@Mikielini:
@BlackWolf120:
Na ogół unikam klubów, ale po tych paru wizytach w czasach studenckich już chyba zawsze będą mi się kojarzyć z takim festyniarskim klimatem. I nawet wydawało mi się to sensowne, bo plastikowych nie zabraknie nawet przy masowych imprezach, nie dojdzie do kradzieży i nie da się nimi rozbić komuś głowy. Może w wolnej chwili zweryfikuję wspomnienia. :P
Lany Poniedziałek to i jej chłopak chciał go "zlać".
OdpowiedzKaryna utrzymała swojego Sebixa na wodzy.
OdpowiedzPiwo w kubku? Jak w pisssdowatej hameryce...
Odpowiedz@Mikielini: A nie przypadkiem jak w wielu, jeśli nie większości - klubach?
Odpowiedz@Fishka: Współczuje zatem lokali odwiedzanych.
Odpowiedz@Fishka: A nie chodzi ci przypadkiem o kufle?
Odpowiedz@Mikielini: @BlackWolf120: Na ogół unikam klubów, ale po tych paru wizytach w czasach studenckich już chyba zawsze będą mi się kojarzyć z takim festyniarskim klimatem. I nawet wydawało mi się to sensowne, bo plastikowych nie zabraknie nawet przy masowych imprezach, nie dojdzie do kradzieży i nie da się nimi rozbić komuś głowy. Może w wolnej chwili zweryfikuję wspomnienia. :P
Odpowiedz