Pytanie tylko, co ten zamach miał wspólnego z uchodźcami? Zamach był dziełem obywatela brytyjskiego.
A co do konsekwencji, jak się komuś wydaje, że w najbliższym budżecie UE Włosi czy Niemcy wyłożą tyle samo kasy na polską infrastrukturę, to jest tępy nawet jak na standardy gimboprawicy.
Zresztą konsekwencje już są. Europa przestaje się przejmować płaczem ze wschodu w kwestiach euro czy pracowników delegowanych. Zastaw się, a postaw się.
@Maquabra: Salman Abedi faktycznie brzmi brytyjsko... Jeszcze krótki cytat z wiadomości o zamachowcu "Urodził się w rodzinie imigrantów z Libii. Mieszkał w Manchesterze, gdzie żyje duża grupa uchodźców z Libii".
@Maquabra: Nie ma wspólnego nic, poza tym z jakiego kręgu kulturowego pochodzą migranci i ich następne pokolenia, które jak widać bardzo lubią się radykalizować. Ciekawe dlaczego? No tak wszystkiemu winni są katolicy. Jak by wszyscy byli muzułmanami, to nie byłoby problemu. Oczywiście muzułmanami wyznającymi koszerny jedynie słuszny odłam islamu.
Czy tak ciężko zrozumieć to, że w tej całej zabawie nie chodzi o to kto jest migrantem, tylko z jakiego kręgu kulturowego się wywodzi i do czego to może prowadzić w przyszłości? Jakoś dziwnym trafem praktycznie nikt się nie burzy, że siedzi u nas około 1 mln Ukraińców.
Proponuję zasponsorować badania, jak Francuzi, który zastanawiają się dlaczego dziwnym trafem spadł im dochód z turystyki o 68%....
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
26 maja 2017 o 18:27
@Maquabra: Chcesz prowadzić inteligentną dyskusję, na argumenty?
Tu, na tym portalu? o_O
Podziwiam, ale nie wróżę dużych sukcesów.
Tutaj obowiązują proste schematy:
"Cygan = złodziej żywiący się gruzem";
"Muzułmanin = terrorysta gwałcący kozy";
"Wegetarianin (albo co gorsza - weganin) = laluś i debil";
"Ksenofob = patriota i dobry obywatel";
"Ktoś ćwiczy crossfit = na pewno także studiuje prawo (o zgrozo!), do tego jest homoseksualnym weganinem".
Jest pewnie tego trochę więcej, ale ważne żeby trzymać się powyższego - bo wtedy, rozumisz, jest śmiesznie! ;)
@afrob: Cieszy mnie twoja otwartość i bycie "ponad tym wszystkim". Pozwól, że zadam kilka pytań.
1. Czy znasz jakiegoś cygana?
2. Czy znasz jakiegoś cygana, który pracuje?
3. Czy widziałeś kiedyś pracującego cygana? Tylko na własne oczy, na żywo. W telewizji się nie liczy.
4. Czy chciałbyś mieszkać w sąsiedztwie cyganów?
5. Czy usiadłbyś w pociągu lub autobusie obok cyganów?
Jesteś inteligentnym człowiekiem, potrafisz prowadzić dyskusję, więc liczę na szczere i precyzyjne odpowiedzi, bez uników, bez zmieniania tematu i bez odwracania kota ogonem.
@BongMan:
1. Tak, wynajmuję mieszkanie całej rodzinie Romów (rodzice z dwójką dzieci). Można więc powiedzieć, że jakiegoś znam.
2. Matka i ojciec pracują, choć oczywiście nie pokazywali mi żadnych zaświadczeń. Regularnie opłacają jednak wszystkie rachunki, sąsiedzi się na nich nie skarżą (za to regularnie miałem problemy gdy to samo mieszkanie wynajmowałem naszym rodakom - długi, nocne interwencje policji).
3. Ojciec owej rodziny prowadzi stragan i wielokrotnie chcąc z nim coś załatwić - umawialiśmy się właśnie przy tym straganie. (zaliczysz, że to widok Cygana przy pracy?)
4. Nie widzę powodów, żeby nie chcieć. Z resztą mam sąsiadów z Pakistanu (kolor skóry w sumie podobny - też napawa Cię odrazą i uprzedzeniami?) - jest to bardzo sympatyczna rodzina.
