Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Tlenek diwodoru

by Ascara
Dodaj nowy komentarz
avatar joypad
6 6

Już nawet w wodzie pitnej jakaś chemia.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 7

@joypad: No, kto by chciał pić wodę z dodatkiem wody.

Odpowiedz
avatar 2oneX
5 5

Cholerne H2O wszędzie się znajduje i niestety nic z tym nie zrobisz.

Odpowiedz
avatar richie117
-3 3

@2oneX: Na upartego można dać się skremować - w tym, co z nas zostanie, już nie będzie H20 (albo będzie tylko trochę? sorry, nigdy nie była orłem z chemii), a już na pewno nie będziemy się wtedy przejmować, że H2O jest wszędzie.

Odpowiedz
avatar bloodonice
7 7

Warto dodać niewygodny fakt, że szczepionki również mają w swoim składzie ten związek. A wy co? Dalej zamierzacie szczepić swoje dzieci?

Odpowiedz
avatar richie117
11 11

@bloodonice: Warto dodać niewygodny fakt, że dzieci również mają w swoim składzie ten związek. A wy co? Dalej zamierzacie się rozmnażać? xD

Odpowiedz
avatar Kalobotyliczny
6 6

Na dodatek jest ona najczęstszą przyczyną utonięć i każdy kto to wypił umarł.

Odpowiedz
avatar kontraparka
-1 1

W Fukushimie to właśnie brak lub niedostateczne chłodzenie przez H2O był przyczyną przegrzania i eksplozji wodoru wewnątrz reaktorów. Autor się pomylił.

Odpowiedz
avatar haw
3 5

moze tak: elektrony spowalnia sie po to, zeby zintensyfikowac reakcje jadrowa - szybkie elektrony opuszczaja reaktor nie zderzajac sie z kolejnymi atomami paliwa co powoduje wygaszenie reakcji. zeby temu zapobiec uzywa sie substancji spowalniajacej, tzw. moderatora, ktorym czesto jest woda. a konkretnie tzw. ciezka woda, czyli D2O. D jest izotopem wodoru z jednym neutronem (deuter). jest nieporownywalnie drozsza od zwyklej wody i w wysokim stezeniu toksyczna dla organizmow zywych, wiec nikt jej do rurociagow nie pompuje. z racji tego ze moze posluzyc do produkcji broni jadrowej handel nia jest ewidencjonowany. tyle odnosnie ciezkiej wody. bezp. przyczyna awarii w fukushimie byl brak zasilania pomp chlodzacych reaktor woda (reaktor typu BWR) co doprowadzilo do przegrzania reaktora i wybuchu wodoru. ale byla to zwykla a nie ciezka woda, tyle ze skazona.

Odpowiedz
avatar conrad_owl
-1 3

@haw: a więc tak... Na temat Fukushimy robisz wykład o ciężkiej wodzie, następne przyznajesz, że w tejże elektrowni problemem była rzeczywiście zwykła woda. Jesteś sztandarowym przykładem zaśmiecania dyskusji - po co wykład o czymś, co nie ma znaczenia w tymże obrazku?

Odpowiedz
avatar LichMcKnee
3 5

@conrad_owl: Tłumaczy błąd w wypowiedzi autora i edukuje. Sam zaśmiecasz dyskusję wypisując komentarze nie na temat.

Odpowiedz
avatar haw
0 2

@conrad_owl: bo nie zgadzam sie na bylejakosc? obrazek zawiera bledne stwierdzenia, autor widac ze wie ze dzwoni, ale nie wie w ktorym kosciele, bo miesza pojecia. jak uwaznie przeczytasz to co napisalem to dowiesz sie co konkretnie.

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@kontraparka: @haw: @conrad_owl: @LichMcKnee: Żaden z was nie pomyślał, że autorowi screena mogło chodzić po prostu o fale tsunami? To też woda... Jasne, można się czepiać o określenie "bezpośrednia", ale jeśli patrzeć na problem szerzej, to i takie stwierdzenie jest do obronienia - jeśli spojrzeć na elektrownię jako całość (jeden system, blackbox), to fale tsunami były CZYNNIKIEM ZEWNĘTRZNYM bezpośrednio odpowiedzialnym za katastrofę...

Odpowiedz
avatar LichMcKnee
1 1

@FriendzoneMaster: Tyle, że autor napisał tlenek diwodoru i mówił o schładzaniu. Ale samo to mnie nie rusza i widzę w tym tylko śmieszny obrazek. Z komentarza @haw dowiedzieć można się ciekawych rzeczy, a @conrad_owl nie wnosi niczego i bezsensownie czepia się przedmówcy, a tego nie lubię.

Odpowiedz
avatar haw
-2 2

@FriendzoneMaster: jak juz, to bezposrednim powodem bylo trzesienie ziemi ktore wywolaly te fale

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@haw: no właśnie nie - trzęsienie ziemi było POŚREDNIM, bo wywołało fale tsunami, które BEZPOŚREDNIO uderzyły w elektrownię...

Odpowiedz
avatar haw
-1 1

@FriendzoneMaster: no nie. problemem bylo to, ze fale tsunami rozwalily linie zasilajace elektrownie (tak, elektrownia tez czasem potrzebuje pradu i to nie tylko atomowa...), co w polaczeniu z faktem ze wylaczono bloki spowodowalo brak zasilania chlodzenia. ale to jeszcze nie katastrofa, bo sa generatory. jednak w pewnym momencie przestaly pracowac. no ale sa akumulatory ktore podtrzymuja chlodzenie przez 8h. w tym momencie zwieziono akumulatory z okolicznych elektrowni, zajelo to 13h ale nie dalo sie ich podlaczyc. jako ostatnia deska ratunku jest jeszcze para zgromadzona w reaktorze ktora moze awaryjnie zasilac system chlodzenia. jednak to rozwiazanie nie zadzialalo z powodu niezauwazonego przecieku w systemie chlodzenia (niezauwazonego z racji braku zasilania do systemow monitorujacych). dopiero ten szereg zdarzen spowodowal spadek wody chladzacej w reaktorze, co spowodowalo wzrost temperatury, rozpad wody na tlen i wodor i wybuch tego ostatniego. od tego momentu mozemy mowic o katastrofie ktorej nastepstwa spowodowaly skazenie. wiec bezposrednia przyczyna byl WYBUCH WODORU W REAKTORZE. wczesniej mielismy do czynienia jedynie z ciagiem awarii - przerwanie tego ciagu pechowych zdarzen w dowolnym momencie nie doprowadziloby do katastrofy. elektrownie atomowe projektuja madrzy ludzie po technicznych uczelniach, to nie jest tak, ze powstanie tsunami i mamy juz katastrofe. zbytnio calosc upraszczasz.

Odpowiedz
Udostępnij