I nawet jest jak pociągnąć program. Dzielisz uczestników na dwie grupy i wyznaczasz zadanie do wykonania. Wygrana drużyna dostaje racje żywnościowe, a przegrana zostaje zarażona polio :)
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
7 czerwca 2017 o 8:56
Śmiem twierdzić że nie byłaby to jakaś zabójczo skuteczna metoda pozbycia się antyszczepionkowców, bo ogólną odporność na powszechne wirusy wciąż mogą mieć bardzo dobrą...
bardzo fajne reality show - nazywał bym go "eksperyment kończący dyskusję" - bierzemy 10 000 antyszczepionkowców i 10 000 ludzi którzy szczepią na wszystko... (oczywiście o zbliżonym IQ, czyli obie grupy szczepimy na polio, gruźlice czy inne śmiertelne choroby - ale w normalnym czasie (pierwsze miesiące życia dzieci mają odporność po matce, więc niema ch***ja nie złapią nic poważnego)... po 10 latach porównujemy: w grupie antyszcepionkowców dzieciaki pozarażały się wszystkimi mozliwymi świnkami odrami różyczkami i pneumokokami - odsetek śmiertelności na te choroby to jakieś 1: 10 000 - czyli jedno z tych dzieci zmarło - reszta przebyła choroby wyrobiła odporność i nawet nie wie co to antybiotyk, alergia na pyłki itp. itd.. w grupie dzieci szczepionych na wszystko - NOP-y - czyli reakcje na szczepienie zabiły 2-kę dzieci, 1 na 50 dzieci cierpi na autyzm - czyli 200... substancje zawarte w szczepionkach nie zawsze zabijają czy powodują autyzm ale zawsze negatywnie wpływają na CUN - czyli średnie IQ w drugiej grupie jest niższe o około 10-pkt... i oczywiście najważniejsze: łączna ilość pieniędzy którą zarobił "przemysł farmaceutyczny" (producenci szczepionek, leków, antyalergenów, rehabilitanci, szpitale, naukowcy piszący poradniki dla rodziców dzici z autyzmem itp itd) na rodzicach pierwszej nieszczepionej grupy - to około 1000 000 zł (koszty antybiotyków - wiadomo, czasem trzeba)... Zysk na grupie szczepionej: 100 000 000 zł... (nie tylko szczepienia, ale ciągłe wydatki na leczenie dzieci z osłabioną odpornością, opieka nad dziecmi z poważnymi skutkami po NOP-ach ... więc tak - bardzo chętnie odglądnąłbym takie rality show - ale co najfajniejsze - nie ma i nie będzie nigdy takich badań - bo wyniki zmiażdżyłyby przemysł farmaceutyczny.. zamiast tego mamy "ekspertów" którzy "twierdzą" że "wyniki badań wyraźnie wskazują" na nieszkodliwość szczepionek - tyle że takich badań albo robione są na zasadzie "wzięliśmy wyselekcjonowaną grupę zdrowych dzieci (o dobrej wadze urodzeniowej niechrujących do tej pory na nic) i zaszczepiliśmy je - odsetek dzieci które po szczepieniu poważnie zachorowały (ze zdrowego dziecka zmieniły się w poważnego kalekę albo trupa) - nie był wiele większy niż odsetek dzieci w społeczeństwie (tyle że w społeczeństwie szczepionym, w dodatku szczepi się wszystkie dzieci bez wyjątku, a nie tylko te zdrowe) więc jest to jeden wielki artefakt pseudonakowców w służbie pieniądze
Było kiedyś coś takiego, że żyli niezaszczepieni na nic ludzie, na określonym terenie. Nie jestem pewien czy wszyscy, ale może słyszeli o czymś takim jak XVI-wieczna Europa, w której żyło kilkadziesiąt milionów niezaszczepionych ludzi i którzy mieli przyrost dodatni.