5. Jak wyżej - nie widzę powodów, aby specjalnie szukać innych miejsc.
W rewanżu nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi na powyższe pytania. Ale może przynajmniej sam dla siebie zastanowisz się - czy Twoja opinia o owych "cyganach" pochodzi z własnych doświadczeń, czy może choć w minimalnym stopniu jest zbudowana na tym co wyczytałeś w internecie i obejrzałeś na youTubie?
@afrob: Może więc ja ci odpowiem:
1. Tak znam, pracowałem z kilkunastoma a w moim mieście żyje ich kilkuset.
2. Nie. Jak napisałem wyżej był taki czas gdy firmy zdesperowane niedoborem pracowników na produkcji zorganizowali ofertę dla społeczności romskiej. Byli traktowani sto razy lepiej od Polaków ze względu na ich izolację, obchodzono się z nimi w firmie jak z jajkiem. Szybko zaczęły się żądania - wyższe stawki, ciepłe posiłki, etc...no i skończyło się tym że oni mają swoją godność i nie będą pracować jak niewolnicy.
Cóż, najwyraźniej praca fizyczna za marne pieniądze która jest codziennością milionów Polaków to dla nich za mało.
3. Tak. Widziałem, na własne oczy, na żywo. Pomijając ich bardzo specyficzną kulturę to przez swoje wyobcowanie i izolację nie nadają się do praktycznie żadnej pracy a przynajmniej nie w takich warunkach jak pracują Polacy. Karzesz mu coś nosić, stać przy maszynie całą zmianę, nie wychodzić...? Dla nich to obraza, jak śmiesz ograniczać ich wolność.
4. Nie. W moim mieście oddano osiedle mieszkań socjalnych cyganom. Stworzyło się tam swoiste getto którego unikają wszyscy inni. Na początku mieszkało tam również kilka rodzin ubogich Polaków - skończyło się groźbami a później podpaleniem mieszkania z dziećmi w środku.
Cyganie nie tolerują na "swoim" terytorium obcych więc to oczywiste że nie chciałbym tam mieszkać.
5. Tak ale nie ukrywam że uważniej pilnowałbym telefonu i portfela, kradzież i żebranie to ich specjalność, co gorsza wykorzystują w tym dzieci.
Normą jest gdy cyganka zagaduje obsługę a maluchy szukają fantów.
No i co teraz? Naprawdę myślisz że wszyscy czerpią wiedzę o tych patologiach z internetu?
Żyjesz sobie w sąsiedztwie pojedynczych rodzin i myślisz że ich znasz?
To oczywiste że pojedyncze rodziny imigrantów nie są problemem, zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy imigranci zaczynają stanowić lokalną większość i nie chcą się integrować tylko narzucić swoje zwyczaje.
To oczywiste że nie wszyscy imigranci to terroryści, ale nawet jeśli 1% z nich ma powodować że my Polacy mamy bać się we własnym kraju wyjść z domu, unikać publicznych zgromadzeń to uważam że granice należy zamknąć.
Kraje zachodnie nic mnie nie obchodzą, nawet zabawnie patrzeć na to ze świadomością że jak nic się nie zmieni to siłą rzeczy - czy raczej przyrostu naturalnego - za ileśtam pokoleń islam stanie się dominujący w Niemczech czy Francji i wprowadzą tam swoje prawa.
Ale to nie mój problem, co innego jak zdrajca Tusk i Niemcy próbują zmusić nas do przejęcia imigrantów wbrew woli większości Polaków - to jest skandaliczna próba narzucania innemu narodowi swojej woli i zaczyna to przypominać ZSRR - póki co w wersji bez interwencji zbrojnych.
A inteligentną osobą na pewno nie jest ten kto nie zauważa oczywistych związków pomiędzy wzrostem zagrożenia terrorystycznego i falą imigrantów.
