Wehikuły czaso-przestrzenne poruszają się w czasie i przestrzeni więc zmieniają swoje położenie i można wylądować w kosmosie i umrzeć a wehikuły czasu poruszają się w czasie lecz nie w przestrzeni i podczas podróży wehikuł jest centrum przestrzennym (punktem zero) które nie ulega zmianie. Zmienia się i dostosowywuje przestrzeń wszechświata w stosunku do punktu zero czyli wehikułu i dlatego pozostaje się w tym samym miejscu na Ziemii.
No ale ludzie, przecież to wiedza na poziomie klasy podstawowej, każdy powinien to rozumieć. Tak to jest jak się dzieci do czytania głupich książek zmusza zamiast dać porządne mądre komiksy sci-fi.
@Raido: Osobiście myślałem, że wehikuły czasu same z siebie zostałyby w tym samym miejscu w czasoprzestrzeni gdyby nie to, że (przynajmniej na Ziemi) startują z miejsce gdzie czasoprzestrzeń jest zakrzywiona ze względu na obecność masy planety i po prostu zostaje w ramach tego zakrzywienia. Ewentualnie na tej zasadzie ustala punkt zero. Ale nie wiem, ja komiksów sci-fi nie czytałem, Doktora Who tylko liznąłem.
Ta... albo gdy ktoś cofa się w czasie, robi konkretny rozpierdziel w przeszłości, a gdy wraca do swoich czasów, okazuje się, że spowodowało to zaledwie jakieś subtelne zmiany (wyjątek: film "Efekt motyla")
Jest coś takiego jak prędkość propagacji fali elektromagnetycznej w próżni. Skoro ośrodkiem jest próżnia, to nie może się ona poruszać - jest niczym. Stąd czysto teoretycznie sprawdzając różnicę czasu propagacji fali w różnych punkach da się ustalić, czy obiekt faktycznie się porusza. Dzięki temu da się (tylko w teorii) ustalić zerowy układ odniesienia, który byłby stały w całym wszechświecie. Można dzięki temu ustalić nie tylko względny ruch planet, czy galaktyk, ale też ich bezwzględny ruch względem układu zerowego.
To działa tak samo, jak określenie ruchu samochodu na podstawie efektu dopplera. Jak dźwięk przed i za samochodem jest taki sam, to samochód nie przemieszcza się (przyjmując stałe położenie punktu względem ośrodka - powietrza). Próżnia eliminuje nam możliwość poruszania się ośrodka, więc znajdując taki punkt będziemy wiedzieli, że zarówno emiter fali jak i odbiorniki nie poruszają się względem próżni.
Oczywiście to tylko teoria, jest to tak samo niewykonalne przy naszej obecnej wiedzy, jak stworzenie wehikułu czasu. Tak więc jeśli taki wehikuł będzie działał, to może i będzie w stanie wykorzystać takie właściwości fali.
Dla ciekawskich - prędkość propagacji fali elektromagnetycznej w próżni między innymi określa maksymalną prędkość światła w próżni.
Nikt tu nie mówi o zmiennej prędkości światła. Właśnie dzięki temu, że prędkość światła jest stała, to można zaobserwować, czy emiter porusza się względem ośrodka, w jakim porusza się ta fala. Dla fali akustycznej ośrodkiem będzie chociażby powietrze, a dla fali EM w próżni odpada nam ta zależność - próżnia nie może się porusza, jest stała. Poruszać mogą się jedynie jej granice.
Poza tym prędkość światła zależy od ośrodka, w jakim się porusza, czyli właściwie jest zmienna.
Po co jej ta zbroja w kuchni?
OdpowiedzŻebyś mógł dodać zaje*iście śmieszny i oryginalny komentarz.
