I osiągnięcia, jak w grach:
Hurtownik - ten, który wyniósł najwięcej
Selekcjoner - ten, który wyniósł najwięcej rodzajów towaru
Bogacz - ten, który wyniósł towar o największej łącznej wartości
Wielbiciel luksusu - ten, którego towar ma najwyższą średnią wartość (łączna wartość / ilość sztuk)
Szybki - ten, który jako pierwszy zapełnił koszyk
Mistrz równowagi - ten, któremu podczas walki i biegu z koszykiem wypadło najmniej towaru
Rugbista - ten, który staranował (do przewrócenia) najwięcej koszyków przeciwników
Drifter - za najdłuższy poślizg koszykiem na zakręcie
Przejście w nadświetlną - za najwyższą rozwiniętą prędkość
Need for Speed - za najwyższą średnią prędkość
Podróżnik - ten, który zrobił swoim koszykiem najdłuższy dystans
Trochę kiepskie reguły. Wszyscy by się tłuki o zapałki, chińskie zupki i najtańsze bułki, a na promocje by nikt nie zwracał uwagi. Już lepiej a by się od razu zrobić Battle Royal Januszy. A zwycięzca mógłby wynieść tyle towaru ze sklepu ile wyniesie za pomocą własnego ciała i ubrania. W końcu po coś by się przydały te wszystkie kieszenie w januszowych kamizelkach.
Swoje szykanujecie, cudzego nie znacie. Raz na kablówce trafiłem na program prosto z jueseja, łowcy kuponów czy coś takiego. Kuźniar przy tym to amator. Ludzie brali ze sklepu ryzami gazetki promocyjne, gdzie były specjalne kupony zniżkowe na różne produkty. W domu wycinali te kupony, układali plan zakupów i do sklepu na łowy. Kumulacja tych kuponów powodowała, że mogli kupić 500kg proszku do prania za 0.02$. Potem oprowadzali ekipę filmową po piwnicach i chwalili się "300 wybielaczy odbytu z tego regału kupiłam za 0,08$. Nie korzystam, ale była taka promocja..."
I osiągnięcia, jak w grach: Hurtownik - ten, który wyniósł najwięcej Selekcjoner - ten, który wyniósł najwięcej rodzajów towaru Bogacz - ten, który wyniósł towar o największej łącznej wartości Wielbiciel luksusu - ten, którego towar ma najwyższą średnią wartość (łączna wartość / ilość sztuk) Szybki - ten, który jako pierwszy zapełnił koszyk Mistrz równowagi - ten, któremu podczas walki i biegu z koszykiem wypadło najmniej towaru Rugbista - ten, który staranował (do przewrócenia) najwięcej koszyków przeciwników Drifter - za najdłuższy poślizg koszykiem na zakręcie Przejście w nadświetlną - za najwyższą rozwiniętą prędkość Need for Speed - za najwyższą średnią prędkość Podróżnik - ten, który zrobił swoim koszykiem najdłuższy dystans
OdpowiedzI przy kasie dawać informację, że ten produkt jest wyjęty z promocji. Ten któremu uda się wykłócić z Grażyną wygrywa.
OdpowiedzTrochę kiepskie reguły. Wszyscy by się tłuki o zapałki, chińskie zupki i najtańsze bułki, a na promocje by nikt nie zwracał uwagi. Już lepiej a by się od razu zrobić Battle Royal Januszy. A zwycięzca mógłby wynieść tyle towaru ze sklepu ile wyniesie za pomocą własnego ciała i ubrania. W końcu po coś by się przydały te wszystkie kieszenie w januszowych kamizelkach.
Odpowiedzbyły juz takie promocje i programy http://natemat.pl/51553,mial-150-sekund-na-darmowe-zakupy-w-media-markt-zebral-towar-o-wartosci-250-tysiecy-zlotych na foto widać ewoluującego w Janusza młodego człowieka
OdpowiedzSwoje szykanujecie, cudzego nie znacie. Raz na kablówce trafiłem na program prosto z jueseja, łowcy kuponów czy coś takiego. Kuźniar przy tym to amator. Ludzie brali ze sklepu ryzami gazetki promocyjne, gdzie były specjalne kupony zniżkowe na różne produkty. W domu wycinali te kupony, układali plan zakupów i do sklepu na łowy. Kumulacja tych kuponów powodowała, że mogli kupić 500kg proszku do prania za 0.02$. Potem oprowadzali ekipę filmową po piwnicach i chwalili się "300 wybielaczy odbytu z tego regału kupiłam za 0,08$. Nie korzystam, ale była taka promocja..."
Odpowiedz