Taka ciekawostka - w ostatnich 15 latach w zamachach w całej Europie zginęło mniej ludzi niż na polskich drogach w ciągu ostatniego roku. Innymi słowy - polscy Janusze drogowi znacznie częściej zabijają niż terroryści. ;-)
Zatem problem mimo wszystko trochę przereklamowany. Ja osobiście mniej bym się bał spaceru po centrum dużego europejskiego miasta niż np. jazdy samochodem z Zakopanego do Szczecina w długi majowy weekend. ;]
A islamistów w naszym kraju trochę przecież jest (i to nie tylko właściciele bud z kebabem i tatarzy) i jak dotychczas żadnego numeru nie wywinęli.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
27 maja 2017 o 1:03
Dodam od siebie że nie znam żadnego pracującego cygana/Roma, ale wczoraj byłem w rossmanie, akurat w środku była policja i spisywali cygankę z dzieckiem która chciała coś ukraść+raz cyganie okradali sklep mojej mamy i ciotkę mojego dobrego kolegi. Dodam jeszcze że znam kilku ciężko pracujących murzynów np. W piekarni a moja ciotka zatrudnia dość dużą ilość Ukraińców którzy bardzo cenią sobie pracę i w przeciwieństwie do Polaków którzy zarabiają tyle samo na tym samym stanowisku nie narzekają
@Maquabra: Czyżby lewacka głupota dotarła aż tutaj? Wmawianie ludziom, że brytyjczykiem jest dziecko imigrantów, czyli człowiek wychowany według chorej ideologii mordercy mahometa jest zacieraniem faktu, że Ci tzw."uchodźcy" niosą tu śmierć. Jak państwo ma tych ludzi, to ma zamachy. Jak nie ma tych ludzi, to nie ma zamachów. Proste, nie?
@BongMan: chodzilem do szkoly (nie PL), gdzie w klasie mielismy afroamerykaninow, azjatow, romow, pakistanczykow, arabow, niemcow, wlochow, turkow. Moja dobra znajoma to irakijka, moja ex to hiszpanka, najlepszy przyjaciel niemiec, a przjaciolka ruska. Przez to, ze Polska to dalej konserwa z prlu i ludzi innych narodowosci w wiekszosci nawet na oczy nie widzieli, tylko slyszeli takie pi3rdoly rozdmuchiwane przez media terroru (dzieje sie dokladnie to samo co USA - tylko strach siac, zeby wprowadzac kolejne poyebane prawa wladzom do inwigilacji) to potem maja takie wlasnie chore homofobiczne opinie. Zroznicowanie kulturowe ubogaca.
@Grajcz: "afrob- Może więc ja ci odpowiem:"
... to bardzo miło z Twej strony, ale - jakby Ci to powiedzieć...
Widzisz - ja akurat o nic nie pytałem. :)
@BongMan: Wystarczy skan umowy najmu, czy może mam Ci tu powklejać wyciągi z mojego konta bankowego?
Nie interesuje mnie w co wierzysz i co uznajesz za prawdę. Zadałeś pytania, więc na nie odpowiedziałem. Z mojej strony tyle. :)
@Grajcz: Trudno odnosić się do treści, gdy ktoś już na starcie dyskusji pokazuje, że nie traktuje jej poważnie... bo przecież co to za różnica, czy ja pytam, czy ktoś mnie pyta - prawda?
Skoro jednak nalegasz, abym odniósł się do "niewygodnych faktów" - proszę bardzo:
"Żyjesz sobie w sąsiedztwie pojedynczych rodzin i myślisz że ich znasz?"
Dokładnie! Trafiłeś w samo sedno. Tak - znam ICH - czyli te konkretne rodziny i nie mam nic przeciwko temu, żeby byli to moi sąsiedzi. Tak samo jak wyjeżdżając do innego kraju nie chciałbym, żeby ktoś na dzień dobry mówił mi: jesteś Polakiem? nie chcę żebyś tu mieszkał! słyszałem od znajomego, że Polacy ukradli mu samochód, a inni twoi rodacy zrobili rozróbę w barze i pobili mojego czarnoskórego kolegę.
"To oczywiste że pojedyncze rodziny imigrantów nie są problemem, zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy imigranci zaczynają stanowić lokalną większość i nie chcą się integrować tylko narzucić swoje zwyczaje."
A znasz może miejsca w polskich miastach, do których lepiej się nie zapuszczać? Gdzie lokalna "społeczność" wprowadziła "swoje zwyczaje" polegające na nietolerowaniu nikogo obcego? Ja potrafię wymienić sporo takich dzielnic w Warszawie, Łodzi, Katowicach, Krakowie, Gdańsku...
Czy problemem są mieszkający tam imigranci? A może przyczyna jest inna?
Może to bieda i patologia powodują takie wynaturzenia, a nie to z jakiego kraju ktoś pochodzi, w co wierzy i jaki ma kolor skóry?
Piszesz: "To oczywiste że nie wszyscy imigranci to terroryści, ale nawet jeśli 1% z nich ma powodować że my Polacy mamy bać się we własnym kraju wyjść z domu, unikać publicznych zgromadzeń to uważam że granice należy zamknąć."