I nawet jest jak pociągnąć program. Dzielisz uczestników na dwie grupy i wyznaczasz zadanie do wykonania. Wygrana drużyna dostaje racje żywnościowe, a przegrana zostaje zarażona polio :)
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 7 czerwca 2017 o 8:56
Śmiem twierdzić że nie byłaby to jakaś zabójczo skuteczna metoda pozbycia się antyszczepionkowców, bo ogólną odporność na powszechne wirusy wciąż mogą mieć bardzo dobrą...
OdpowiedzGłówni sponsorzy: Bayer i Polpharma.
OdpowiedzI niby co to robi na glownej? nie dosc ze to glupie to jeszcze zero smieszne!
Odpowiedzbardzo fajne reality show - nazywał bym go "eksperyment kończący dyskusję" - bierzemy 10 000 antyszczepionkowców i 10 000 ludzi którzy szczepią na wszystko... (oczywiście o zbliżonym IQ, czyli obie grupy szczepimy na polio, gruźlice czy inne śmiertelne choroby - ale w normalnym czasie (pierwsze miesiące życia dzieci mają odporność po matce, więc niema ch***ja nie złapią nic poważnego)... po 10 latach porównujemy: w grupie antyszcepionkowców dzieciaki pozarażały się wszystkimi mozliwymi świnkami odrami różyczkami i pneumokokami - odsetek śmiertelności na te choroby to jakieś 1: 10 000 - czyli jedno z tych dzieci zmarło - reszta przebyła choroby wyrobiła odporność i nawet nie wie co to antybiotyk, alergia na pyłki itp. itd.. w grupie dzieci szczepionych na wszystko - NOP-y - czyli reakcje na szczepienie zabiły 2-kę dzieci, 1 na 50 dzieci cierpi na autyzm - czyli 200... substancje zawarte w szczepionkach nie zawsze zabijają czy powodują autyzm ale zawsze negatywnie wpływają na CUN - czyli średnie IQ w drugiej grupie jest niższe o około 10-pkt... i oczywiście najważniejsze: łączna ilość pieniędzy którą zarobił "przemysł farmaceutyczny" (producenci szczepionek, leków, antyalergenów, rehabilitanci, szpitale, naukowcy piszący poradniki dla rodziców dzici z autyzmem itp itd) na rodzicach pierwszej nieszczepionej grupy - to około 1000 000 zł (koszty antybiotyków - wiadomo, czasem trzeba)... Zysk na grupie szczepionej: 100 000 000 zł... (nie tylko szczepienia, ale ciągłe wydatki na leczenie dzieci z osłabioną odpornością, opieka nad dziecmi z poważnymi skutkami po NOP-ach ... więc tak - bardzo chętnie odglądnąłbym takie rality show - ale co najfajniejsze - nie ma i nie będzie nigdy takich badań - bo wyniki zmiażdżyłyby przemysł farmaceutyczny.. zamiast tego mamy "ekspertów" którzy "twierdzą" że "wyniki badań wyraźnie wskazują" na nieszkodliwość szczepionek - tyle że takich badań albo robione są na zasadzie "wzięliśmy wyselekcjonowaną grupę zdrowych dzieci (o dobrej wadze urodzeniowej niechrujących do tej pory na nic) i zaszczepiliśmy je - odsetek dzieci które po szczepieniu poważnie zachorowały (ze zdrowego dziecka zmieniły się w poważnego kalekę albo trupa) - nie był wiele większy niż odsetek dzieci w społeczeństwie (tyle że w społeczeństwie szczepionym, w dodatku szczepi się wszystkie dzieci bez wyjątku, a nie tylko te zdrowe) więc jest to jeden wielki artefakt pseudonakowców w służbie pieniądze
OdpowiedzByło kiedyś coś takiego, że żyli niezaszczepieni na nic ludzie, na określonym terenie. Nie jestem pewien czy wszyscy, ale może słyszeli o czymś takim jak XVI-wieczna Europa, w której żyło kilkadziesiąt milionów niezaszczepionych ludzi i którzy mieli przyrost dodatni.
Odpowiedz