Odpowiedz@daro97: To nie ma być śmieszne ani oryginalne, tylko ma przypomnieć niektórym gdzie ich miejsce ;)
OdpowiedzPoczekaj aż Ci przyjdzie gotować sobie samemu obiadki
OdpowiedzWehikuły czaso-przestrzenne poruszają się w czasie i przestrzeni więc zmieniają swoje położenie i można wylądować w kosmosie i umrzeć a wehikuły czasu poruszają się w czasie lecz nie w przestrzeni i podczas podróży wehikuł jest centrum przestrzennym (punktem zero) które nie ulega zmianie. Zmienia się i dostosowywuje przestrzeń wszechświata w stosunku do punktu zero czyli wehikułu i dlatego pozostaje się w tym samym miejscu na Ziemii. No ale ludzie, przecież to wiedza na poziomie klasy podstawowej, każdy powinien to rozumieć. Tak to jest jak się dzieci do czytania głupich książek zmusza zamiast dać porządne mądre komiksy sci-fi.
Odpowiedz@Raido: Osobiście myślałem, że wehikuły czasu same z siebie zostałyby w tym samym miejscu w czasoprzestrzeni gdyby nie to, że (przynajmniej na Ziemi) startują z miejsce gdzie czasoprzestrzeń jest zakrzywiona ze względu na obecność masy planety i po prostu zostaje w ramach tego zakrzywienia. Ewentualnie na tej zasadzie ustala punkt zero. Ale nie wiem, ja komiksów sci-fi nie czytałem, Doktora Who tylko liznąłem.
OdpowiedzTa... albo gdy ktoś cofa się w czasie, robi konkretny rozpierdziel w przeszłości, a gdy wraca do swoich czasów, okazuje się, że spowodowało to zaledwie jakieś subtelne zmiany (wyjątek: film "Efekt motyla")
OdpowiedzJest coś takiego jak prędkość propagacji fali elektromagnetycznej w próżni. Skoro ośrodkiem jest próżnia, to nie może się ona poruszać - jest niczym. Stąd czysto teoretycznie sprawdzając różnicę czasu propagacji fali w różnych punkach da się ustalić, czy obiekt faktycznie się porusza. Dzięki temu da się (tylko w teorii) ustalić zerowy układ odniesienia, który byłby stały w całym wszechświecie. Można dzięki temu ustalić nie tylko względny ruch planet, czy galaktyk, ale też ich bezwzględny ruch względem układu zerowego. To działa tak samo, jak określenie ruchu samochodu na podstawie efektu dopplera. Jak dźwięk przed i za samochodem jest taki sam, to samochód nie przemieszcza się (przyjmując stałe położenie punktu względem ośrodka - powietrza). Próżnia eliminuje nam możliwość poruszania się ośrodka, więc znajdując taki punkt będziemy wiedzieli, że zarówno emiter fali jak i odbiorniki nie poruszają się względem próżni. Oczywiście to tylko teoria, jest to tak samo niewykonalne przy naszej obecnej wiedzy, jak stworzenie wehikułu czasu. Tak więc jeśli taki wehikuł będzie działał, to może i będzie w stanie wykorzystać takie właściwości fali. Dla ciekawskich - prędkość propagacji fali elektromagnetycznej w próżni między innymi określa maksymalną prędkość światła w próżni.
Odpowiedz@ZONTAR: tylko ze ta predkosc jest stala panie psorze...a zmienna predkosc swiatla to jak na razie tylko koncepcja.
OdpowiedzNikt tu nie mówi o zmiennej prędkości światła. Właśnie dzięki temu, że prędkość światła jest stała, to można zaobserwować, czy emiter porusza się względem ośrodka, w jakim porusza się ta fala. Dla fali akustycznej ośrodkiem będzie chociażby powietrze, a dla fali EM w próżni odpada nam ta zależność - próżnia nie może się porusza, jest stała. Poruszać mogą się jedynie jej granice. Poza tym prędkość światła zależy od ośrodka, w jakim się porusza, czyli właściwie jest zmienna.
OdpowiedzKról Artur byłą kobietą :P.
Odpowiedz