Zastanawia mnie jedna kwestia - przecież w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, IRA przeprowadzała ataki bombowe na ulicach brytyjskich miast. Dziwnym trafem wówczas nie słyszałem określeń: "Irlandczyk = terrorysta", "O'connor - bardzo brytyjskie nazwisko, na pewno jest imigrantem, co on robi w Anglii?", "katolicy to terroryści" (dla niewtajemniczonych- konflikt irlandzko - brytyjski opierał się w znacznej mierze na linii podziału: Irlandia=katolicka, Wielka Brytania=protestancka), "odebrać Irlandczykom paszporty! zamknąć granice!".
Czy to dlatego, że Irlandczyka jest trudniej wyróżnić z tłumu niż Araba, a może wówczas nie było tak popularne stosowanie odpowiedzialności zbiorowej?
"Kraje zachodnie nic mnie nie obchodzą, nawet zabawnie patrzeć na to ze świadomością że jak nic się nie zmieni to siłą rzeczy - czy raczej przyrostu naturalnego - za ileśtam pokoleń islam stanie się dominujący w Niemczech czy Francji i wprowadzą tam swoje prawa."
Niesamowicie zabawnie czyta się takie komentarze, jak to Francja zamienia się w kalifat, a Niemcy już powoli przestają istnieć. I tak od wielu lat... a mimo to te kraje istnieją i mają się dużo lepiej niż izolowana na arenie międzynarodowej Polska. Tymczasem podróżując po Europie, jakoś tego upadku cywilizacji zachodniej nie widać. Widać go jedynie - i to bardzo wyraźnie - w polskim internecie...
Na zakończenie powiem jednak coś, co być może trochę Cię pocieszy:
tak - nie wszedłbym sam do dzielnicy będącej gettem i zamieszkanej wyłącznie przez imigrantów. Podobnie jak nie spacerowałbym po osiedlu będącym wylęgarnią naszej rodzimej patologii. A przecież w wielu naszych miastach są takie osiedla - i powstały bez sprowadzania do nas kogokolwiek z zewnątrz.
K#rwa, o dwa dni za szybko ale gość ma niezłe wyczucie, powinien zatrudnić się jako wróżbita.
Odpowiedz"Interpol już do Pani jedzie..."
OdpowiedzI to jest mistrz!
OdpowiedzPytanie tylko, co ten zamach miał wspólnego z uchodźcami? Zamach był dziełem obywatela brytyjskiego. A co do konsekwencji, jak się komuś wydaje, że w najbliższym budżecie UE Włosi czy Niemcy wyłożą tyle samo kasy na polską infrastrukturę, to jest tępy nawet jak na standardy gimboprawicy. Zresztą konsekwencje już są. Europa przestaje się przejmować płaczem ze wschodu w kwestiach euro czy pracowników delegowanych. Zastaw się, a postaw się.
Odpowiedz@Maquabra: Rozumie, że chcesz sprzedać Polskę arabom i to za unijne pieniądze?
Odpowiedz@Maquabra: Salman Abedi faktycznie brzmi brytyjsko... Jeszcze krótki cytat z wiadomości o zamachowcu "Urodził się w rodzinie imigrantów z Libii. Mieszkał w Manchesterze, gdzie żyje duża grupa uchodźców z Libii".
Odpowiedz@Maquabra: Nie ma wspólnego nic, poza tym z jakiego kręgu kulturowego pochodzą migranci i ich następne pokolenia, które jak widać bardzo lubią się radykalizować. Ciekawe dlaczego? No tak wszystkiemu winni są katolicy. Jak by wszyscy byli muzułmanami, to nie byłoby problemu. Oczywiście muzułmanami wyznającymi koszerny jedynie słuszny odłam islamu. Czy tak ciężko zrozumieć to, że w tej całej zabawie nie chodzi o to kto jest migrantem, tylko z jakiego kręgu kulturowego się wywodzi i do czego to może prowadzić w przyszłości? Jakoś dziwnym trafem praktycznie nikt się nie burzy, że siedzi u nas około 1 mln Ukraińców. Proponuję zasponsorować badania, jak Francuzi, który zastanawiają się dlaczego dziwnym trafem spadł im dochód z turystyki o 68%....
