Dlaczego on zakłada, że publiczne okazywanie uczuć musi od razu być "nadmierną emocjonalnością"? A może jest "normalną", zdrową emocjonalnością? W takim przypadku to nie maska. I choć publiczne okazywanie uczuć nie oznacza zawsze obdarcia siebie z każdej osłony i pokazanie się "nagim" w sferze publicznej, to nadal nie musi być kłamaniem o samym sobie, zakładaniem maski. Koleś zbyt jednostronnie pojechał.
Człowiek to zwierzę społeczne. By interakcje społeczne mogły zachodzić, konieczne jest tworzenie odpowiednich przestrzeni wspólnych, zasad komunikacji. Kiedy wchodzisz do sklepu, przyjmujesz rolę (maskę) klienta i wchodzisz w określone interakcje w określony sposób z osobą przyjmującą rolę sprzedawcy/kasjera. Ty oferujesz określoną projekcję siebie, a druga osoba oferuje określoną projekcję swojej osoby i wysyła sygnały zwrotne wzmacniające twoją projekcję.
Nazywa się to interakcją społeczną. W jej ramach możemy oczekiwać określonych zachowań z obu stron. Ta sama interakcja w innym otoczeniu będzie miała inne ramy. W aptece dyskusja będzie inna niż w mięsnym.
Jeśli w pracy mamy kolegę, wchodzimy z nim w interakcję "kolega z pracy". Zachowujemy się na forum pracy w określony sposób nie dlatego, że jesteśmy fałszywi i mamy maskę, ale dlatego, że jesteśmy dorosłym zwierzęciem stadnym i potrafimy współdziałać w stadzie. Nie mamy stu twarzy na każdą okazję, ale potrafimy się zachować w każdej sytuacji. Nawiasem mówiąc, sąsiad spoufalający się z nami na podjeździe wcale nie musi być naszym przyjacielem. Dziwienie się, że w dobrych czasach dookoła ciebie jest pełno ludzi, a w razie problemów nie ma nagle przyjaciół, to symptom niezrozumienia interakcji społecznych, do niedawna cechą dzieci, dzisiaj także dorosłych.
Polecam lekturę Goffmana. Socjologia to zawód marny, ale jako jedno z hobby pozwala zrozumieć takie fenomeny jak ciemny lud czy gimboprawica.
Dlatego KaeN chodzi w masce
OdpowiedzKto? Jakiś kolejny idol gimbusiarni?
OdpowiedzJa mam taką maskę. Może być? https://www.tribord.pl/sites/tribord/files/tribord-plongee-innovations-video-bloc-6.jpg
OdpowiedzBrzmi jak cytat z książki doktora Neumana "Maski, które nosimy".
OdpowiedzDlaczego on zakłada, że publiczne okazywanie uczuć musi od razu być "nadmierną emocjonalnością"? A może jest "normalną", zdrową emocjonalnością? W takim przypadku to nie maska. I choć publiczne okazywanie uczuć nie oznacza zawsze obdarcia siebie z każdej osłony i pokazanie się "nagim" w sferze publicznej, to nadal nie musi być kłamaniem o samym sobie, zakładaniem maski. Koleś zbyt jednostronnie pojechał.
OdpowiedzŚmieszne, ale w zasadzie to napisał prawdę.
OdpowiedzCzłowiek to zwierzę społeczne. By interakcje społeczne mogły zachodzić, konieczne jest tworzenie odpowiednich przestrzeni wspólnych, zasad komunikacji. Kiedy wchodzisz do sklepu, przyjmujesz rolę (maskę) klienta i wchodzisz w określone interakcje w określony sposób z osobą przyjmującą rolę sprzedawcy/kasjera. Ty oferujesz określoną projekcję siebie, a druga osoba oferuje określoną projekcję swojej osoby i wysyła sygnały zwrotne wzmacniające twoją projekcję. Nazywa się to interakcją społeczną. W jej ramach możemy oczekiwać określonych zachowań z obu stron. Ta sama interakcja w innym otoczeniu będzie miała inne ramy. W aptece dyskusja będzie inna niż w mięsnym. Jeśli w pracy mamy kolegę, wchodzimy z nim w interakcję "kolega z pracy". Zachowujemy się na forum pracy w określony sposób nie dlatego, że jesteśmy fałszywi i mamy maskę, ale dlatego, że jesteśmy dorosłym zwierzęciem stadnym i potrafimy współdziałać w stadzie. Nie mamy stu twarzy na każdą okazję, ale potrafimy się zachować w każdej sytuacji. Nawiasem mówiąc, sąsiad spoufalający się z nami na podjeździe wcale nie musi być naszym przyjacielem. Dziwienie się, że w dobrych czasach dookoła ciebie jest pełno ludzi, a w razie problemów nie ma nagle przyjaciół, to symptom niezrozumienia interakcji społecznych, do niedawna cechą dzieci, dzisiaj także dorosłych. Polecam lekturę Goffmana. Socjologia to zawód marny, ale jako jedno z hobby pozwala zrozumieć takie fenomeny jak ciemny lud czy gimboprawica.
OdpowiedzNie zgodzę się z tym. Ja np. zawsze jestem szczerą osobą i mówię, co myślę. Nigdy nie udaję. Polecam. Wielka ulga żyć w ten sposób.
OdpowiedzNa rozszerzeniu była groteska, więc mógł wykorzystać swoją wiedzę o Gombrowiczu.
Odpowiedz