Ja wiem że czepianie się kolumn rządowych jest w modzie ale myślę że byłoby to samo co za każdego innego rządu.
Jak ktoś chce to bez problemu dowie się że za rządów PO zdarzyła się sytuacja identyczna i również karetka musiała poczekać, tylko wtedy jakoś nikt z tego afery nie zrobił.
A co na to najważniejsze - przepisy?
W przypadku spotkania się kilku pojazdów uprzywilejowanych stosujemy się do zasad ruchu drogowego - ciężko więc ocenić czy kolumna miała pierwszeństwo gdy nie mamy nagrania a jedynym świadkiem jest jakaś dziennikarka...nie wiemy nawet czy zdarzyło się to naprawdę.
Na zdrowy rozsądek - karetka jest ważniejsza ale darowałbym sobie robienie afery bez szczegółów zdarzenia, zwykle kierowcy idioci bardziej spowalniają karetki niż raz na rok sytuacja spotkania się kilku pojazdów na sygnale.
Ja wiem że czepianie się kolumn rządowych jest w modzie ale myślę że byłoby to samo co za każdego innego rządu. Jak ktoś chce to bez problemu dowie się że za rządów PO zdarzyła się sytuacja identyczna i również karetka musiała poczekać, tylko wtedy jakoś nikt z tego afery nie zrobił. A co na to najważniejsze - przepisy? W przypadku spotkania się kilku pojazdów uprzywilejowanych stosujemy się do zasad ruchu drogowego - ciężko więc ocenić czy kolumna miała pierwszeństwo gdy nie mamy nagrania a jedynym świadkiem jest jakaś dziennikarka...nie wiemy nawet czy zdarzyło się to naprawdę. Na zdrowy rozsądek - karetka jest ważniejsza ale darowałbym sobie robienie afery bez szczegółów zdarzenia, zwykle kierowcy idioci bardziej spowalniają karetki niż raz na rok sytuacja spotkania się kilku pojazdów na sygnale.
Odpowiedz@Grajcz: i więcej komentarzy w tym temacie nie potrzeba. Mojego w sumie też nie. Trudno.
Odpowiedz