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 26 maja 2017 o 18:27
@Maquabra: Chcesz prowadzić inteligentną dyskusję, na argumenty? Tu, na tym portalu? o_O Podziwiam, ale nie wróżę dużych sukcesów. Tutaj obowiązują proste schematy: "Cygan = złodziej żywiący się gruzem"; "Muzułmanin = terrorysta gwałcący kozy"; "Wegetarianin (albo co gorsza - weganin) = laluś i debil"; "Ksenofob = patriota i dobry obywatel"; "Ktoś ćwiczy crossfit = na pewno także studiuje prawo (o zgrozo!), do tego jest homoseksualnym weganinem". Jest pewnie tego trochę więcej, ale ważne żeby trzymać się powyższego - bo wtedy, rozumisz, jest śmiesznie! ;)
Odpowiedz@afrob: Cieszy mnie twoja otwartość i bycie "ponad tym wszystkim". Pozwól, że zadam kilka pytań. 1. Czy znasz jakiegoś cygana? 2. Czy znasz jakiegoś cygana, który pracuje? 3. Czy widziałeś kiedyś pracującego cygana? Tylko na własne oczy, na żywo. W telewizji się nie liczy. 4. Czy chciałbyś mieszkać w sąsiedztwie cyganów? 5. Czy usiadłbyś w pociągu lub autobusie obok cyganów? Jesteś inteligentnym człowiekiem, potrafisz prowadzić dyskusję, więc liczę na szczere i precyzyjne odpowiedzi, bez uników, bez zmieniania tematu i bez odwracania kota ogonem.
Odpowiedz@Maquabra: A skąd się ten konkretny obywatel brytyjski wziął w wielkiej Brytanii?
Odpowiedz@BongMan: 1. Tak, wynajmuję mieszkanie całej rodzinie Romów (rodzice z dwójką dzieci). Można więc powiedzieć, że jakiegoś znam. 2. Matka i ojciec pracują, choć oczywiście nie pokazywali mi żadnych zaświadczeń. Regularnie opłacają jednak wszystkie rachunki, sąsiedzi się na nich nie skarżą (za to regularnie miałem problemy gdy to samo mieszkanie wynajmowałem naszym rodakom - długi, nocne interwencje policji). 3. Ojciec owej rodziny prowadzi stragan i wielokrotnie chcąc z nim coś załatwić - umawialiśmy się właśnie przy tym straganie. (zaliczysz, że to widok Cygana przy pracy?) 4. Nie widzę powodów, żeby nie chcieć. Z resztą mam sąsiadów z Pakistanu (kolor skóry w sumie podobny - też napawa Cię odrazą i uprzedzeniami?) - jest to bardzo sympatyczna rodzina. 5. Jak wyżej - nie widzę powodów, aby specjalnie szukać innych miejsc. W rewanżu nie oczekuję od Ciebie odpowiedzi na powyższe pytania. Ale może przynajmniej sam dla siebie zastanowisz się - czy Twoja opinia o owych "cyganach" pochodzi z własnych doświadczeń, czy może choć w minimalnym stopniu jest zbudowana na tym co wyczytałeś w internecie i obejrzałeś na youTubie?
Odpowiedz@afrob: BongMan pewnie od 5 lat nie wychodził z domu, a co dopiero cygana widział.
