Kto maluje sobie wnętrze marynarki? I po co? I jak ma się tym "chwalić", chodzić na wietrze z rozchełstaną marynarką żeby obrazek było widać? Jak dla mnie to bez sensu. Na takie coś może pozwolić sobie ewentualnie sprzedawca zegarków na ruskim targu, żeby podnieść sobie renomę "zakładu".
Tylko kto nosi zaparzoną kawę w kieszeni marynarki?
Odpowiedz@Zowk_Sjookoski: jak byłem w podstawówce to włożyłem sobie loda do kieszeni, na później, więc może ktoś kierujący się podobną logiką? :P
OdpowiedzKto maluje sobie wnętrze marynarki? I po co? I jak ma się tym "chwalić", chodzić na wietrze z rozchełstaną marynarką żeby obrazek było widać? Jak dla mnie to bez sensu. Na takie coś może pozwolić sobie ewentualnie sprzedawca zegarków na ruskim targu, żeby podnieść sobie renomę "zakładu".
Odpowiedz@Ling: Może jest ekshibicjonistą?
OdpowiedzW takim razie, czy ktoś zna miejsce gdzie na kilku marynarkach (i płaszczach) zostanie wykonana usługa malowania na jedwabnych podszewkach?
OdpowiedzBo pewnie została uj... kawą i żeby nie marnować marynary właściciel zamalował plamę jakąś marynarką. Wojenną.
Odpowiedz