Odpowiedz@afrob: Może więc ja ci odpowiem: 1. Tak znam, pracowałem z kilkunastoma a w moim mieście żyje ich kilkuset. 2. Nie. Jak napisałem wyżej był taki czas gdy firmy zdesperowane niedoborem pracowników na produkcji zorganizowali ofertę dla społeczności romskiej. Byli traktowani sto razy lepiej od Polaków ze względu na ich izolację, obchodzono się z nimi w firmie jak z jajkiem. Szybko zaczęły się żądania - wyższe stawki, ciepłe posiłki, etc...no i skończyło się tym że oni mają swoją godność i nie będą pracować jak niewolnicy. Cóż, najwyraźniej praca fizyczna za marne pieniądze która jest codziennością milionów Polaków to dla nich za mało. 3. Tak. Widziałem, na własne oczy, na żywo. Pomijając ich bardzo specyficzną kulturę to przez swoje wyobcowanie i izolację nie nadają się do praktycznie żadnej pracy a przynajmniej nie w takich warunkach jak pracują Polacy. Karzesz mu coś nosić, stać przy maszynie całą zmianę, nie wychodzić...? Dla nich to obraza, jak śmiesz ograniczać ich wolność. 4. Nie. W moim mieście oddano osiedle mieszkań socjalnych cyganom. Stworzyło się tam swoiste getto którego unikają wszyscy inni. Na początku mieszkało tam również kilka rodzin ubogich Polaków - skończyło się groźbami a później podpaleniem mieszkania z dziećmi w środku. Cyganie nie tolerują na "swoim" terytorium obcych więc to oczywiste że nie chciałbym tam mieszkać. 5. Tak ale nie ukrywam że uważniej pilnowałbym telefonu i portfela, kradzież i żebranie to ich specjalność, co gorsza wykorzystują w tym dzieci. Normą jest gdy cyganka zagaduje obsługę a maluchy szukają fantów. No i co teraz? Naprawdę myślisz że wszyscy czerpią wiedzę o tych patologiach z internetu? Żyjesz sobie w sąsiedztwie pojedynczych rodzin i myślisz że ich znasz? To oczywiste że pojedyncze rodziny imigrantów nie są problemem, zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy imigranci zaczynają stanowić lokalną większość i nie chcą się integrować tylko narzucić swoje zwyczaje. To oczywiste że nie wszyscy imigranci to terroryści, ale nawet jeśli 1% z nich ma powodować że my Polacy mamy bać się we własnym kraju wyjść z domu, unikać publicznych zgromadzeń to uważam że granice należy zamknąć. Kraje zachodnie nic mnie nie obchodzą, nawet zabawnie patrzeć na to ze świadomością że jak nic się nie zmieni to siłą rzeczy - czy raczej przyrostu naturalnego - za ileśtam pokoleń islam stanie się dominujący w Niemczech czy Francji i wprowadzą tam swoje prawa. Ale to nie mój problem, co innego jak zdrajca Tusk i Niemcy próbują zmusić nas do przejęcia imigrantów wbrew woli większości Polaków - to jest skandaliczna próba narzucania innemu narodowi swojej woli i zaczyna to przypominać ZSRR - póki co w wersji bez interwencji zbrojnych. A inteligentną osobą na pewno nie jest ten kto nie zauważa oczywistych związków pomiędzy wzrostem zagrożenia terrorystycznego i falą imigrantów.
Odpowiedz@Niebezimienny: Urodził się tam, idioto.
OdpowiedzTaka ciekawostka - w ostatnich 15 latach w zamachach w całej Europie zginęło mniej ludzi niż na polskich drogach w ciągu ostatniego roku. Innymi słowy - polscy Janusze drogowi znacznie częściej zabijają niż terroryści. ;-) Zatem problem mimo wszystko trochę przereklamowany. Ja osobiście mniej bym się bał spaceru po centrum dużego europejskiego miasta niż np. jazdy samochodem z Zakopanego do Szczecina w długi majowy weekend. ;] A islamistów w naszym kraju trochę przecież jest (i to nie tylko właściciele bud z kebabem i tatarzy) i jak dotychczas żadnego numeru nie wywinęli.
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 27 maja 2017 o 1:03
@afrob: Skoro uważasz, że to portal dla idiotów to co tutaj robisz?
OdpowiedzDodam od siebie że nie znam żadnego pracującego cygana/Roma, ale wczoraj byłem w rossmanie, akurat w środku była policja i spisywali cygankę z dzieckiem która chciała coś ukraść+raz cyganie okradali sklep mojej mamy i ciotkę mojego dobrego kolegi. Dodam jeszcze że znam kilku ciężko pracujących murzynów np. W piekarni a moja ciotka zatrudnia dość dużą ilość Ukraińców którzy bardzo cenią sobie pracę i w przeciwieństwie do Polaków którzy zarabiają tyle samo na tym samym stanowisku nie narzekają
Odpowiedz@deltt: Porównanie z dupy.
Odpowiedz@Maquabra: Czyżby lewacka głupota dotarła aż tutaj? Wmawianie ludziom, że brytyjczykiem jest dziecko imigrantów, czyli człowiek wychowany według chorej ideologii mordercy mahometa jest zacieraniem faktu, że Ci tzw."uchodźcy" niosą tu śmierć. Jak państwo ma tych ludzi, to ma zamachy. Jak nie ma tych ludzi, to nie ma zamachów. Proste, nie?
Odpowiedz@deltt: Taka ciekawostka statystyczna - Polska 38 milionów mieszkańców, Irak 38 milionów mieszkańców. No to statystyki na np. 2015 - śmierć w wyniku wypadków w Polsce - 2938[1], śmierć w wyniku działalności terrorystów - 6932[2]. Jest też lista części odosobnionych przypadków na rok 2016 i tam wychodzi około 1500[3] i to są zamachy (incydenty!), choć na rok 2015 to jedynie ok. 300[4]. Ale ofiar śmiertelnych wypadków jest mniej ok. 2,5 tysiąca na rok[5], więc przynajmniej na drogach bezpiecznie (choć filmiki z ich dróg są intrygujące). 1. http://statystyka.policja.pl/download/20/236480/Wypadki2016.pdf 2. https://www.statista.com/statistics/202861/number-of-deaths-in-iraq-due-to-terrorism/ 3. https://en.wikipedia.org/wiki/Terrorist_incidents_in_Iraq_in_2016 4. https://en.wikipedia.org/wiki/Terrorist_incidents_in_Iraq_in_2015 5. https://www.statista.com/statistics/544786/fatal-traffic-accidents-in-iraq/
Odpowiedz@BongMan: chodzilem do szkoly (nie PL), gdzie w klasie mielismy afroamerykaninow, azjatow, romow, pakistanczykow, arabow, niemcow, wlochow, turkow. Moja dobra znajoma to irakijka, moja ex to hiszpanka, najlepszy przyjaciel niemiec, a przjaciolka ruska. Przez to, ze Polska to dalej konserwa z prlu i ludzi innych narodowosci w wiekszosci nawet na oczy nie widzieli, tylko slyszeli takie pi3rdoly rozdmuchiwane przez media terroru (dzieje sie dokladnie to samo co USA - tylko strach siac, zeby wprowadzac kolejne poyebane prawa wladzom do inwigilacji) to potem maja takie wlasnie chore homofobiczne opinie. Zroznicowanie kulturowe ubogaca.
Odpowiedz@Grajcz: "afrob- Może więc ja ci odpowiem:" ... to bardzo miło z Twej strony, ale - jakby Ci to powiedzieć... Widzisz - ja akurat o nic nie pytałem. :)
Odpowiedz@jaco90p: Zacytuj proszę, gdzie powiedziałem to, co mi zarzucasz?
Odpowiedz@afrob: Dobra, dobra. Ja mogę powiedzieć że wczoraj z papieżem whisky piłem. Udowodnij to co piszesz, a będziemy kontynuować.
Odpowiedz@BongMan: Wystarczy skan umowy najmu, czy może mam Ci tu powklejać wyciągi z mojego konta bankowego? Nie interesuje mnie w co wierzysz i co uznajesz za prawdę. Zadałeś pytania, więc na nie odpowiedziałem. Z mojej strony tyle. :)
Odpowiedz@BongMan: Skoro nie wierzysz w to co ludzie odpowiadają na twoje pytania, jaki jest sens w ogóle je zadawać? XD
Odpowiedz@afrob: Cóż, miło że odniosłeś się do treści wypowiedzi zamiast zmienić temat i uniknąć niewygodnych faktów.
Odpowiedzhttp://wiadomosci.wp.pl/imigranci-wracaja-do-calais-6085523498845313a https://www.youtube.com/watch?v=cxJB10cJN6c https://pl.gatestoneinstitute.org/9514/niemcy-poddaja-sie-prawu-szariatu http://www.fronda.pl/a/w-szwecji-istnieja-arabskie-zakazane-strefy-zobacz-sam,57053.html https://treborok.wordpress.com/kronika-zaglady-niemiec/ https://pl.gatestoneinstitute.org/6561/strefami-zamknietymi-niemczech https://euroislam.pl/niemcy-prawo-ustepuje-przed-szariatem/ http://www.twojapogoda.pl/wiadomosci/116897,lawinowo-przybywa-gwaltow-przyczyna-sa-zmiany-klimatu
Odpowiedz@Grajcz: Trudno odnosić się do treści, gdy ktoś już na starcie dyskusji pokazuje, że nie traktuje jej poważnie... bo przecież co to za różnica, czy ja pytam, czy ktoś mnie pyta - prawda? Skoro jednak nalegasz, abym odniósł się do "niewygodnych faktów" - proszę bardzo: "Żyjesz sobie w sąsiedztwie pojedynczych rodzin i myślisz że ich znasz?" Dokładnie! Trafiłeś w samo sedno. Tak - znam ICH - czyli te konkretne rodziny i nie mam nic przeciwko temu, żeby byli to moi sąsiedzi. Tak samo jak wyjeżdżając do innego kraju nie chciałbym, żeby ktoś na dzień dobry mówił mi: jesteś Polakiem? nie chcę żebyś tu mieszkał! słyszałem od znajomego, że Polacy ukradli mu samochód, a inni twoi rodacy zrobili rozróbę w barze i pobili mojego czarnoskórego kolegę. "To oczywiste że pojedyncze rodziny imigrantów nie są problemem, zupełnie inaczej wygląda sytuacja gdy imigranci zaczynają stanowić lokalną większość i nie chcą się integrować tylko narzucić swoje zwyczaje." A znasz może miejsca w polskich miastach, do których lepiej się nie zapuszczać? Gdzie lokalna "społeczność" wprowadziła "swoje zwyczaje" polegające na nietolerowaniu nikogo obcego? Ja potrafię wymienić sporo takich dzielnic w Warszawie, Łodzi, Katowicach, Krakowie, Gdańsku... Czy problemem są mieszkający tam imigranci? A może przyczyna jest inna? Może to bieda i patologia powodują takie wynaturzenia, a nie to z jakiego kraju ktoś pochodzi, w co wierzy i jaki ma kolor skóry? Piszesz: "To oczywiste że nie wszyscy imigranci to terroryści, ale nawet jeśli 1% z nich ma powodować że my Polacy mamy bać się we własnym kraju wyjść z domu, unikać publicznych zgromadzeń to uważam że granice należy zamknąć." Zastanawia mnie jedna kwestia - przecież w latach 80. i 90. ubiegłego wieku, IRA przeprowadzała ataki bombowe na ulicach brytyjskich miast. Dziwnym trafem wówczas nie słyszałem określeń: "Irlandczyk = terrorysta", "O'connor - bardzo brytyjskie nazwisko, na pewno jest imigrantem, co on robi w Anglii?", "katolicy to terroryści" (dla niewtajemniczonych- konflikt irlandzko - brytyjski opierał się w znacznej mierze na linii podziału: Irlandia=katolicka, Wielka Brytania=protestancka), "odebrać Irlandczykom paszporty! zamknąć granice!". Czy to dlatego, że Irlandczyka jest trudniej wyróżnić z tłumu niż Araba, a może wówczas nie było tak popularne stosowanie odpowiedzialności zbiorowej? "Kraje zachodnie nic mnie nie obchodzą, nawet zabawnie patrzeć na to ze świadomością że jak nic się nie zmieni to siłą rzeczy - czy raczej przyrostu naturalnego - za ileśtam pokoleń islam stanie się dominujący w Niemczech czy Francji i wprowadzą tam swoje prawa." Niesamowicie zabawnie czyta się takie komentarze, jak to Francja zamienia się w kalifat, a Niemcy już powoli przestają istnieć. I tak od wielu lat... a mimo to te kraje istnieją i mają się dużo lepiej niż izolowana na arenie międzynarodowej Polska. Tymczasem podróżując po Europie, jakoś tego upadku cywilizacji zachodniej nie widać. Widać go jedynie - i to bardzo wyraźnie - w polskim internecie... Na zakończenie powiem jednak coś, co być może trochę Cię pocieszy: tak - nie wszedłbym sam do dzielnicy będącej gettem i zamieszkanej wyłącznie przez imigrantów. Podobnie jak nie spacerowałbym po osiedlu będącym wylęgarnią naszej rodzimej patologii. A przecież w wielu naszych miastach są takie osiedla - i powstały bez sprowadzania do nas kogokolwiek z zewnątrz.
OdpowiedzSzkoda że zamachowcem był Brytyjczyk...
Odpowiedz@13czylija: Salman Abedi. Syn libijskich "uchodźców". Człowiek wychowany w kulturze islamu. Ma taką mordę -> https://ichef-1.bbci.co.uk/news/624/cpsprodpb/17925/production/_96194569_salmanabedi.jpg <-. ISIS przyznał się do tego zamachu. Jak można być takim debilem i dawać się oszukiwać, że to normalny brytyjczyk :V?
Odpowiedz@Adraxer: bo w sumie wlasnie tak wygladaja obecnie normalni brytyjczycy. xD
OdpowiedzTak mądrze rozmawiacie beze mnie?
Odpowiedz